Webinar 17 – 05.08.2013: Poczucie Humoru Atrakcyjne Dla Kobiet – Połączenie Wyższego Statusu I Bycia Zabawnym

by Paweł Grzywocz on 6 August 2013

webinar 17 poczucie humoru atrakcyjne dla kobiet

Na tej konferencji otrzymasz 3 techniki droczenia się z kobietą i budowania napięcia między wami, aby bardziej Cię pragnęła i szukała TWOJEJ aprobaty a nie odwrotnie. Dowiesz się, jaką funkcję społeczną pełni śmiech, co on oznacza oraz dlaczego jest to tak potężne narzędzie w zwiększaniu zainteresowania Twoją osobą.

Pod koniec prezentacji omawiam przez około 20 minut historię czytelnika, który ma problem z odczytaniem zainteresowania koleżanki z pracy, która wysyła mu oznaki zainteresowania i pisze z nim smsy.

W sesji odpowiedzi na pytania na żywo pojawiło się bardzo ważne pytanie o to, co robić, gdy Twoja nowa dziewczyna przechowuje album ze zdjęciami z byłym chłopakiem, na których się całują i przytulają. Jak reagować na coś takiego, aby nie wyjść na kontrolującego i obrażalskiego macho…

Przeczytaj także zaawansowany artykuł, ponieważ zobaczysz w nim, jak małe błędy się nawarstwiają aż w końcu zbyt duży błąd na 7 spotkaniu w postaci zaproszenia dziewczyny do domu i ugotowania jej obiadu sprawił, że ona straciła zainteresowanie i nigdy więcej nie chciała się spotkać. To wręcz niesamowite, jak można chcieć zrobić coś dobrego i stracić nową dziewczynę.

Pobierz nagrania i nagraj je sobie na odtwarzacz mp3. Następnie, gdy prowdzisz samochód lub jedziesz autobusem odsłuchaj webinaru.

Cz.1. – Poczucie humoru, które zwiększa zainteresowanie kobiet – połączenie wyższego statusu i bycia zabawnym

Zamów Twój miesięczny dostęp do archiwum wszystkich dotychczasowych nagrań z cotygodniowych webinarów. Otrzymasz indywidualne konto użytkownika. Następnie zaloguj się w prawym górnym rogu strony, aby zobaczyć i pobrać nagrania oraz zaawansowany artykuł.

Aby uzyskać dostęp do nagrań video i mp3 z webinarów oraz zaawansowanych artykułów, kliknij w przycisk Kup teraz i opłać zamówienie za pomocą bezpiecznych płatności w systemie PayU.pl.

Dodaj do koszyka

Order form

NameTransfer
Miesięczny dostęp do wszystkich nagrań z webinarów i zaawansowanych artykułów49.00 zł
Webinar 17 – 05.08.2013: Poczucie Humoru Atrakcyjne Dla Kobiet – Połączenie Wyższego Statusu I Bycia Zabawnym
Ocena: 5 Głosów: 1

Podziel się swoimi refleksjami:

{ 48 comments… read them below or add one }

Tecrtr August 6, 2013 at 21:25

Dzień 47 (Poniedziałek) ? 1 obca dziewczyna, rano gdy jechałem rowerem. Powiedziałem ?cześć? i dostałem odpowiedź. Była to dziewczyna w wieku 25-30 lat.

Dzień 48,49,50,51 (Wtorek, Środa, Czwartek, Piątek) ? Wtorek, Środa i Czwartek byłem nad morzem z rodziną. ? 0 obcych dziewczyn. W piątek również 0 obcych dziewczyn.

Dzień 52,53 (Sobota, Niedziela) – 0 obcych

Dzień 54 ( Poniedziałek) – 1 dziewczyna – nowa sąsiadka. W wieku 20-30 lat.

Reply

Paweł Grzywocz August 6, 2013 at 21:41

Dzięki za raport. Czy nadal stresujesz się, gdy mówisz “cześć” czy czujesz się już swobodnie, gdy się tylko witasz…

Reply

Kuba August 6, 2013 at 22:36

Napiszę coś może dla osób, które utknęły na tym podstawowym ćwiczeniu( mówienie “cześć”), uważają że to głupie, lub po prostu nie mogą się przełamać.

Sam podchodziłem do tego sceptycznie. Cały czas gdy szedłem ulicą dawałem sobie wymówki, że do tej nie ma sensu mówić, ta i tak mi się nie podoba, następna idzie z koleżanką albo kolegą…i tak trwało to kilkanaście ładnych tygodni, przez co stałem w miejscu na tak prostym ćwiczeniu i kompletnie się nie rozwijałem.

W końcu stwierdziłem “DOŚĆ” i musiałem znaleźć jakiś sposób żeby się przełamać.

Zacząłem od mówienia “cześć”, tak żeby nikt nie słyszał. Jest to fajne, ponieważ nasz mózg się z tym oswaja, i po kilkudziesięciu takich cichutkich cześć, chcemy czegoś więcej i myślimy sobie dlaczego by nie powiedzieć tego trochę głośniej?

Kolejnym krokiem, który wszystkim polecam jest bieganie na popularnych trasach( W Krakowie np. błonia, albo bulwary wiślane). Jest to całkiem normalne i naturalne że ludzie mówią sobie cześć(biegacze) i nikt nie weźmie Was za jakiegoś pomyleńca i nawet w 80% usłyszycie odpowiedz.

Po takich ćwiczeniach, zapewniam Was że powiedzenie “cześć” w jakiejkolwiek sytuacji, do kogokolwiek nie będzie już dla Was żadnym problemem i będzie można przejść do kolejnego etapu rozwoju!

Reply

Eskii August 7, 2013 at 16:09

Paweł w swoich materiałach bardzo dużo mówi i kładzie nacisk na samorozwój, chodzenie na różnego typu kursy, szkolenia, wernisaże itp. Wiadomo, że są to bardzo dobre miejsca do poznawania interesujących ludzi a przede wszystkim kobiet. Chciałbym zaczerpnąć opinii i doświadczeń kursantów Pawła związane z uczęszczaniem na takie eventy. Jeżeli ktoś mieszka w Krakowie to tym bardziej proszę o kilka słów :) Jak można zacząć przygodę z takimi rzeczami, od czego zacząć na początek, gdzie warto się udać ? Od października zaczynam studia i mam nadzieje, że będę miał okazje uczestniczyć w takich eventach nie tylko aby poznawać kobiety ale przede wszystkim rozwijać się i poszerzać swoje horyzonty.

Reply

Paweł Grzywocz August 8, 2013 at 01:09

Eskii zapisz się do jakieś organizacji studenckiej typu AIESEC, Paneuropa, Studenckie Forum Biznesowe to raz. Tam jest masa dziewczyn, które się na dodatek rozwijają a nie tylko ładnie wyglądają i jest duża rotacja ludzi oraz one też idą, aby kogoś poznać. Poza tym świetnym źródłem są duże szkoły tańca, a także spotkania klubu mówców Toasmaters. To takie najmocniejsze. Resztę znajduj na stronach uczelni wyższych w dziale aktualności oraz na stronie miasta w dziale rozrywka.

Reply

Tomek August 7, 2013 at 20:28

Dzwoniłem wczoraj do tej dziewczyny. Nieodebrala, ale przyzwyczaiłem się już że pierwszy telefon po jakimś czasie rozłąki jest nie odebrany. Nie wnikam w powód, ważne że kolejne odbiera i przychodzi na spotkania. Powinienem zadzwonić jutro kolejny raz ale chcę się spotkać w niedzielę a im później zadzwonię tym większa szansa że będzie juz miała plany na ten dzień więc czy mogę dzwonić dzisiaj?

Reply

Tomek August 7, 2013 at 21:35

Już zadzwoniłem, znowu nie odebrała. Jestem totalnym idiotą. Nie dość że wykorzystalem juz wszystkie szanse na najbliższe dni bo za dwa nie mogę dzwonić (piątek) to jeszcze zrąbałem sobie tydzień do końca. Nie wiem jak przyśpieszyć czas żeby już była niedziela. Przez najbliższe dni będę czuł się jak łajza. A wystarczyło się wstrzymać do jutra. Może by nie odebrała ale przynajmniej jutro bym miał jako taki humor i w pracy myślałbym jak do niej dzwonię i planował randkę. Jak by nie odebrała to dopiero jutro bym doła złapał i kolejny raz próbował w niedzielę, a tak mam go już dziś i do niedzieli będę wrakiem. To spotkanie musi się odbyć, nie odpuszczę. Pocałunek to absolutne minimum jakie chcę osiągnąć z tą dziewczyną a najbardziej to wiadomo, chciałbym z nią związku na całe życie ale nie zawsze dostajemy to czego chcemy więc przynajmniej do tego pocałunku bym chciał żeby doszło.

Reply

Anonim August 7, 2013 at 21:39

Daj sobie na wstrzymanie. Ty chodzisz po ścianach, a ona ma to w nosie. Przecież głównie tego wszystkiego Paweł uczy. Żeby nie zachowywać się jak desperat w bezsensownych sytuacja. To Ty jesteś wartościowym gościem i się rozwijasz, Twoja wartość rośnie. Jej spada, bo się starzeje. Miej do siebie szacunek, nie będzie Cie jakaś dziunia wodzić za nos z nudów. Jej problem, jeśli Cię lepiej nie pozna. Na świecie jest wiele pięknych kobiet. :)

Reply

Tomek August 7, 2013 at 21:57

I właśnie dlatego mnie to tak wkurza. Jestem wspaniały, wartościowy, moja wartość rośnie, a ona tak ze mną gra. Ona też jest świetną dziewczyną i dlatego nie mam zamiaru tak łatwo zrezygnować. Jest moim ideałem urody, a do tego ma dobry charakter. Mogę to stwierdzić na tyle ile na razie ją poznałem bo jak to Paweł mówi nawet po 2 latach mogą wyjść różne rzeczy. Wielu facetów przez błędy straciło wspaniałe kobiety, ja nie zamierzam. Dobija mnie też to że teraz jak zbudowałem w jakimś stopniu pewność siebie i zacząłem działać to nadal nie mam takich efektów jakie bym chciał. Ja chcę więcej, jestem ambitny i głodny sukcesu.

Reply

Anonim August 7, 2013 at 22:01

Nawet po 10 latach kobieta może pokazać inną twarz.
To jak jesteś ambitny i się rozwijasz, to pamiętaj, że opanowanie jest bardzo ważne. Tym, że się będziesz wkurzał nic nie zdziałasz. Może jeszcze nie jesteś na takim poziomie, a może nie do końca jesteś w jej typie. Jeszcze pewnie kilka takich ideałów spotkasz w życiu, w razie czego. :)

Reply

Paweł Grzywocz August 8, 2013 at 01:19

Tomek, nie wiem, skąd Twoje podejście, ale wygląda na to, że albo nie oglądałeś bardzo ważnego odcinka o nie angażowaniu się zbyt wcześnie w związek i unikaniu rozczarowań albo o nim kompletnie zapomniałeś, dlatego obejrzyj go sobie kilka razy. Poza tym, dlaczego uzależniasz swoją wartość i swoje sampoczucie od zewnętrznych i lichych czynników, na które nie masz w 100% wpływu. To samookalczenie swojej psychiki na własne życzenie. Jakaś dziewczynka nie odebrała telefonu = jestem do bani. Co to za myślenie? Łapanie doła? Stary, “bitch slap yourself”, czyli spoliczkuj się. Nic nie musi się odbyć. Nic na siłę. Nie da się zmusić kobiety do niczego. Pocałunek też nie wyznacza Twojej wartości. Znajdziesz sobie lepszą dziewczynę. Jesteś twardy jak skała, nie do ruszenia. Jak niewzburzone morze. Nie ma żadnego absolutnego minimum w relacji z jakąkolwiek kobietą. Absolutne minimium, to możesz wymagać od czegoś, co jest zależne od TWOJEJ WOLI, a nie od niezależnej woli innych osób. Nie masz 10 randek sam, nie masz nawet 3 randek sam na sam ani pocałunku w usta, a już gloryfikujesz tą dziewczyną jako kandydatkę na całe życie. To kompletne ZAPRZECZENIE wszystkich moich materiałów, brak szacunku do samego siebie i pracy jaką nad sobą wykonujesz, uczestnicząc w PSW90. Wystarczy ładna buzia i zapomniałęś o całym świecie. Strać kilka takich kobiet, to się nauczysz.

Reply

Tomek August 8, 2013 at 05:28

Po 23 przysłała mi smsa “Hej co tam? Pracowałam dzisiaj dłużej i nie mogłam odebrać”. Niestety już spałem jak to przyszło i teraz dopiero odczytałem. Co teraz zrobić? Czekać do niedzieli i zadzwonić czy dzisiaj coś działać? Wczoraj po 20 dzwoniłem jak radzisz ale jak pracowała wtedy to może dzisiaj tez będzie i znowu nie odbierze więc nie wiem co robić.

Paweł nie jest tak łatwo zmienić swojego myślenia. Mówię tu o tym angażowaniu się. Poza tym to jest tak że ja włożyłem dużo pracy w to by mieć te randki z nią, przełamałem swój strach, zacząłem regularnie opuszczać swoją strefę komfortu i przede wszystkim wydałem pieniądze na kursy by to zrobić więc chcę czegoś więcej. To mnie właśnie dołuje że nie mam na to wpływu.

Reply

Paweł Grzywocz August 8, 2013 at 12:25

Na tym właśnie polega klucz do sukcesu. Pozbyć się głodu, czyli desperacji. Nuaczyć się emanować szczęściem i dobrze się bawić samemu gdziekolwiek jesteś. Świetnie czuć się sam ze sobą na spacerze, rozmawiając z samym sobą. To najlepsza rzecz, jaką możesz osiągnąć. Leszpa niż codziennie inna kobieta. Dopiero wtedy jesteśmy gotowi na związek, bo możemy się podzielić z drugą osobą tym, co wypracowaliśmy. Pokora i szacunek do wolnej woli innych ludzi to skutek tego, że sam ze sobą czujesz się świetnie. A co do tej dziewczyny, to zapomniałem napisać, że gdy nie podnosi słuchawki, to możesz dzwonić co dwa dni albo na nawet dzień po dniu, ale tylko jeden raz oraz tylko do 3 razy na tydzień. Jakby kobieta 3 razy nie podniosła słuchawki ani nie odezwała się, to potem czekasz 7 dni i dzwonisz ostatni czwarty raz. Wtedy ona nie chce odebrać. A skoro ona napisała sms’a, to zadzwoń do niej dzisiaj. Skoro pracuje o 20, to odejmij 8 godzin i zadzwoń wtedy. 20 – 8 = 13, czyli zadzwoń albo o 12:30 albo o 13:30. Unikałbym równych godzin, bo wtedy ona może wchodzić do pracy. Możesz przez telefon powiedzieć: “Dzisiaj dzwonię w środku dnia, bo widzę, że pracujesz wieczorami : )” i potem po paru zdaniach zrób PAUZĘ i powiedz: “Słuchaj, spotkajmy się w [dzień tygodnia] o [godzina] w [miejsce spotkania], dasz radę?”, a następnie czekaj, aż ona poda inny dzień.

Reply

Tomek August 8, 2013 at 20:45

O takiej porze to ja pracuję więc nie mogę tak dzwonić. Napisała w tym sms-ie że “pracowała dłużej” więc stwierdziłem że to jednorazowy incydent że tak pracuje więc zadzwoniłem po 20. Nie odebrała. Jak znowu napisze sms-a to jej odpiszę. Walić to. Skoro jesteśmy tak zapracowani że nie mamy czasu pogadać to czemu by nie pisać.

Reply

Tomek August 9, 2013 at 05:23

Znowu napisała smsa że najlepiej jakbym dzwonił tak z 10-15 minut po 21. Co teraz zrobić? Dzwonić tak pomimo tego że jest piątek czy może wyrwać się z pracy i zadzwonić kolo południa? A może wcale nie dzwonić bo juz 3 razy w tym tygodniu dzwoniłem?

Reply

Paweł Grzywocz August 9, 2013 at 14:02

Tomek, zmiana planów. Możesz zrobić wyjątek od reguły zero kontaktów w piątek lub sobotę, bo ona napisała Ci akurat DZISIAJ (piątek) sms’a, żebyś zadzwonił 15 minut po 21, ok? Tylko dlatego, że ona wykazała na tyle zaangażowania, że napisała sms’a oraz dała Ci konkretny termin, kiedy możesz dzwonić. To super, bo większość kobiet w ogóle nie reaguje, gdy nie odbierze Twojego telefonu. Także nie możesz teraz jej olać do niedzieli lub poniedziałku, skoro ona napisała Ci, o której możesz dokładnie zadzwonić. Zastosuj się do jej udogodnienia i zobacz, czy ona dotrzyma słowa i rzeczywiście odbierze telefon o tej 21:15. Jak znowu nie odbierze o tej 21:15, to wtedy zaczekaj pełne 6 dni, do przyszłego czwartku.

Reply

Tomek August 9, 2013 at 21:44

Zadzwoniłem, odebrała. Po kilku minutach rozmowy zaproponowałem spotkanie ale powiedziała że pracuje całą niedzielę. Myślę że to nie wymówka bo ona pracuje w centrum handlowym w jakiejś księgarni a centra są przecież otwarte codziennie nawet w niedziele. Nie podała innego terminu ale nie było tak że powiedziała nie i dalej cisza tylko że nie wie kiedy ma wolne bo jest ich mało w tej księgarni i nie pracują jakoś zmianowo tylko całe dnie wszyscy ale jak będzie wiedziala coś o wolnym dniu to da mi znać bo wg niej nie ma sensu się teraz umawiać a potem odwoływać i chce mieć 100% pewności że będzie mogła przyjść. Zobaczymy czy dotrzyma słowa. Myślę że ta rozmowa nie wyszła źle. Konkretnego dnia spotkania nie ma ale jest nadzieja. W tym przyszłym tygodniu może być ciężko bo ja pracuję na noce ale zobaczymy, jak coś to wolne wezmę a jak nie to po 17 sierpnia kończę pracę i wtedy na pewno dojedziemy do porozumienia. Czy to nie byłoby za rzadko ze spotkaniami skoro pierwsze było 15.07, drugie 29.07 a trzecie by było po 17.08? Kiedyś mówiłeś ze dobre tempo to raz w tygodniu.

Reply

Bartek August 9, 2013 at 23:39

Bardzo mocno wkręciłeś się na tę jedną konkretną kobietę. Do końca nie wiem czy to jest zdrowe, może warto w miedzyczasie poznawać także inne? Też kiedyś byłem wpatrzony tylko w jedną i nie zauważałem oznak zainteresowania innych kobiet – ładnych i ciekawych. Pewnie też Ci się teraz wydaje, że to jedyny ideał kobiety, ale jak się rozejrzysz to zobaczysz, że wokół jest całkiem sporo takich ideałów ;)

Paweł Grzywocz August 10, 2013 at 02:24

Tomek się wkręcił w tą dziewczynę na maksa. Postawił sobie za punkt honoru, że skoro spotkali się dwa razy i tyle pracy włożył w swój rozwój, to musi ją przynajmniej pocałować w usta, bo inaczej uzna, że jest do niczego. Straszna presja. Dokładnie Bartek, najlepiej mieć zawsze 3 do 5 numerów telefonu do różnych dziewczyn albo być gotowym je zdobyć i iść porozmawiać z dziewczynami. Przynajmniej porozmawiać i już się psychika rozluźnia i tak nie idealizuje tej jednej. Tomek, z tą częstotliwością spotkań, to nie ma już znaczenia, bo ona nie wie, kiedy ma czas i Ty też jesteś zajęty. Jak ktoś nie ma czasu, to niech nie randkuje. A jak komuś zależy, to zawsze znajdzie czas. Dla mnie jest to taka sama wymówka tej dziewczyny, jak każda inna. Ma pierwszą żółtą kartkę i za tydzień dzwonisz ostatni raz. Jeśli poda znowu coś w stylu, że nie ma czasu, nie wie kiedy, to już NIGDY więcej do niej nie zadzwonisz. Poznawaj nowe dziewczyny już teraz. Kobiety podają bardzo realistyczne wymówki, żeby nas nie urazić, a Ty przez swoje wysokie zainteresowanie, dodatkowo akceptujesz taki brak konkretów. Ona doskonale wie, kiedy jest wolna i gdyby jej zależało, to by zaproponowała konkretny dzień. Chcesz mi powiedzieć, że one pracują w księgarni całymi dniami od 8 do 20 włącznie z niedzielą??? Jeśli tak, to sorry, ale taka kobieta nie ma czasu na randki, więc nie nadaje się na dziewczynę, bo w związku nie będzie miała czasu się spotykać. Na bank Ci powie, że ma wolny dzień. Na bank.

Adam Iksiński August 10, 2013 at 08:20

Tomek WYLUZUJ bracie !

To TYLKO dziewczyna. Jakbyś miał 24/7 czasu to gwarantuje że byś nawet jednego wiekszego miasta kobiet nie poznał …. no ale Ty postawiłeś wszystkie swoje karty tylko na JEDNĄ.

To jest chore ! To tak jakbys postawil cały swój majątek na niepewną akcje i ciągle żył w strachu, że jak nie wyjdzie to …. a pomyśl, wiele osób stawia pewno na tą sama akcje, być może Ty o tym nie wiesz, ale nie całego swojego majątku i może się okazać [nie musi] że to oni wygrają a nie Ty …. Aha i oni wiele nie stracą jak Ty gdy sie nie uda, ale będą się cieszyć z wygranej na innej akcji. Czyli będą czerpać profity … w tym czasie zapomna o innych akcjach i bedą żyli dalej, bez jakiś większych frustracji przed zainwestowaniem w kilka akcji i po otrzymaniu informacji zwrotnych gdzie się udało a gdzie nie.

Z tego co mi wiadomo to jesteś albo idziesz na studia … albo jeszcze lepiej byłeś w gimnazjum i po nim składałeś papiery do szkół średnich …. pytanie czy wtedy też składałeś papiery tylko do jednej szkoły i żyłeś pod presją że “jak się nie uda” to nie przyjmną mnie do szkoły i ….. czy raczej składałeś papiery do kilku szkoł i czekałeś na NAJLEPSZĄ opcje ? Wiesz ja np. składałem papiery do trzech szkoł do dwóch sie nie dostałem a do jednej tak, no ale mogłem wszystko postawić na jedną i …..

Przypuszczam, że ta kobieta z którą się spotykasz może być ciągle adarowana w tej swojej pracy i to to jest NORMALNE jest młoda [ma mniej niż 23 lata więc nie cuje takiej presji aby NA SIŁE kogoś znaleźć co u kobiet starszych jest już ... :) ] i ma duży wybór, nie czuje presji aby z Toba na siłę , no a Ty przejawiasz już przy nas tylko PISZĄC takie zachowania jakby ona juz była dla Ciebie “ta jedyną” co jak “z wiekiem” sie dowiesz nie istnieje takie coś [z resztą logika słowa to twór umysłu, a co nasz umysl jest w stanie sobie wyobraźic staje się prawdą .... np. mysl jestem brzydki .... i idziesz ulicą i interpretujesz wszystkie uśmiechy ludzi jakby się z Ciebie śmiali .... itd. ]

Więc Tomek dobrze się zastanów SAM, czy chcesz postawić wszystko na jedna kartę i narażać sie potem na cierpienie czy jednak wolisz poznawać nowe kobiety które mogą okazać się takimi które bedą chciały spotykać się z Tobą codziennie, jak jedna kobieta naszego “współwebinarowca” ….

Pamiętaj że TERAZ jesteś juz o ktok dalej , jesteś więcej doświadczony niz przedtem byłeś juz na dwóch randkach niektórzy nie byli na żadnej. Ty okazałeś się silny podeszłeś wciąłeś pewnie siebie numer od kobiety … niektórzy nadal maja z tym problem.

Więc dalszym krokiem według mnie jest budowanie swojej pewności siebie swojej atrakcyjności na dalszym poznawaniu róznych kobiet, abyś miał punkty odniesienia. Nie muszisz ich zapraszać na radki, możesz sobie trenowac na mieście, w miejscach ze wspólnym kontekstem, poznawaj kobiety w większych grupach , w parach , same [choć gdy są same to śmierdzi to .... ;) ] DAWAJ kobieta FAN i zabawe, DAWAJ więcej z siebie niż ZABIERAJ , bo jak kobieta WYCZUJE, że Ty nakładasz na nia jakąś presje, na związek, na pocałunek, to dla niej nie będzie to mile spędzony czas, a może to być droga w jednym kierunku bez mozliwości odwrotu, zakuciem w kajdany …. co wywołuje EMOCJE negatywne …. no a Ty mialeś przeciez wywolywać na początku tylko pozytywne emocje i nie przytłaczać kobiet.

Aja pisałem już kiedyś że jedna moja znajoma rzuciła faceta dla tego że ją “przytłaczał” ? Wiecie kwiatki smsiki zero bycia tajemnicą ….

Tomek jak chcesz jej dobra to daj jej oddychać, bo może być tak że ona sie już dusi ….

Tecrtr August 8, 2013 at 23:19

Dzień 54 ( Poniedziałek) ? 1 dziewczyna ? nowa sąsiadka. W wieku 20-30 lat.\

Dzień 55 ( Wtorek) – 0 obcych
Dzień 56 ( Środa) – 0 obcych
Dzień 57 ( Czwartek ) – Zapytałem parę, która była ze swoim dzieckiem o godzinę. Byłem zapytać się o taniec zumba w domu kultury. Ale zanim zapytałem, to nie wiedziałem, że ona jest instruktorką. Więc tak, przyszedłem pierwszy raz, patrzę ona siedzi na schodach coś pisze w komórce, jest ze swoim dzieckiem, patrze sala pusta. Wyszedłem, nie pytając. Po chwili zapytałem siedzących na zewnątrz pary z dzieckiem o godzinę, potem poszedłem się przejść. Następnie idąc, miałem obawy, czy pójść, czy nie. Jednak poszedłem. Idę, sala zamknięta, otwieram pusto, idę dalej, i idzie ktoś z zarządu domu kultury, i mnie się pyta gdzie ja idę, ja mówię, czy tu będzie taniec zumba on mówi, że tak. I dowiedziałem się, że o 17 jest dla dorosłych zajęcia, a wcześniej dla dzieci. I potem on poszedł szukać tej instruktorki, ja poszedłem kawałek, zobaczyłem gazetkę naszego miasta, zacząłem czytać, przychodzi instruktorka i mówi słucham?. Ja coś się pytam czy tutaj jest taniec zumba i takie tam podstawowe pytania, np. ile kosztuje, czy dużo osób chodzi na te zajęcia, Dowiedziałem się, że jednorazowe wejście kosztuje 10 zł, a ja miałem 15 zł przy sobie. Powiedziała, że można przyjść na karnet. Poszła, ja czytałem chwile jeszcze gazetkę, po czym poszedłem zapytać się ile jest wejść na te 25 zł karnetu. Powiedziała, że to karnet na 5 wejść. Pomyślałem, że następnym razem przyjdę i zapłacę na cały karnet 25 zł. Poszedłem potem do domu. Co o tym myślicie, mojej krótkiej historii ?

Wynik na dzisiaj 2 – licząc parę + 2 osoby z domu kultury, Ale to nie wiem czy można zaliczyć. Chociaż odezwałem się to ludzi, no poszedłem zobaczyć na taniec, co i jak. W sumie zrobiłem coś czego się bałem i to jest najważniejsze.

Reply

Anonim August 8, 2013 at 23:33

Pewnie, brawo! Ciężko jest zrobić coś czego się boisz, ale później jest satysfakcja i się rozwijasz, rośnie pewność siebie.. :)

Reply

Tecrtr August 9, 2013 at 10:25

Następnym razem przyjdę zapłacę i będę miał 5 wejść. Może dzięki temu trochę schudnę. Mam 7kg nadwagi, na 185 cm ważę 92 kg. Zaczęłem biegać, wczoraj jakieś 100 m już więcej nie mogę. W domu ćwiczę od 2 miesięcy, co dziennie, pąpki i mięsnie brzucha, zaczełem od 3 pąpek i 20 mięsni brzucha po 3 serie. A teraz trenuje 4 serie po 20 pąpek i 50 mięśni brzucha. Myślę, że siła mi się lekko zwiększyła. Kiedyś pamiętam, że byłem tak słaby w gimnazjum, że dziewczyna, lekko uderzyła mnie z bara a ja już upadłem na chodnik z rykiem aaaa. I mnie potem aż bolało ramię. A on tylko tak lekko mnie dotknęła tym ramieniem, aż już się tak złożyłem, no i dziewczyny się śmiały. Potem na w-f nie mogłem piłką uderzyć za siatkę a jak mi się udało to bolała mi rękę, a inne osoby i to dziewczyny z taką siła uderzały, że aż piłka leciała, że odbiłą się od ściany z drugiej strony. Albo to one są tak wyćwiczone, albo ja byłem taki słabiutki. Dlatego zaczęłem w końcu ćwiczyć, aby być troszkę silniejszy. Bo na silnego, to już nie wiem czy mam szanse, może po 10 latach co dziennego treningu. – zwiększając serie, ilość i dodając nowe ćwiczenia.

I teraz mam takie pytanie, jak już będę na tym kursie tańca i będą tam jakieś dziewczyny, jakie można by do nich zagadać, po kursie, czy w czasie ? No i co zrobię jeśli, żadna nie będzie okazywać zainteresowania, tylko będą takie zimnie, obojętne, tak jakby mnie nie było ??

Reply

Anonim August 9, 2013 at 17:14

Jeszcze jedz mniej słodyczy, jeśli jesz i kalorycznych posiłków. Ja też mam 185 cm, nigdy nie miałem problemów z wagą, ale z 2 lata temu przybrałem i ważyłem nawet 94,95 kg. Różne rzeczy się na to złożyły, ale ograniczyłem słodycze, trenuję w domu 3 razy w tygodniu, staram się też trochę spacerować. I ważę teraz 85-86 kg. :)

Reply

Anonim August 9, 2013 at 17:19

A co do kursu, to nigdy nie chodziłem na taniec i nie wiem jak to wygląda. Ale jak zawsze, musisz być na luzie, uśmiechnięty i jak będzie okazja to coś skomentuj, zapytaj. Masz 5 lekcji, to akurat, żeby wyczuć zainteresowanie, a jak Ci się nie spodoba, to nie będziesz tam musiał więcej chodzić. Potraktuj to też jak ćwiczenie, pogadaj sobie po prostu na luzie z tymi dziewczynami i z instruktorką. A czy jakaś Ci się spodoba i Ty jej, to już zobaczysz. Możesz zapytać coś w stylu: czy długo już trenujesz taniec?, jakie tańce lubisz najbardziej? Pożartuj tam sobie też.

Reply

Tomek August 10, 2013 at 19:55

Dziwne że przy takiej masie jesteś tak słaby. Ja mam niedowagę, przy 185 cm ważę 75 kg a jestem w miarę silny. Na siłownię chodzę baaaaaardzo rzadko. Mój rekord na klatę to 60 kg. Poza tym to ćwicze w domu pompki, brzuszki i podciągam sie na drążku. W pracy na spokojnie podnoszę ciężary ok 50 kg więc mam jakąś siłę. Chudy jestem ale wyrzeźbiony. Widać mi mięśnie klatki piersiowej jak mam koszulkę, koszulę czy sweter jakiś przylegający, a biceps mam mały ale zarysowany i widać nawet tą żyłkę. Chcę kiedyś przybrać na masie ale nie teraz. Lubię siebie takim jaki jestem a poza tym to wymaga diety a ja nie mam zamiaru sobie sam gotować. Mama gotuje dla całej rodziny i nie będzie specjalnie dla mnie czegoś innego robić.

Reply

Tecrtr August 10, 2013 at 20:29

Ile robisz w domu pąpek i mięsni brzucha, chodzi mi o ilość jak i serie ?

Reply

Tomek August 11, 2013 at 14:51

Nie wiem, nie robię jakiś konkretnych serii i nie robię tego regularnie. W 2 klasie liceum zacząłem realizować ten program http://www.100pompek.pl/. Doszedłem do 70 a potem jakoś tak wyszło że miałem mało czasu i przestałem to robić. Teraz robię tak że jak pamiętam o tym, albo mam jakiś gorszy dzień to na poprawę nastroju robię sobie z 50 pompek i podciągam się z 7 razy. Za bardzo zajęty jestem żeby pamiętać i robić to regularnie. Poza tym ja ogólnie dużo dźwigam. Mam ciężką pracę fizyczną, w domu również robię różne rzeczy więc to daje efekt w postaci wzrostu siły. Także trenuję piłkę nożną, dużo biegam w związku z tym i to też pewnie wpływa no moją sylwetkę. Mamy też w klubie siłownię i nieraz ćwiczę, ale to rzadko.

Reply

Anonim August 12, 2013 at 11:20

Dzięki Tomek! Super program te 100 pompek. Dzisiaj zrobiłem pierwszy test (wykonałem 14 pełnych pompek) i będę według tego trenował.

Reply

Tomek August 12, 2013 at 12:04

Ja pamiętam, że 12 zrobiłem w pierwszym teście. 2 klasa liceum to była. Potem robiłem ten program i 70 miałem a potem nadeszły wakacje między 2 a 3 klasą i zaniedbałem trening. W 3 klasie już nie robiłem tego programu tylko 50 pompek codziennie, a teraz to już w ogóle o tym nie pamiętam tylko jak pisałem, przy gorszym nastroju robię tak na maksa ile mogę.

Reply

Anonim August 12, 2013 at 15:27

Ale ja trochę robię już od dawna pompki, tylko za dużo się do przodu nie posuwałem. Albo się posuwałem, a później się cofnąłem w rozwoju. Robiłem już po 30 pompek, ale nie wiem czy wszystkie takie dociśnięte do końca.

Reply

Tecrtr August 12, 2013 at 11:35

Tyle treningu, i podnosisz na klatę 60kg. Ja nie wiem ile bym podniósł, może z 30kg, skoro robię po 20 pąpek – 4 serie i nie dźwigam często tych kg.

A co jest trudniej podnieść na klatę, czy z podnoszeniem z podłogi do góry nad głową ?

Reply

Tomek August 12, 2013 at 12:06

Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Powiem tylko tyle że jak mam np. worek 50 kg to podnoszę go z ziemi i wkładam sobie na plecy. Nieraz nawet więcej niż 50 kg, a na klatę to 60 kg to raz tylko biorę. 50 kg mogę tak kilka razy ale 60 już nie.

Reply

Tecrtr August 9, 2013 at 20:21

A jeśli każda będzie mnie wobec mnie zimna i nie spojrzy ani razu. i będą takie obojętne jakby by mnie nie było, bo zazwyczaj tak mam jak gdzieś jestem.

Reply

Anonim August 9, 2013 at 21:18

Pewnie masz złą mowę ciała, jesteś wycofany. Na początek proponuję uśmiech i pogodny wyraz twarzy, wyprostuj się. A przecież nawet jak tak będzie, to od tego nie umrzesz. Potraktuj to jak trening pewności siebie, tak jak przy mówieniu cześć.

Reply

Tecrtr August 9, 2013 at 22:35

A co zrobię, jeśli się okaże, że te dziewczyny to dziewczyny, które mijam na ulicy od wielu lat i nigdy się nie odezwałem ?

Reply

Anonim August 9, 2013 at 22:57

A co masz zrobić? Nic innego, pogadasz z nimi na luzie.

Reply

Adam Iksiński August 10, 2013 at 07:51

A co masz zrobić ? Potraktuj to na LUZIE !

Przecież jesteś atrakcyjny i chciałeś jej polepszyć humor mówiąc te “cześć” na ulicy co nie ? A jak nie odpowiedziała, albo potraktowała to “za obrazę” to już jej problem.

Skąd ona ma wiedzieć jakie Ty miałeś zamiary mówiąc te “cześć” , one są tylko W TWOJEJ GŁOWIE i to od CIEBIE zależy czy dowie się czy :

- chciałeś się przełamać
- pomyliłeś ją z inną znajomą [co może świadczyć że "kilka" ich masz]
- chciałeś się tylko usmiechnąć i jej poprawić humor gdy szła ulicą “zamyslona” w swoim świecie
itd.

Nie zachowuj się jak desperat, bo jakby one chciały się dowiedzieć to wystarczy im Twoja mowa ciała plus kilka “testowych” pytań i już wszystko o Tobie się dowiedzą.
Czasem zdarza się tak, że kobieta jest tak CIEKAWA że zbuduje z Tobą fałszywe zaufanie , Ty jej zaufasz i będziesz już na “poziomie emocjonalnym” a ona jeszcze na logocznym …. te pare pytań i ona wie już o Tobie WSZYSTKO tj. może Ciebie włożyć do szufladki “kolega” i choć byś nawet ……..

Dlatego atrakcyjność polega na byciu tajemnicą, dlaczego ?

- bo jako ludzie lubimy zagadki / niedopowiedziane historie i rozwiązywanie i odkrywanie ich , co wywołyje w nas EMOCJE
Nie wierzysz sprawdz na wyniki sprzedarzy bestsellerów np. Harry Potter , albo seriale typu The Lost or Prison Break ……..
- jesteśmy przez to NIEPRZEWIDYWALNI bo nigdy nie wiadomo co powiemy zrobimy dalej, czyli następuje kolejna EMOCJA zaskoczenie
- wyróżniamy się spośród tłumu, bo na tle innych facetów jesteśmy unikalni jak diamenty których jest “mało” więc kolejna EMOCJA zazdrość, bo koleżanki tego mnieć nie mogą …. [a co do podaży diamentów to każdy wie jak to wygląda, dodatkowo dodam że każdy może takie cechy przejawiać, tylko media kontrolują ludzi tak że jest inaczej ;) ]

Kończąc i przechodząc do rozwiązania, Tecrtr co zrobić ? Być tajemnicą gdy będą chciały wiedzieć DLACZEGO …. to je strasznie nakręca [wywołuje emocje]

O K….. pamiętam Cie jak mówiłeś kiedyś na ulicy “cześć”, a dlaczego …. [wtedy się nie tłumaczysz] . Odbijasz najlepszym tekstem jaki “skądś” znam : A dlaczego pytasz ? ;)
Albo zamiast odbijania piłeczki możesz “odbić” to jakimś żartem i uśmiechem : Naprawdę tak powiedziałem ? :) Oj chyba musiało być późno a Ty ostro zabalowałaś ;) [czyli oskarżasz ją :) ]
Albo jak nie wiesz co powiedzieć to zmieniasz temat mój ulubiony “a swoją drogą ładna dzisiaj pogoda” [zawsze działa gdy jest paskudna ;) ]

Reply

Tecrtr August 10, 2013 at 09:05

Chodziło, mi o te dziewczyny, które mijam, ale nie odezwałem się, nie powiedziałem “cześć”
I czy jak one się nie patrzą nie pytają nic o mnie, i trakują mnie jakby mnie nie było, to jak się odezwie, to czy nie pomyślą sobie co on na podryw przyszedł ?

Reply

Anonim August 10, 2013 at 09:39

To dobrze będzie jak zagadasz do większej grupy, do różnych ludzi na początek, tak jak Paweł uczy. Będą stać przed zajęciami w kilka osób, to powiedz: cześć, długo już ćwiczycie? ja jestem pierwszy raz, chcę zobaczyć jak ta słynna zumba wygląda, mam na imię Tecrtr i coś w tym stylu. W pewny siebie sposób, z lekkim uśmiechem i energią.

Reply

Anonim August 10, 2013 at 11:02

Dzisiaj byłem w takim salonie prasowym gdzie sprzedaje ta pociągająca i miła mężatka i zauważyłem, że się nachylam w jej kierunku i to dość mocno. To już nie pierwszy raz zauważyłem tam. Dziwne, ciekawe czy do innych też tak robiłem.

Reply

Tomek August 10, 2013 at 19:50

@Paweł Grzywocz
Dla mnie nie ma nic dziwnego w tym że pracuje się tak długo. Sam pracowałem w tym tygodniu codziennie po 12 godzin od 6 do 18 a w następnym będę pracował od 18 do 6. I to jest 6 dni w tygodniu, ale była opcja że jutro też pracujemy jednak dzisiaj szef chyba stwierdził że i tak każdy to oleje i nie pracujemy. Mnie odpowiada to bo jest dobra kasa za nadgodziny i ona też mówiła że ma płacone ekstra jak tyle pracuje. Poza tym Paweł, to my mamy po 20 lat i nie zrobimy tak jak Ty, że założymy swoje firmy i sami będziemy sobie szefem. Musimy dostosowywać się do woli jakiegoś wyzyskiwacza. Powiedziała że na pewno będzie miała wolny dzień, ale nie wie kiedy. Jak będzie wiedziała to się odezwie. Zobaczymy, ja poczekam. Jak nie da znać to zadzwonię sam i zaproponuję jakiś termin po 17.08 jak będę już wolny i zaczekam co ona powie. Jak znowu mi nie da konkretu to trudno, to koniec. A ze związkiem i brakiem czasu to jest to chwilowe. Ona pracuje wakacyjnie jak ja. Normalnie studiuje i ma czas na związek i randki bo zanim zaczęła pracę to się ze mną spotykała. W ogóle to ani razu te nasze spotkania nie były umówione od razu. Za pierwszym razem podała alternatywny termin bo mój jej nie odpowiadał, ale ja nie wiedziałem czy jestem wtedy wolny i zadzwoniłem za kilka dni. Za drugim razem podobnie bo też nie wiedziałem jak będę pracował. Ostatecznie to stwierdziłem że walę ta pracę i nie poszedłem zwyczajnie tego dnia, ale też jak zadzwoniłem to uzgodniliśmy że dowiem się więcej i dam znać następnego dnia. Co do innych dziewczyn to masz rację, rozluźnia to psychikę. Pisałem tu kiedyś że w pracy jedna daje mi oznaki zainteresowania. Ostatnio z nią gadałem i to na prawdę super dziewczyna. Nie robię sobie jednak nadziei na nic bo zająłem sie już tamtą i do tego ona mieszka ponad 40 km ode mnie więc to bez sensu. Do tamtej mam ok 30 ale teraz muszę tylko jeździć, od października będę ją widywał codziennie. Wczoraj przenieśli mnie na nowe stanowisko, niedaleko tej dziewczyny i za każdym razem jak była jakaś awaria maszyny czy przestój to chodziłem sobie do niej pogadać. Nie myślałem nawet o tamtej. Myślałem że będę wrakiem jak nie odbierała ale przez rozmowy z tą z pracy jakoś mi to uleciało i czułem się fajnie. Dzisiaj nawet tam poszedłem a jej nie było i dziewczyny powiedziały mi że wzięła wolne bo musiała pomóc w domu rodzicom. Smutno mi się zrobiło nawet że jej nie było.

@Adam Iksiński
Ja tylko tutaj tak piszę, przy niej zachowuję się normalnie. Daję jej oddychać. Dzwonię minimum 5 dni po randce, nie piszę sms-ów, nie mam jej w znajomych na FB a na randkach też jakoś nie jestem zbyt chętny. Takim typem człowieka jestem że duszę w sobie emocje, jedynie na necie się wylewam bo nie wiem kto jest po drugiej stronie i tak łatwiej. Na żywo nigdy bym komuś nie powiedział tego co tu piszę. Wiem doskonale że jest adorowana. Nawet na uczelni to widzę. Z tym że jest to tak nieudolne że masakra. Raz siedziałem 2 rzędy za nią i ją obserwowałem to koleś obok wyjął kartkę i zaczęli grać w kropki. Albo na tym koncercie gdzie stwierdziłem że muszę do niej spróbować (podobała mi się dawno, ale nic nie robiłem by myślałem że to za wysoka półka dla mnie. Potem zacząłem przerabiać materiały Pawła min. PSW90, zbudowałem jakąś pewność siebie i zobaczyłem że na tym koncercie daje mi oznaki) jak koleś zaczął jej coś mówić na uch i objął ją ramieniem. Wyglądało to podobnie jak na webinarze mówił kiedyś Paweł że na spotkaniu tostów przy ognisku gość tak objął kobietę. Nie ruszają mnie takie próby bo Paweł uczy że skoro mam jego materiały, wiem co działa na kobiety to mam nad nimi przewagę. Oni zrobią kiedyś błąd, a mi pozostaje tylko robić swoje.

Reply

Tecrtr August 12, 2013 at 14:07

Dzień 58 ( Piątek ) – 0 obcych
Dzień 59 ( Sobota) – 0 obcych
Dzień 60 ( Niedziela ) – 2 obce dziewczyny, były na rowerze, powiedziałem “cześć”

Reply

Sebastian August 13, 2013 at 03:03

Witajcie, chłopaki. Mam pytanie odnośnie tego jak poznawać dziewczyny pracujące np. w budkach z lodami, deserami czy goframi. A Także tych pracujących w sklepach z bielizną.
Wiem, że nie jest to łatwe ze względu na to ze ciągle kogoś obsługują i dużo ludzi się kręci.
Macie jakieś pomysły i doświadczenia z tym związane. Dzięki za odp.

Reply

Bartek August 13, 2013 at 23:05

Cześć,

rozumiem, że chodzi wyłacznie o budowanie pewności siebie? W takich sytuacjach z doświadczenia wiem, że im głupszy i zabawniejszy tekst tym lepiej, np.

(idziesz do działu z damską bielizną) – “Cześć, masz coś w moim rozmiarze?”
(budka z lodami) – “Cześć, poproszę loda! A macie może jakieś inne smaki? Np. kalafiora?”
(budka z goframi) – “Cześć, poproszę jednego gofera z dżemorem”
no i inne…
(kiosk) – “Cześć, masz papier toaletowy? Bo sytuacja jest podbramkowa!”
(sklep całodobwy) – “Cześć, do której macie otwarte?”

Generalnie ludzie patrzą jak na idiotę, ale skoro ja dałem radę to i Ty dasz.

Ewentualnie jeśli nie chcesz tylko ćwiczyć pewnosci siebie, a naprawdę sprawdzić poziom jej zainteresowania, to możesz podejść i zacząć rozmowe o rodzajach lodów (jakie lubi itp.), rodzajach materiałów (w sklepach z bielizną) no i patrzeć jak reaguje. Może nawet będzie chciała pociągnąć rozmowę. W tym wypadku nie trzeba robić z siebie durnia tylko normalnie pogadać …ale lekki humor oczywiście obowiązkowy.
Ja raczej rzadko dostaje kontakt wzrokowy od wszelakich ekspedientek. Tak sobie myslę, że one w pracy po prostu nie są nastawione na flirt z facetami. No nie wiem…

pozdro!

Bartek

Reply

Tomek August 14, 2013 at 09:41

Paweł, jutro jest święto więc czy wtedy dzwonić do dziewczyny? Ona jeszcze nie dała znać kiedy jest wolna więc samemu musze zadzwonić ostatni raz i upewnić się że nie jest zainteresowana albo że jest. Mam jednak taki problem, nie wiem czy chcę do niej dzwonić. Zacząłem rozmawiać z taką dziewczyną z pracy i teraz ona siedzi w mojej głowie. Praktycznie zapomniałem o tamtej. Zdałem sobie sprawę jakie głupie jest to idealizowanie jej. Przez to od 3 tygodni nie zauważałem świetnej dziewczyny. Dopiero teraz jak już pracuję ostatni tydzień ją dostrzegłem. Z tymże ta sytuacja jest skazana na porażkę. Okazało się że ona nie mieszka jednak tak daleko mnie, a poniżej 30 km, więc spoko, ale to tylko teraz tak jest w wakacje. Normalnie ona studiuje w Bydgoszczy i mieszka tam więc nie miałbym z nią szans na związek. Nie wiem co w związku z tym zrobić. Czy zabrać numer telefonu, porandkować do końca wakacji i skończyć to czy nie brać tego numeru i zapomnieć o niej. Myślałem żeby przedłużyć tą umowę w pracy by widywać ją nadal ale ona też pracuje tylko do soboty więc nie będę zostawał. Ta praca mnie tak denerwuje, jedynie myśl że mogę sobie pogadać z tą dziewczyną mnie trzyma w pionie. Kompletnie nie mam pojęcia jak to rozegrać. Jest jeszcze przecież tamta, ale mam dość już powoli szczypania sie z nią . Ani razu mnie nie dotykała, te randki żeby się odbyły tyle trzeba się było wysilić że jak ma tak być nadal to ja dziękuję. Ona chyba nie jest zainteresowana na 90% i więcej, a ja zasługuje na dziewczynę która będzie chciała mnie widywać codziennie. Nie wiem tylko czy dać już spokój czy jeszcze się upewnić w tym że ona nie jest zainteresowana.

Reply

Paweł Grzywocz August 14, 2013 at 13:30

W końcu mówisz z sensem : ) Tą pierwszą sprawdź, ale odczekaj 7 dni. Ja bym nie dzwonił ani w święto, ani w piątek, ani w sobotę. Wolałbym, żeby ona się zastanawiała, co robię i czy kiedykolwiek zadzwonię. A może to skłoni ją do tego, że sama zadzwoni… Chociaż nikłe szanse, bo jak dziewczyna mówi, że “da znać, kiedy jest wolna”, to prawie nigdy tego potem nie robi. Także upewnij się, dzwoniąc np. w niedzielę, a z tą z pracy porandkuj, bo potrzebujesz doświadczenia. Idź z nią na kilka randek.

Reply

Tomek August 14, 2013 at 13:45

To spróbuje w takim razie, będzie kupę FUNU. Zapomniałem dodać że ona też podoba się innemu chłopakowi z pracy. On wygląda jak typowy macho. Widać że chodzi na siłownię, klata, biceps wszystko jest ale się go nie obawiam. On nawet do niej nie zagadał. Wczoraj mówiłem mu że ona mi się podoba a on że jemu wlaśnie też i wypytywał mnie jak ma na imię, skąd jest itp. Czyli nawet czegoś takiego nie potrafi a co dopiero zaprosić ją na randkę. W takich momentach czuję się jeszcze lepiej :) Ciężko będzie tylko z nią randkować bo ona mieszka na wsi ok 30 km ode mnie więc nie byłoby co robić jakbym do niej pojechał ale nie chce mi się tym przejmować. Dzisiaj będę blisko niej całą noc i mam zamiar to wykorzystać. Jakby był dotyk byłoby super.

Reply

Leave a Comment

Previous post:

Next post: