Webinar 18 – 12.08.2013: Jak Tworzyć “Flirt Teksty” i Droczyć Się Z Pięknymi Dziewczynami, Aby Je Sobą Zainteresować?

by Paweł Grzywocz on 14 August 2013

webinar 18 flirt teksty jak zainteresowac soba dziewczyne

W tym nagraniu nauczysz się, jak flirtować i zaczepiać atrakcyjną kobietę podczas rozmowy, aby ją sobą zainteresować. Przedstawiam w pierwszym nagraniu analizę zaczepnych tekstów, które rozbawiają kobiety i komunikują w zabawnym sposób Twoją “wyższość”.

Tłumaczę również, jak to robić, aby nie być aroganckim. Wielu facetom wydaje się to niedorzeczne, dlatego spróbuj i pożartuj z kobietami w taki sposób. Oczywiście musi to być zrobione w pewny siebie i spójny sposób, aby kobieta widziała Twoją powagę i nie wiedziała do końca, czy żartujesz czy mówisz poważnie. To kolejny z sekretów stosowania tego poczucia humoru.

Może się tak zdarzyć, że niektóre kobiety nie zrozumieją tego poczucia humoru albo są spięte i brakuje im dystansu do siebie, ale to ich wina a nie Twoja. Przetestuj to i zobacz, kiedy dziewczyny się śmieją, a kiedy będą podejrzewać, że jesteś arogancki. Odpowiednio subtelne stosowanie tego typu żartów potrafi zdziałać cuda.

Pobierz również i przeczytaj raport dołączony do tego webinaru: “24 zabawne teksty do flirtowania”, który pomoże Ci to lepiej zapamiętać.

Z kolei podczas pytań i odpowiedzi w 20 minucie pojawiło się bardzo ważne pytanie o to, jak traktować nieśmiałą dziewczynę, co robić, jeśli nie chce zbyt szybko się całować oraz jak nie dać się nabrać na to, że macie jakieś wspólne zainteresowania, które nic Ci nie dają i możesz być wykorzystany.

Pobierz nagrania i nagraj je sobie na odtwarzacz mp3. Następnie, gdy prowdzisz samochód lub jedziesz autobusem odsłuchaj webinaru.

Cz.1. – Analiza zabawnych tekstów do flirtowania, które wzbudzają zainteresowanie atrakcyjnych kobiet:

nagranie w formacie .mp4Kliknij prawym klawiszem “zapisz element docelowy jako” aby pobrać video z tego webinaru

ffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff


nagranie audio Kliknij prawym klawiszem “zapisz element docelowy jako” aby pobrać .mp3

ffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff


Cz.2. – Odpowiedzi Na Pytania Uczestników – 20 minuta – Jak traktować ultra nieśmiałą lub religijną dziewczynę? Co robić, jeśli nie chce tak wcześnie się całować?

nagranie w formacie .mp4Kliknij prawym klawiszem “zapisz element docelowy jako” aby pobrać video z tego webinaru

ffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff


nagranie audio z webinaraKliknij prawym klawiszem “zapisz element docelowy jako” aby pobrać .mp3




podsumowaniePobierz raport: “24 zabawne teksty do flirtowania” – Kliknij prawym klawiszem “zapisz element docelowy jako” aby pobrać zapisać

ffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff

Zamów Twój miesięczny dostęp do archiwum wszystkich dotychczasowych nagrań z cotygodniowych webinarów. Otrzymasz indywidualne konto użytkownika. Następnie zaloguj się w prawym górnym rogu strony, aby zobaczyć i pobrać nagrania oraz zaawansowany artykuł.

Aby uzyskać dostęp do nagrań video i mp3 z webinarów oraz zaawansowanych artykułów, kliknij w przycisk Kup teraz i opłać zamówienie za pomocą bezpiecznych płatności w systemie PayU.pl.

Dodaj do koszyka

Order form

NameTransfer
Miesięczny dostęp do wszystkich nagrań z webinarów i zaawansowanych artykułów49.00 zł
Webinar 18 – 12.08.2013: Jak Tworzyć “Flirt Teksty” i Droczyć Się Z Pięknymi Dziewczynami, Aby Je Sobą Zainteresować?
Ocena: 5 Głosów: 1

Podziel się swoimi refleksjami:

{ 25 comments… read them below or add one }

Paweł Grzywocz August 14, 2013 at 15:20

Wszelkie pytania dotyczące tego poczucia humoru napisz tutaj w komentarzu. Daj również znać, jak to dla Ciebie działa, gdy tak zażartowałeś z kilkoma dziewczynami. Jakie były reakcje, ponieważ niektóre kobiety mogą tego nie rozumieć albo wziąć to zbyt poważnie, jeśli brakuje im poczucia humoru. Jednak te atrakcyjne najczęściej dobrze reagują i bardzo je to bawi. Wszystko oczywiście zależy od tego, jak bardzo dziewczyna jest otwarta na rozmowę z Tobą, ponieważ na niezainteresowaną dziewczynę praktycznie nic nie działa i zaśmiej się z uprzejmości, jednak w nagraniu mówię o tym, jak zwiększać jeszcze bardziej zainteresowanie od tych dziewczyn, którym już się trochę podobasz i chętnie z Tobą rozmawiają. Wtedy to jest prawdziwa bomba.

Reply

Zygfryd August 14, 2013 at 16:12

Co trzeba zrobić żeby się dostać do webinarów na żywo?

Reply

Paweł Grzywocz August 14, 2013 at 21:48

Hej Zygfryd. Jeżeli masz jakiś mój poradnik, to wtedy powinieneś otrzymywać zaproszenia na webinary na żywo. Sprawdź folder spam oraz zakładkę “oferty” jeśli masz skrzynkę gmail. Sprawdzę Twojego maila czy jest na liście klientów i jeśli go nie ma to dodam i wtedy w poniedziałek otrzymasz kilka godzin wcześniej przypomnienie o webinerze.

Reply

Mikołaj September 15, 2013 at 14:49

Cześć Paweł,

mam przez to rozumieć, że jeśli kupiłem od Ciebie kurs z konwersacji i PSW90 to mam dostęp do webinarów za darmo?

Reply

Paweł Grzywocz September 15, 2013 at 16:14

Ale tylko na żywo. Prowadzę w poniedziałki o 20:30 webinary i wysyłam tego samego dnia przypomnienie tylko do klientów, czyli osób, które mają jakikolwiek mój kurs. Natomiast, jeśli chcesz dostęp do wszystkich dotychczasowych i kolejnych nagrań w formacie mp4 i mp3 oraz zaawansowane artykuły do każdego z webinarów, to zamów dostęp na którejkolwiek podstronie z nagraniami.

Reply

Mikołaj September 16, 2013 at 16:12

W takim razie prawdopodobnie nie ma mnie na Twojej liście o której wspominasz w odpowiedzi do Zygfryda, ponieważ nie dostaje żadnych informacji na temat webinarów, chociaż mam kurs konwersacji jakoś od marca i PSW90 od końca czerwca.

Reply

Paweł Grzywocz September 16, 2013 at 18:41

Pisało, że zrezygnowałeś z subskrypcji. Kliknąłem z powrotem status “aktywny”, abyś dalej otrzymywał wiadomości.

Reply

Mikołaj September 16, 2013 at 20:20

Gorszej rzeczy nie mogłem zrobić… Szkoda, przez to straciłem tyle cennych informacji. Czyli od przyszłego tygodnia powinienem dostawać informacje na temat webinarów?

PS: Zatwierdziłem na nowo subskrypcje na Twojej stronie.

Reply

Paweł Grzywocz September 16, 2013 at 20:26

Aktywowałem Twoją subskrypcję na liście moich klientów. Być może już nie dostałeś dzisiejszego zaproszenia, więc przesyłam tutaj link:
http://www.meetcheap.com/conference,50744383 o 20:30 zaczynamy, potem nie ma miejsca.
hasło:
webinary2013

Reply

Tecrtr August 14, 2013 at 18:33

Podsumowanie 1 miesiąca – znajduje się w komentarzach pod webinarem 13

1 miesiąc: 73 dziewczyny ( licząc speed dating, to będzie 77 obcych dziewczyn).

Podsumowanie 2 miesiąca:

31 dzień ? 2
32 dzień ? 0
33 dzien ? 0
34 dzień ? 0 obcych dziewczyn
35 dzień ? 0 obcych dziewczyn
36 dzień ? 2 obce dziewczyny, powiedziałem ?cześć?
37 dzień ? 0 obcych dziewczyn
38 dzień ( Sobota) ? 0 obcych dziewczyn
39 dzień (Niedziela) ? 1 obca dziewczyna na ulicy i 1 obca ? przywitałem się, opis historii w komentarzach pod 14 webinarem.

Dzień 40 (Poniedziałek) ? 0 obcych
Dzień 41 (Wtorek) ? 0 obcych
Dzień 42 (Środa) ? 0 obcych, na praktykach odezwałem się do 2 kobiet w innym pomieszczeniu o jedną rzecz, same nie wiedziały i powiedziały abym kierownika zapytał, potem coś się zaśmiały po cichutku. Ale to jedna była koło 50-tki a druga koło 30-tki.
Dzień 43 (Czwartek) ? 0 obcych
Dzień 44 (Piątek) ? 0 obcych
Dzień 45 (Sobota) ? 0 obcych
Dzień 46 (Niedziela) ? 2 obce dziewczyny, powiedziałem ?cześć? gdy jechałem rowerem na plażę.
Dzień 47 (Poniedziałek) ? 1 obca dziewczyna, rano gdy jechałem rowerem. Powiedziałem ?cześć? i dostałem odpowiedź. Była to dziewczyna w wieku 25-30 lat.
Dzień 48,49,50,51 (Wtorek, Środa, Czwartek, Piątek) ? Wtorek, Środa i Czwartek byłem nad morzem z rodziną. ? 0 obcych dziewczyn. W piątek również 0 obcych dziewczyn.
Dzień 52,53 (Sobota, Niedziela) ? 0 obcych
Dzień 54 ( Poniedziałek) ? 1 dziewczyna ? nowa sąsiadka. W wieku 20-30 lat.
Dzień 55 ( Wtorek) ? 0 obcych
Dzień 56 ( Środa) ? 0 obcych
Dzień 57 ( Czwartek ) ? 2 ? licząc parę + 2 osoby z domu kultury, Opis historii tego dnia
w komentarzu pod webinarem nr 17

Dzień 58 ( Piątek ) ? 0 obcych
Dzień 59 ( Sobota) ? 0 obcych
Dzień 60 ( Niedziela ) ? 2 obce dziewczyny, były na rowerze, powiedziałem ?cześć?
Dzień 61 ( Poniedziałek) ? 0 obcych

1 tydzień ? 4 obce dziewczyny
2 tydzień ? 2 obce + 2 na praktykach
3 tydzień ? 3 obce
4 tydzień ? 1 -sąsiadka + 2 ? licząc parę + 2 osoby z domu kultury. W sumie tak dokładnie 2 dziewczyny i 2 panów.
Reszta tygodnia ? 2 obce dziewczyny

Podsumowując: 2 miesiąc okazał się słabszy od 1 miesiąca: Zagadałem w sumie do 18 osób. W tym 11 obcych dziewczyna na ulicy, mówiąc ?cześć?. 2 kobiety na praktykach. 1x ? sąsiadka. 1x parę. Oraz 1 kobietę ? pani instruktor tańca zumby i 1 pan od domu kultury.

Zaczął się nowy miesiąc i już widzę, zaczyna się dobrze, bo od dzisiaj zagaduję trochę dłużej, jak na początek. O to historia dzisiejszego dnia.

Dzień 62 ( Wtorek ) ? Powiedziałem ?cześć? do 1 obcej dziewczyny. Następnie byłem tańczyć zumbę, w domu kultury. Przyszedłem, były same dziewczyny, było ich powyżej 10. Byłem jako jedyny chłopak. Większość młode dziewczyny i na moje oko 3 kobiety około 40-stki. Jedna w czasie, minutowej przerwy, miała około 40-stki to pierwsza do mnie zagadał i coś powiedziała, że ja pierwszy raz i bez wody, że ona też kiedyś przyszła tak samo. Spytałem ile ona już chodzi, ona powiedziała, że od lutego.

Były tam też 2 dziewczyny, które znam, bo kiedyś jakieś 8 lat temu chodziłem na aikido. Ale jakoś nie odważyłem się podejść i powiedzieć ?cześć?. Bym musiał iść całą salę, żeby specjalnie do nich podejść, pomijając inne dziewczyny, mogło by to wyjść trochę jakby dziwnie, że ja tak od razu do tych dziewczyn podchodzę, no cóż, może to moje jakieś opory, ponieważ jestem w nowym miejscu gdzie są same kobiety.

Spróbuję następnym razem. Jak się jeszcze bardziej wytrenuję, robiąc dziwne rzeczy na mieście. W czasie tańca instruktorka powiedziała, do mnie ?super?, że dobrze wykonuje ruch. Widziałem jedna z moich znajomych, była cała czerwona, chyba się śmiała i inne niektóre dziewczyny też takie uśmiechnięte.
Ale jak tam patrzyłem, to żadna nie pokazywała oznak zainteresowania, były takie obojętne.

Po tym tańcu, poczułem jakieś mocy i postanowiłem, że po ćwiczę w końcu to zagadywanie i idę, przede mną idzie para starszych osób, to mówię do nich ?dzień dobry? I potem tak, wiecie co mam takie pytanie do was, chcecie wiedzieć jakie ? ? oni zdziwienie jakie ? ? a ja, która jest godzina ?, i potem mówię idąc dalej, że ludzie są zamknięci w sobie, trzeba ćwiczyć konwersację.

Następnie idę koło jeziora, widzę dwie panie i mówię coś takiego, dzisiaj jest wtorek, tak ? Potem idzie 2 panów, i mówię tak panowie za 3 dni będzie Piątek.
Następnie idąc dalej zobaczyłem znajomego z gimnazjum, ale tylko z widzenia, zagadałem do niego, w sumie on jakby do mnie pierwszy coś powiedział, i tak rozmawiałem z nim kilkanaście minut.

Potem idąc dalej, w parku siedziały 2 dziewczyny i nagle jedna wyszła z ławki i idzie. Jakoś miałem opory aby zagadać, powiedziałem innym razem spróbuję.
Następnie idę jeszcze kawałek ulicy idzie jakaś starsza pani i mówię, za 3 dni będzie Piątek, a ona się zatrzymała i powiedziała słucham ? no i powtórzyłem.

To początek dobrego miesiąca, zaczynam zagadywać do ludzi, nawet mówiąc coś bezsensu, od tak aby zagadać. Mam nadzieję, że finałem tego miesiąc będzie zagadać do 10 dziewczyn w 10 minut. Jeśli nie to chociaż, pogadać 2 -3 obcych dziewczyn z 5 minut.

Reply

Tomek August 15, 2013 at 13:38

Mam za sobą kolejną próbę zabrania numeru telefonu. Muszę to opisać choć skończyło się bez happy endu. Jak jechałem do pracy to zrobiłem dobry uczynek. Pomogłem facetowi wnieść wózek inwalidzki z kobietą po schodach. Dziękowali mi jakbym im życie uratował a to był drobiazg. Pomyślałem że może mi się to dziś zwróci w innej postaci :) Zaczęło się od tego że w pracy zasymulowałem kontuzję nogi. Wiedzą że gram w piłkę, więc nie było trudno, poszła jakaś ściema. W związku z tym poprosiłem o przeniesienie na inne stanowisko, takie gdzie się lżej pracuje. Jest ono obok tej dziewczyny. Przenieśli mnie i zacząłem wprowadzać w życie swój plan, który zakładał że przez noc z nią rozmawiam i w ogóle a na koniec pytam o numer. No i dużo razy byłem blisko niej. Pomagałem jej bo takie jest między innymi jedno z zadań na tym stanowisku, musiałem skrzynki od niej odnosić. Ona też kilka razy zastępowała mnie jak musiałem np. wyjść do toalety albo coś ogarnąć dla niej, jakieś skrzynki czy coś. Nauczyłem ją obsługi maszyny przy której siedziałem. Powiedziałem nawet w żartobliwym tonie “widzisz, nawet się przy mnie maszyny nauczyłaś obsługiwać”. Nie wiem czy to dobre, tak mi do głowy przyszło. Dotknęła mnie, nie po tym tekście ale kiedy indziej. Jak szedłem przed nią na przerwę to mnie tak od tyłu złapała za biodra. Pomyślałem że to dobry znak. Po 8 godzinach pracy stanęła produkcja i zaczęliśmy robić coś innego a mianowicie dziewczyny kładły ogórki do słoików a chłopaki co innego musieli robić, ale w pewnym momencie kierownik powiedział że mam chwilę przerwy w moim zajęciu to żebym się pokręcił parę minut koło dziewczyn. One robiły tak że musiały mieć wyrobioną normę na godzinę a tej dziewczynie nie szło za bardzo więc zacząłem wkładać z nią i przy tym gadać. Nie była to jakaś emocjonująca rozmowa teraz dostrzegam, ale sporo się z niej dowiedziałem. Ona studiuje w Bydgoszczy i do domu przyjeżdża raz w miesiącu więc nie po drodze byłoby stworzyć z nią związek. Mówiła że jak jest w tej Bydgoszczy to ma masę nauki i wgl, a taka pani koło nas mówi do niej “a kiedy czas na randki?” a ona “no nie ma”, a ja wtedy mówię: “teraz przecież wakacje są” (chciałem w ten sposób wybadać czy jest otwarta na jakąś znajomość randkową) a ta pani: “no to wakacje, a jak się skończą to co, po randkach?” a ta dziewczyna: “no właśnie”. Wtedy zrozumiałem, że będzie trudno. Pomogłem jej przy tej pracy, zaczęła mieścić się w normie i kierownik mnie zawołał. Podziękowała mi, a ja mówię “jutro Ty przychodzisz do mnie i na palety kładziesz ze mną” a ona “jak mi pozwolą to z chęcią”. No i minęła nocka jak z bicza strzelił. Po wyjściu z szatni czekałem przy wyjściu na nią. Wyszła. Szliśmy razem a ja wyjąłem telefon i mówię: “jaki jest numer telefonu do Ciebie?” a ona “nie mam telefonu”, ja wtedy “co?” na co ona: “nie rozdaję numerów” a ja wtedy “spoko” i doszedłem do samochodu pożegnaliśmy się i poszła. To by było na tyle. Szkoda kurczę, że nie wyszło. Nie nakładałem na siebie jakiejś presji bo wiedziałem że małe szanse by coś z tego było w sensie związek, ale myślałem że skoro były oznaki to będzie numer i się spotkamy kilka razy, ale niestety. Taką akcję naszykowałem i klapa. Miałem wyrzuty sumienia bo na to stanowisko z którego uciekłem dali za mnie jakiegoś nieograniętego typa i chłopaki się trochę wkurzali. Obiecałem im że jak mi się uda to wiszę im przysługę, a oni “dobra tam, nie przejmuj się nami, byle ci wyszło tylko”. Dużo osób mi kibicowało, nawet ten chłopak co pisałem wczoraj, że też mu się ta dziewczyna podoba jak wychodził i widział że czekam na nią to mi powodzenie życzył. Zrozumiał chyba że jestem mocniejszy bo też widziałem że w ciągu tej nocy się koło niej kręcił i starał pomagać ale mnie to jakoś nie ruszało, jestem świadomy swojej “mocy”. Poza tym on nawet z nią nie gadał, pomagał tylko przy pracy bo to też jedno z jego zadań. Jak stałem tak przy tych dziewczynach i ich słuchałem to wszystkie takie tępe się wydawały, zero jakiejś wiedzy o życiu i w ogóle. Tylko ona była inna, wyjątkowa. Myślę że jak na taki absolutny początek relacji to zrobiła na mnie lepsze wrażenie niż ta pierwsza z którą mam dwie randki. Ta jest taka jakby bliższa memu sercu. Też z małej miejscowości pochodzi, konkretnie ze wsi i na studia wyjechała do miasta. Takim rodzinnym typem człowieka jest. Tamta to typowo wielkomiejska dziewczyna. Z tą myślę lepiej by mi było, ale trudno. Jak wracałem z kolegą do domu to mnie jakoś ta jej odmowa nie ruszyła. Śmiałem się nawet. Gadaliśmy o tym i stwierdziłem że zrobiłem wszystko co mogłem, nie mam nic sobie do zarzucenia, to nie było zależne ode mnie. On nawet powiedział że młody jestem i jak nie ta to inna. Ale po przespaniu się z tym szkoda mi bardzo jest. Jednak trzeba też szukać plusów. Po raz kolejny spytałem o numer, a niektórzy nawet “cześć” nie umieją powiedzieć. Skreśliłem kolejną dziewczynę i już mniej szukania tej jedynej. Ogólnie to bezcenne życiowe doświadczenie, nikt mi tego nie zabierze. Zrozumiałem też jaka moc tkwi w możliwości wyboru spośród wielu kobiet. Idealizowałem przecież tą pierwszą, jak coś nie szło to była załamka, a wystarczyły zwykłe rozmowy w pracy z tą drugą i od razu lżej na duszy się robiło. Jak napisałem wcześniej one są innymi typami osobowości i stwierdziłem że ona jest mi bliższa, a za nim ją poznałem rozpływałem się jaka to tamta nie jest wspaniała i idealna. Nie rozumiałem do tej pory tego odcinka 23 z PSW90. Teraz wiem o co chodzi. To ten wybór jest kluczem do tego by się nie angażować. W związku z tym muszę teraz szukać kolejnej by o tej zapomnieć. Jest tamta jeszcze, ale to już raczej na straty spisane. Zadzwonię jeszcze w niedzielę żeby się upewnić. Zostały mi jeszcze 2 noce w pracy i koniec. Będę ją widział, jak się zachowywać? Wiem, że nie mogę dać po sobie poznać że mnie to ruszyło. Czy po takim czymś wchodzi w grę to co robiłem wcześniej czyli jak jakaś przerwa to idę do niej pogadać, czy po prostu “cześć” i gadać coś tylko z konieczności jak wpadniemy na siebie?

Reply

Adam Iksiński August 15, 2013 at 22:26

“Mam za sobą kolejną próbę zabrania numeru telefonu. Muszę to opisać choć skończyło się bez happy endu.”

Szkoda, że już na początku “zabiłeś” tą historię :(
A mogłeś nas podtrzymać w napięciu i dopiero na końcu napisac jak się to skończyło.

“Pomyślałem że może mi się to dziś zwróci w innej postaci ”

Jak te wszystkie “prawa” fajnie działają … pomożesz komuś, a potem w innej formie “coś” pomoże Tobie …. ale nie przedłużajmy :)

” Zaczęło się od tego że w pracy zasymulowałem kontuzję nogi. ”

Czyli jak gdyby pozornie “zwykła” historia ;)

“przenieśli mnie i zacząłem wprowadzać w życie swój plan, który zakładał że przez noc z nią rozmawiam i w ogóle a na koniec pytam o numer. ”

To tylko świadczy o tym że planowanie z góry krok po kroku szybciej doprowadza nas do celu niż snucie halunów [marzeń] jak to już sie udało, jak jest fajnie ….
Swoją drogą miałem kiedyś podobną historie w pracy z pewną dziewczyną i o przenoszeniu mnie w miejsce bliżej niej …. ale pewno już ja opisałem ;)

“Nie wiem czy to dobre, tak mi do głowy przyszło. ”

Próbuj wszystkiego zgodnie z sencencją
“The more You learn the more You grow!”

Jeśli będziesz milczał, to nigdy się nie dowiesz czy coś działa czy nie …. ludzie się uczą na błedach.

“Dotknęła mnie, nie po tym tekście ale kiedy indziej. Jak szedłem przed nią na przerwę to mnie tak od tyłu złapała za biodra. Pomyślałem że to dobry znak.”

To zależy może w iluś procentach jest zainteresowana, może się waha pomiędzy 49-51 % może …. wszystko weryfikuje numer telefonu, jak sam wiesz :)

Wiesz Tomek może ona by chciała, ale to jest za daleko od siebie mieszkacie, może mówiła prawdę, że nie ma czasu na spotkania z facetami, może ma jakies problemy o których nie wiesz, kobieta to też człowiek jak ja i Ty i trzeba to uszanować.

“Ona studiuje w Bydgoszczy i do domu przyjeżdża raz w miesiącu więc nie po drodze byłoby stworzyć z nią związek. Mówiła że jak jest w tej Bydgoszczy to ma masę nauki i wgl,”

To teraz masz być może odpowiedz … swoją drogą ciekawe dlaczego było jej na studia bliżej do mojego miasta a nie do Łodzi, bo Ty chyba Tomek koło Łodzi mieszkasz z tego co dobrze pamiętam ;)

“a taka pani koło nas mówi do niej ?a kiedy czas na randki?? a ona ?no nie ma?, a ja wtedy mówię: ?teraz przecież wakacje są? (chciałem w ten sposób wybadać czy jest otwarta na jakąś znajomość randkową) a ta pani: ?no to wakacje, a jak się skończą to co, po randkach?? a ta dziewczyna: ?no właśnie?.”

Ja bym na Twoim miejscu lepiej nie wchodził z nią na takie tematy i dał się wygadać tej kobiecie która ją o to pytała … wydaje mi się że to tak jakbys na nia naciskał że to Ty chcesz z nia na te randki :)

A tak poza tym żartowałeś z nia o ogórkach ? ‘Ty żle to wkładasz’ “chyba pierwszy raz ogórki na oczy widzisz ….’

“Po wyjściu z szatni czekałem przy wyjściu na nią. Wyszła. Szliśmy razem a ja wyjąłem telefon i mówię: ?jaki jest numer telefonu do Ciebie?? a ona ?nie mam telefonu?, ja wtedy ?co?? na co ona: ?nie rozdaję numerów? a ja wtedy ?spoko? i doszedłem do samochodu pożegnaliśmy się i poszła. To by było na tyle.”

I tak to się ROBI :)

“Szkoda kurczę, że nie wyszło. Nie nakładałem na siebie jakiejś presji bo wiedziałem że małe szanse by coś z tego było w sensie związek, ale myślałem że skoro były oznaki to będzie numer i się spotkamy kilka razy, ale niestety. Taką akcję naszykowałem i klapa.”

Ważne jest to że spróbowałeś i sytuacja z zapytaniem o numer staje się dla Ciebie po prostu formalnością, sprawą normalną i to jest w tej chwili WAŻNE :)

“Dużo osób mi kibicowało, nawet ten chłopak co pisałem wczoraj, że też mu się ta dziewczyna podoba jak wychodził i widział że czekam na nią to mi powodzenie życzył.”

Lepiej by było [moim zdaniem] aby nikt nie znał Twoich planów co do podejść i rozmów z kobietami przed samym podejściem i zabraniem numeru. To trochę wywołuje presje z obu stron, bo Ty nie chcesz wyjść na osobe której się podejście nie uda, a kobieta gdy z nią rozmawiasz może się źle czuć, że Ty z nią rozmawiasz, a reszta ludzi w około Was patrzy na Was, na nią i chce Was oczami sfatać, bo znają Twoje plany …. To takie jakby parcie na związek którego jeszcze nie ma. Lepiej aby ludzie dowiedzieli sie po fakcie dokonanym niż przed …. było by Ci i jej łatwiej nawiązać emocjonalna więż. :)

” Jak stałem tak przy tych dziewczynach i ich słuchałem to wszystkie takie tępe się wydawały, zero jakiejś wiedzy o życiu i w ogóle. Tylko ona była inna, wyjątkowa”

Być może dla Ciebie ona była wyjątkowa, a być może te dziewczyny z ktorymi rozmawiałeś są wyjątkowe dla kogoś innego ….
Moim zdaniem nie warto wydawać wyroków na ludziach jak się ich DOBRZE nie zna :)

“Tylko ona była inna, wyjątkowa.”

Być może dlatego że Cię odrzuciła na początku, a tamta dała Ci z łatwością numer ?
Wiesz jak działa odrzucenie więc …. :)

“Myślę że jak na taki absolutny początek relacji to zrobiła na mnie lepsze wrażenie niż ta pierwsza z którą mam dwie randki. Ta jest taka jakby bliższa memu sercu. Też z małej miejscowości pochodzi, konkretnie ze wsi i na studia wyjechała do miasta. Takim rodzinnym typem człowieka jest. Tamta to typowo wielkomiejska dziewczyna. Z tą myślę lepiej by mi było, ale trudno.”

Cóż w sumie można napisać że jeszcze jej nie znasz i nie wiesz jaka ona na prawdę jest … wiesz może się dobrze maskować, udawać taką, a w innych okolicznościach wydawać się może ….

Problem w ocenie ludzi mamy taki, że gdy coś nam w minimalnym stopniu podoba ale jeszcze nie znamy 100 % szczegółów to nasz mózg dopisuje “reszte” historii i mamy haluny …. np. że jak mieszka na wsi to musi być pracowita, miła ….. a jak jest z miasta to pewno puszczalska i z każdym tak robi.

I tutaj mi się wydaje rodzi się taka emocja jak “tajemniczość” ciekawośc poznawania jej, a jak ktoś jest tajemnicz to …. [reszte dopowiedz sobie sam :) ]

“jak wracałem z kolegą do domu to mnie jakoś ta jej odmowa nie ruszyła. Śmiałem się nawet. Gadaliśmy o tym i stwierdziłem że zrobiłem wszystko co mogłem, nie mam nic sobie do zarzucenia, to nie było zależne ode mnie. On nawet powiedział że młody jestem i jak nie ta to inna. Ale po przespaniu się z tym szkoda mi bardzo jest. ”

Czyli czujesz takie zmieszanie, na poziomie logicznym wszystko się wydaje takie PROSTE, ale na emocjonalnym to inna bajka …..

To tak jak z kursami Pawła, jestem pewien że kuranci te wszystkie metody, zachowanie itd. mają wyuczone na pamięć i wszystko wiedzą TERAZ jak tego używać … a gdy się jest twarzą w twarz z kobietą to juz nie jest wcale tak “fajnie”. Działaja silne emocje , a emocje są silniejsze od logiki i wtedy przegrywamy ;)

Trzeba się nauczyć panowac nad emocjami i po to są te wszystkie treningi

- podejść do kobiet, ["podejdz i odejdz" nie potrzenujesz nic na siłę :) ]
- robienia sztucznej drętwej ciszy [aby się opanować emocje że ja muszę coś powiedzieć bo jak nie to "przegrałem" , że musze jej udowosnic że jestem jej wart ....]
- skupiania na “tu i teraz” [aby nie halucynować o przyszłości z osobą ktorej jeszcze nie znamy]
- ćwiczenie gadki [ankiety o relacja damsko męskich itp.]
- itd.

“Po raz kolejny spytałem o numer, a niektórzy nawet ?cześć? nie umieją powiedzieć. ”

Każdy startuje z innego poziomu, “u nas” na PSW90 nie ma juz chyba osób którzy stoją na poziomie mówienia “cześć” to cieszy …. wazne że idziemy wszyscy do przodu nie zależnie od obecnego poziomu :)

“Skreśliłem kolejną dziewczynę i już mniej szukania tej jedynej. Ogólnie to bezcenne życiowe doświadczenie, nikt mi tego nie zabierze. Zrozumiałem też jaka moc tkwi w możliwości wyboru spośród wielu kobiet. ”

I to jest własnie to co każdy kursant powinienen doświadczyć, bo latanie za jedną to desperacja i nawet gdyby coś z tego wyszło, jakis związek to takie facet ma nieźle w tym związku prze …. jak kobieta ma więcej władzy niż on na przykład foch … niektórzy faceci myslą że to normalne, że kobiety strzelają fochy no cóż ….

“Idealizowałem przecież tą pierwszą, jak coś nie szło to była załamka, a wystarczyły zwykłe rozmowy w pracy z tą drugą i od razu lżej na duszy się robiło.”

Poczytaj sobie wcześniejsze komentarze, jak Ci probowaliśmy jakoś przekazać, abyś poznawał nowe kobiety …. :)

“Jak napisałem wcześniej one są innymi typami osobowości i stwierdziłem że ona jest mi bliższa, a za nim ją poznałem rozpływałem się jaka to tamta nie jest wspaniała i idealna. ”

Bo nie miałeś porównania. Teraz wyobraź sobie że nie ma telewizji kolorowych gazet tego całego g….. i jakby wyglądal obraz “piękna” …. skąd ludzie czerpali by wzór na określenie czy ktoś jest piękny czy brzydki ?

Tomek jeszcze wiele kobiet musisz poznać, aby się przekonać, że tą co ostatnio poznałeś nie mozna zaliczyć nawet to tych “właściwych” kandydetek …. a wiesz dlaczego ? Bo ta “idealna” kobieta dla Ciebie to taka, która po dwóch latach powie Ci że nie może doczekać się kiedy weźmiecie ślub będziecie mieli dzieci …. która na każdy Twój powrót z “polowania na zwierzyne” [z pracy ;) ] będzie reagowała mega entuzjastycznie …. bedzie się cieszyła że jesteś cały i zdrowy … będzie ….

No cóż nie zaliczał bym do ideału kobiety która nie chciała mi nawet dać numeru telefonu ….

“To ten wybór jest kluczem do tego by się nie angażować. W związku z tym muszę teraz szukać kolejnej by o tej zapomnieć.”

Bzdury …. zajmnij sie lepiej rozwijaniem pozostałych sfer swojego życia, swoimi pasjami … bo dalej będziesz myslał, halucynował …. ech tomek Ty chcesz chyba DAWAĆ coś tym kobietom, dawać stan upojenia winem które się nazywa szczęscie …. a jak możesz się je “upijać” skoro na wstępie twierdzisz musisz poznać kolejną aby poczuć sie “lepiej” …. nic NIE MUSISZ :) Ciesz się życiem, dziel się nim z przypadkowymi osobami, kobietami które napotykasz na swojej drodze a “tą” znajdziesz w najmniej oczekiwanym momencie :)

“Zadzwonię jeszcze w niedzielę żeby się upewnić”

Jak nie będzie chciała umówić się z takim facetem jak Ty to musi być z nią coś nie tak ;)
Ale to w sumie jej problem nie Twój, Ty masz wybór, a ona niech sobie czeka na śmiała który do niej podejdzie …….

” czy po prostu ?cześć? i gadać coś tylko z konieczności jak wpadniemy na siebie?”

Z tego co pamiętam Paweł ma taka radę, aby sie przywitać , “co u Ciebie?” pogadać chwilkę i sie ewakuować, aby nie wyjść na jakąś osobę która sie jej boi, albo czuje sie jakoś niezręcznie …. jesteście ludzmi i czy to należy się obrażać czy coś, gdy komus coś nie wyszło ? :)

Świetna historia, pozdrawiam :)

” Tylko ona była inna, wyjątkowa.”

Idealizowałem przecież tą pierwszą, jak coś nie szło to była załamka, a wystarczyły zwykłe rozmowy w pracy z tą drugą i od razu lżej na duszy się robiło.

Jak napisałem wcześniej one są innymi typami osobowości i stwierdziłem że ona jest mi bliższa, a za nim ją poznałem rozpływałem się jaka to tamta nie jest wspaniała i idealna.

“pPo raz kolejny spytałem o numer, a niektórzy nawet ?cześć? nie umieją powiedzieć.”

Reply

Adam Iksiński August 15, 2013 at 22:37

Po tym zdaniu ….

“Świetna historia, pozdrawiam :)

… jest koniec mojej wypowiedzi. Wklejałem sobie cytaty czytając Twój post aby niczego nie pominąc i zrobił się mały bałagan ;)

Reply

Tomek August 15, 2013 at 23:26

“To zależy może w iluś procentach jest zainteresowana, może się waha pomiędzy 49-51 % może ?. wszystko weryfikuje numer telefonu, jak sam wiesz :)

Myślę że jak jest dotyk to jest wiecej procent niż 51. Jeszcze taki dotyk. To nie było zwykle pacniecie w ramię. Ten sposób w jaki mnie złapała za te biodra jest taki specyficzny. Nie widziałem by czesto się ktoś tak dotykał.

“To teraz masz być może odpowiedz ? swoją drogą ciekawe dlaczego było jej na studia bliżej do mojego miasta a nie do Łodzi, bo Ty chyba Tomek koło Łodzi mieszkasz z tego co dobrze pamiętam”

Tak, koło Łodzi. Pytałem ją o to to powiedziała że szukała takiej uczelni gdzie ten kierunek jest dobrze rozwinięty i w tej Bydgoszczy są dobre laboratoria. Może to wlaśnie dlatego mnie odrzuciła. Nie chciała robić mi nadziei. To by było bardzo trudne. Mówiła że 5 godzin jedzie do domu z Bydgoszczy. Nasze domy rodzinne są jakieś 40 minut drogi więc to teraz by było spoko a potem, od października… Widywalibyśmy się może 2 razy na miesiąc jakbym ja do niej pojechał jeszcze bo ona raz zjeżdża.

“Lepiej by było [moim zdaniem] aby nikt nie znał Twoich planów co do podejść i rozmów z kobietami przed samym podejściem…”

To tak samo wyszło bo na ten pomysł z nogą nie wpadłem sam. Kolega mi go podsunął a słyszały to jeszcze dwie osoby więc nie powiedziałem im sam.

“Być może dla Ciebie ona była wyjątkowa, a być może te dziewczyny…”

To nie tylko moje zdanie. Chłopak co też tam stał podszedl potem do mnie i mówil że jak ich słuchał to się załamał. Tylko wlasnie ta Karolina i jeszcze jedną wskazał że były ogarnięte a reszta to… tylko o serialach i jakiś innych pierdolach gadały.

“Problem w ocenie ludzi mamy taki, że gdy coś nam w minimalnym…”

Ona akurat jest bardzo pracowita, widziałem jak byłem na tym stanowisku obok. Nie wiedziala wgl bezczynnie. Jak byla jakaś awaria czy przerwa na taśmie to od razu szczotkę brała, sprzątała wokól siebie i wgl.

“To tak jak z kursami Pawła, jestem pewien że kuranci te wszystkie metody…”

Ja mam problem z technikami flirtu. Słuchałem 3 razy ten moduł plus ten webinar a i tak kiepsko mi idzie praktyka :(

Ogólnie to im dalej od tego momentu tym bardziej mi żal ze nie wyszlo. Mogłem nie pytać o ten numer i by było po staremu a tak może byc jutro kwas. Ale z drugiej strony jak by sie praca skonczyla to bym żałował że nie spróbowałem więc chyba dobrze zrobiłem. Poza tym “done is better than perfect” . A z kwasem to sobie poradzę. Jak będzie niezręcznie to ogarnę to. W końcu jestem facetem, liderem.

Reply

Adam Iksiński August 16, 2013 at 09:41

” Ten sposób w jaki mnie złapała za te biodra jest taki specyficzny.”

Cóż nikt tutaj poza Tobą nie wie jak ona Cie dotknęła, więc trudno nam stwierdzić …. być może gdzieś podczas tej interakcji zrobiłeś błąd, albo ona jest zainteresowana, ale logika [uczelnia, odległości itd.] jej nie pozwala na kontynuowanie tej znajomości …..

“to? tylko o serialach i jakiś innych pierdolach gadały.”

Miedzy sobą kobiety jeszcze potrafia obgadywać ludzi …. ciekawe jak by się zachowywały jaki ktos im narzucił jakiś ciekawy temat, no dobra nie sekuluje już.
Każdy ma wolny wybór w życiu co chce robić, o czym mówić więc zostawmy je w spokoju :)

“Ja mam problem z technikami flirtu. Słuchałem 3 razy ten moduł plus ten webinar a i tak kiepsko mi idzie praktyka”

Dla przykładu ja mam problem z opowiadaniem historii, a flitrem idzie mi lepiej tj. znaczy się teksty do flirtowania. Wiesz dla mnie lepiej jest powiedzieć jakieś zdanie niż coś opowiadać przez 5 minut [wykorzystując te 5 zmysłów ;) ]

Dobry trening to jest gra w skojarzenia jak to ktoś kiedys nazwał bo np. wobraź sobie że dziewczyna mówi o proszku do prania, że widziała go w promocyjnej cenie …. z czym Ci się kojarzy proszek ? Pewno ze zwykłym proszkiem, a jakby zacząć tworzyc sobie taką “mapę myśli” z dwuznaczności ? I wykorzystywać je gdy tylko pojawi się słow klucz ? Aha czemu akurat proszek zaraz wyjasnie …..

Wczoraj był u mnie znajomy i rozmawialiśmy o tym że “poznaje” dziewczyny na czatach ["poznaje" bo tylko z nimi pisze, a nie umówił na razie żadnej randki ....] i ja do niego mówie …. po co Ty z nimi piszesz, nie szkoda Ci czasu ? A on [z nadzieją na twarzy] “może coś z tego będzie” ….. Ciągne to dalej, w jaki sposób z nimi rozmawiasz, jesteś na głównym pokoju i rozbawiasz towarzystwo, czy zapraszasz kobiety do prywatnego pokoju i z nimi tam potem …. A on nie, zapraszam je na PW [czyli prosi się o uwage, a wiecie że to jest SŁABE ;) ] Mówie nie lepiej na glównym pokoju głównie pisać w większych grupkach i czekać aż same kobiety do Ciebie zaczną pisać na PW ? On : A ja nie wiem co …… I mówi że może pojawisz się dzisiaj wieczorem na czacie i mi pokażesz … a ja o której ten czat ? On 23.00 , ja do niego wiesz za późno ja już o tej godzinie idę spać …. Przyszła jakoś 22.00 coś mnie przytrzymało do tej 23 i postanowiłem że zobacze co tam się dzieje …. ustawiłem sobie jakiś bezsensowny nick i zacząłem pisać na głownym czacie … po chwili złapałem się za głowe, niedowierzając co to za “towrzystwo” , co chwile jakieś emoty “piwka”, “całuski” i inne dziecience głupoty ….. cóż tym ludziom trzeba było podziękować z konweracje ….. poczekałem chwilę pojawiła się jakaś pokahontas napisała “cześć” a po chwili pojawił się jakiś tłum adoratorów, podlizujących się literkom oznaczjącym kobiete w wieku 18 lat …… A ja zaraz do nie wypalam że współczuje Ci towarzystwa dzieciaków którzy Cie jeszcze nie znają, a już wyznają Ci miłość …. widzę że masz co robić wiec nie przeszkadzam …. potem zaczeła się jakoś “ustosunkowywać” do tego co napisałem …. więc “podziękowałem” jej nie tłumacząc się za długo …. potem się pojawiły jakieś dwie następne, jedna w nicku miała podane swoje “wymiary” [waga wzrost] a druga zaczęła pisać o jakims proszku do prania że widziała w biedronce w promocyjnej cenie …. włączyłem się do jej rozmowy i powiedziałem że “dzięki Ci za informacje , teraz będe JE prał w nocy” Chciałem aby wyszła z tego dwuznaczność i myślałem że mi nawet nie wyszła ale …. ona tak właśnie to odebrała i zaczęła “ciągnąć” rozmowę w skrócie się droczyć …. pojawiła się kolejna szukająca szczęscia na PW [napisała że zaprasza na PW panów] więc ja do niej wypaliłem tekstem “że dobry towar nie musi sie reklamować ….” A zaraz dodając do tej z wymiarami [napisałem że nicku miała wymiary ] “Co Ty tam podajesz w nicku za wymiary ? A nie lepiej podać od razu numer telefonu, porobisz za sekretarkę ….. ” A ona zaraz jakiś foch i do mnie że “debil jestem” A ja do niej :” A dzięki za komplement, wiesz staram się być grzeczny, ale coś mi nie wychodzi, może mnie nauczysz bycia grzeczną dziewczynką ? ” Po chwili widze pierwsze zaproszenia na PW w tym ta, którą “obraźiłem” że “dobry towar nie musi się reklamować” …. więc zaczynam z nia sie bawić [bo to przecież ma byc zabawa] ona cześć , ja cześć …. wiesz co zagrajmy w gre … ona ??? Więc zaczynam Masz miedzy 20- 24 lata jesteś z Bydgoszczy, no bo przecież jesteśmy na tym kanale …. wzrost pomiedzy 160-172 …. ona dodaje : nieżle Ci idzie ;) Wiec rozkręcam sie brudnetka czarne oczy …. ona juz nie zgadłeś ….. a ja aha to może jakaś podpowiedz ? A ona a jak Ty wyglądasz …. A ja do niej a co ja jakis towar jestem na sprzedaż i CIACH wyłaczyłem się . Potem patrze na główny ta z wymiarami coś tam zaczyna ….. ale widzi ze mnie nie ma więc chwile po tym jak “urwałem” kontakt z tą “czarodziejką” naopisała do mnie wiadomość która zaczynała się tak … ” wiesz nie chce mi się z Tobą pisać, ale ja MUSZE wiedzieć jak Ty masz na imię ” Więc ja na takie coś wypalam ” A co nie będziesz mogła po nocach pewno spać ? Wiesz co, jak zasłużysz to Ci napiszę …. ”
Ona “Twoje marzenie , nie należe do tych co muszą komus coś udowadniać …. ” A ja “A Ty myślisz że ja muszę ” ….. chwilę sie ze sobą jesze podroczyliśmy a tamta
“czarodziejka” coś tam pisze na PW …. “no weź się opisz …..” Zaraz wlaczyła się trzecia, a ta nie wiem skąd …. “Hej co tam ….” ale tej już nie odpisałem …. wyłączyłem te dwie rozmowy i zostawiłem jedną z tą z wymiarami …. i napisałem juz do niej bez droczenia …. co Ty właściwie robisz na TY czatach, przecież Ty nie należysz do takich kobiet co tutaj kogoś szukają ….. A ona a Ty po co tutaj jesteś ? Ja Z takiego samego powodu co Ty ….. dla zabawy Ona to już mnie rozgryzłeś … Ja najwidoczniej …. wiesz co ja musze uciekać “miłej zabawy” ….. i się 20 minutowa przygoda z czatem skończyła …. Która da co niektórym pewno do myslenia ;)

Trochę się znowu “zapomniałem” ;)

“Ale z drugiej strony jak by sie praca skonczyla to bym żałował że nie spróbowałem więc chyba dobrze zrobiłem. Poza tym ?done is better than perfect? ”

Dokładnie lepiej zrobić cokolwiek , aby potem być krok dalej do celu niz stać w miejscu i wmawiać sobie że “to jeszcze nie czas” “jeszcze nie ejstem gotowy …. ”

Aha Tomek napisz do mnie na GG ma do Ciebie sprawe :)

Reply

Tomek August 17, 2013 at 15:01

To chyba się wyjaśniło dlaczego dostałem zlewkę. Znalazłem ją na facebooku i… ma chłopaka. Wolałem chyba wyjaśnienie że nie szuka faceta, nie ma czasu itp. To by znaczyło że jest jakaś siła wyższa, a tak jestem gorszy od kogoś innego. Super po prostu, dzisiaj czeka mnie ostatnia noc w pracy, ostatnia szansa by ją zobaczyć. Chciałem żeby to było magiczne a tak będzie mi siedziało w głowie to że ona kogoś ma. Ja nie mogę…

Reply

Paweł Grzywocz August 17, 2013 at 15:37

To niesamowite, jak można samemu siebie poniżać, umniejszać, dołować i dowalać samemu sobie. Za co? Każdy ma swoje iluzje, według których jest “gorszy” i we wszystkich sytuacjach doszukuje się potwierdzenia swojej historii, że jest się gorszym. Przykładowo: “Spotykam nową dziewczynę. Okazuje się, że od roku ona ma chłopaka. Jestem gorszy od niego.” Spójrz w lustro, spoliczkuj się i powiedz sobie: “Nie bądź …..!” w miejsce kropek wstaw określenie, które najbardziej Cię motywuje.

Reply

Anonim August 17, 2013 at 16:46

Jaki gorszy chłopie?! Ona ma już chłopaka od jakiegoś czasu, zanim Cię poznała. Nie poderwiesz wszystkich kobiet i bardzo dobrze. Chciałbyś mieć kiedyś dziewczynę, może żonę i żeby Ci ją kto inny poderwał?

Reply

Anonim August 16, 2013 at 13:06

Z dotykiem kiedyś miałem podobnie. Byłem na pewnym kursie i była tam bardzo fajna mężatka. Dużo żartowałem, strasznie się śmiała. I położyła mi kiedyś rękę na ramieniu, a do tego trochę zjechała w dół i wróciła, więc wydawało mi się to dziwne. Później próbowałem wybadać teren i raczej nie była zainteresowana. Zauważyłem też, że np. jedną dziewczynę też obejmowała, więc pewnie po prostu była taka dotykalska jak kogoś lubiła, nie musiało to oznaczać nie wiadomo czego. A też mi się wydawało, że to dosyć specyficzny dotyk. Może w Twoim przypadku jest podobnie.

Reply

Anonim August 15, 2013 at 23:08

Ja się dzisiaj mogę pochwalić, że zadzwoniłem do dawno niewidzianego kolegi i wyciągnąłem go na na spacer do parku (jakkolwiek to brzmi :D ) zamiast siedzieć sam w domu. Poza tym w kościele była taka lekko znajoma kobieta (zagadywaliśmy do siebie kilka razy podczas mszy, wcześniej się nie znając :D ) i z uśmiechem na mnie reagowała. Ogólnie jestem jak najbardziej zadowolony z dnia. :)

Reply

Robert NS August 16, 2013 at 16:33

Paweł oni chyba zaczynają wojnę z Tobą!
[link zmoderowano]

Reply

Paweł Grzywocz August 16, 2013 at 17:46

Temat zaczepiania kobiet na ulicy został wielokrotnie wytłumaczony przeze mnie i zweryfikowany przez moich kursantów. Prawda jest taka, że rzadko z tego będzie randka. Nie obchodzą mnie ani uczestników PSW90 numery telefonów ani “pozytywne reakcje” tylko RANDKI. Owszem, dobrze jest rozmawiać z kobietami wszędzie, traktować to jak trening poszerzania strefy komfortu, natomiast nie radzę napalać się na teorie turbo-ulicznych-desperatów, że będą regularne randki z rozmów z kobietami na ulicy, bo to się zdarza w 10 do maks. 30% przypadków, jeśli jesteś pewny siebie, zabawny i kobieta akceptuje Twój wygląd. Pozostałe 70 do 90% kobiet albo nie akceptuje Twojego wyglądu albo jest zajęta albo się spieszy albo się po prostu boi facetów z ulicy. To nie jest jakaś wojna o rację. Niech każdy sam kupi sobie wszystkie “systemy” i wyjdzie na ulicę i policzy sobie statystkę, ile z tego ma randek i jak bardzo to jest przyjemne. Ja chcę pomóc Ci znaleźć sobie dziewczynę i utrzymać z nią związek i zrobić to jak najłatwiej.

Reply

Anonim August 17, 2013 at 17:09

Dzisiaj byłem w bistro. Wszedłem zjeść, i widzę, że jakaś starsza kobieta się chyba zbiera bo się kręciła koło stolika. Złożyłem zamówienie i poszedłem tam, ale widzę, że ona chyba dopiero siada, no ale mówię “można?” a ona”proszę” jakoś dziwnie. Wzięła i poszła do innego stolika. :D Oto Polska otwartość. Poza tym nie spotkałem na ulicy raczej dziewczyny do której mógłbym zagadać.

Byłem też na czacie i tu także tragedia. Jak żyć, premierze?

Reply

Tecrtr August 18, 2013 at 15:24

Dzień 62 ( Wtorek )
Dzień 63, 64, 65 ( Środa, Czwartek, Piątek ) – sprawy rodzinne. 0 obcych
Dzień 66 ( Sobota ) – Idąc ulicą zagadywałem do różnych ludzi, tych jadących rowerami i tych co budują. Najczęsciej do osób starszych. Powiedziałem “cześć dziewczyny” do 2 obcych dziewczyn. Czyli się przełamałem, oprócz samo “część” powiedziałem 2 słowo – “dziewczyny” na ulicy.

Po 66 dniach kolejny etap. Powoli mi to idzie, ale jakoś idzie. Może niedługo pogadam 30 sekund z nową obcą na ulicy.

Reply

Jacek September 16, 2013 at 15:50

A ja byłem z wieczoru z soboty na niedziele na pewnym spotkaniu okolicznościowym. I zaobserwowałem u mojej rozmówczyni chyba dosłownie wszystkie oznaki zainteresowania (od najprostszych- pytania osobiste, znajdowanie w odleglości poniżej metra, podtrzymywanie spojrzenia, nachylanie, szeroki uśmiech, szukanie kontaktu wzrokowe i słownego ze mną i to nie żadne ukradkowe; (budowalem dowód społeczny i odchodziłem po chwili jak ją ktoś zaczepił lub coś nam przerwało, gadałem z innymi kobietami i mężczyznami); po moim zdaniem bardziej zaawansowane jakim jest pacnięcie w ramie ( poprostu sie dosiadla i po chwili rozmowy tak zrobiła). Tylko nie wiem czy czegos nie schrzaniłem w sumie bo dałem sie jej wkręcić w odprowadzenie na przystanek ( było niby pózno- 24 i ciemno) i od razu jak wymysliła tą historię, przy wszystkich zapytała mnie czy ją odprowadze bo “boi sie iść sama”. Cóż miałem zrobić :( Oczywiście jak już ją odprowadziłem to zabrałem numer BEZ żadnego problemu. Widzieliśmy sie drugi raz w życiu, zamieniliśmy wcześniej ze 3 zdania, bo nie było okazji. Jak podała mi ten numer, to jeszcze powiedziała “prawdziwy” raczej nie z takim szerokim uśmiechem, ale normalnie, jakby sie bała że pomyslę że nie prawdziwy. Nota bene na tym samym evencie, zauwazyłem że inna dziewczyna musiała zabrac długopis akurat ode mnie, jak miała wiele możliwości bliżej siebie (siedziałem w samym rogu sali). Wspólny kontekst i dowód społeczny to jednak ma moc :)

Reply

Cancel reply

Leave a Comment

Previous post:

Next post: