Webinar 21 – 02.09.2013: Tranzycje – czyli przejścia od zwykłej rozmowy do flirtu w 3 prostych krokach plus 10 nastawień na pewność siebie

by Paweł Grzywocz on 3 September 2013

Webinar21TranzycjeCzyliPrzejsciaDoFlirtu.png

Ten webinar jest dedykowany specjalnie uczestnikom szkolenia na żywo, które miało miejsce 31.08.13, których z tej strony serdecznie pozdrawiam. Przez kolejne 3 webinary skupimy się na pewności siebie i wdrażaniu w życie technik przechodzenia od zwykłej rozmowy do flirtu, czyli tzw. tranzycji, o których było dużo mówione na szkoleniu.

To bardzo ważne, aby możliwie szybko zmienić zwykłe tematy na coś emocjonującego, bo inaczej rozmowa stanie się nudna. Świetnie będzie to widoczne w nagraniach z komentarzami, w których są rozmowy z “modelkami”.

W drugiej części poznasz odpowiedzi na pytania uczestników webinaru, które zahaczały o bardzo ważne tematy, dlatego pobierz sobie nagrania np. na przenośny odtwarzacz i przesłuchaj go w ciągu tego tygodnia.

Przeczytaj także nowy zaawansowany artykuł o tym, jak bardzo wydawałoby się “nieznacząca” dysproporcja inwestowania w związek zabije zainteresowanie i szacunek dziewczyny.

BARDZO WAŻNE:

Umawiamy się, że pod tym webinarem codziennie piszemy swoją liczbę kobiet, do których się odezwało i przeniosło rozmowę na poziom flirtu, emocji i zabawy. Pozostali uczestnicy i komentujący na pewno pomogą pozostałym piszącym i razem udoskonalimy swoje umiejętności konwersacyjne i pewność siebie. Codziennie napisz, nawet jeśli nie odezwałeś się do żadnej nowej dziewczyny.

Cz.1. – Tranzycje, czyli jak przechodzić od zwykłej rozmowy do flirtu oraz nastawienie, które buduje pewność siebie:

nagranie w formacie .mp4Kliknij prawym klawiszem “zapisz element docelowy jako” aby pobrać video z tego webinaru

ffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff


nagranie audio Kliknij prawym klawiszem “zapisz element docelowy jako” aby pobrać .mp3

ffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff


Cz.2. – Odpowiedzi Na Pytania Uczestników – Kiedy iść z dziewczyną do łóżka, jak randkować z zajętą kobietą oraz jak pozostać wyzwaniem, jeśli się widujecie codziennie w szkole, na uczelni lub w pracy…

nagranie w formacie .mp4Kliknij prawym klawiszem “zapisz element docelowy jako” aby pobrać video z tego webinaru

ffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff


nagranie audio z webinaraKliknij prawym klawiszem “zapisz element docelowy jako” aby pobrać .mp3




artykułPobierz nowy zaawansowany artykuł: “Jak dysproporcja inwestowania w związek zabije Twoją atrakcyjność i szacunek kobiety do Ciebie”

ffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff

[/betterpay]

Webinar 21 – 02.09.2013: Tranzycje – czyli przejścia od zwykłej rozmowy do flirtu w 3 prostych krokach plus 10 nastawień na pewność siebie
Ocena: 5 Głosów: 1

Podziel się swoimi refleksjami:

{ 56 comments… read them below or add one }

Paweł Grzywocz September 3, 2013 at 15:14

Proszę codziennie oprócz niedzieli o informację, do ilu dziewczyn się odezwałeś oraz w jaki sposób przeszedłeś od rozmowy do flirtu, czyli jaki emocjonujący temat poruszyłeś w interakcji z dziewczyną. To super ważne i wyćwiczy to Twój umysł i pozostałych w analizowaniu tego, czy coś jest czy nie jest emocjonującym tematem, bo reszta to już kwestia dostarczenia takiego tematu, pewności siebie i aury, która od Ciebie bije. Smutna intonacja i niepewność nie wzbudzi aż tak pozytywnych emocji, gdy masz super temat, bo słowa to za mało. Jednak bez odpowiednich słów i tematów braknie nam materiału do prezentowania osobowości, dlatego potrzebne jest i jedno i drugie. Praktykuj i pisz przez kolejne 30 dni w komentarzach, co zrobiłeś, jaki był temat, do jakich emocji i uczuć się odniosłeś oraz czy wyrobiłeś normę 2 dziewczyn dziennie. Pozdrawiam i życzę systematycznego działania na automacie. Czujesz szybsze bicie serca – to znak, żeby działać. Z czasem przejdzie. 3maj się.

Reply

Anonim September 3, 2013 at 18:22

Ja dzisiaj byłem u lekarza i zagadałem na wstępie o kolejkę itd. zabawnie, rozruszałem atmosferę, wykorzystałem sytuację.
Wracając rozmawiałem ze starszą sąsiadką, też wszystko fajnie, uchachana.
Generalnie więc można to zaliczyć, flirtu było dosyć mało, ale rzadko kogoś odpowiedniego do flirtu spotkasz.
Mam nowych sąsiadów, rodzinę z dziećmi, wyglądają na ciekawych ludzi na wysokim poziomie, więc ciekawe czy ich zapoznam i jak to będzie wyglądało.

Reply

Zibson1987 September 3, 2013 at 19:26

Witam
31.08 – w czasie powrotu ze szkolenia zatrzymałem się na stacji benzynowej na kawę i przy okazji zajrzałem do wc. Tam zobaczyłem dziewczynę, która pilnowała drzwi od zajętej kabiny. Ja również czekałem, bo męska toaleta też była zajęta, więc bez zastanowienia nawiązałem rozmowę, ale była ona krótka, bo za każdym razem słyszałem odpowiedź… Tak. Mhm. Nie wiem.
01.09 – krótka rozmowa z kasjerką
02.09. – rozmowa z kasjerką
03.09 – Nowa praca. Cały dzień w pracy spędziłem z dwiema opiekunkami, które oprowadzały mnie po całej firmie. Było wesoło :) Przywitałem się osobiście chyba ze wszystkimi z poszczególnych działów (sporo kobiet). Będzie sporo okazji żeby porozmawiać ze wszystkimi.
Ale z pewnością nie będę zaniedbywał innych form zagadywania (wystawy, sklepy itp)

Reply

Maciek September 3, 2013 at 19:57

Dzisiaj byłem w sklepie obuwniczym – było 2 w 1, ulepszanie garderoby, bo akurat trafiłem świetne buty w moim rozmiarze i do tego zagadałem do dwóch sprzedawczyń, niestety dość krótko, bo ze względu na nowy rok szkolny miały lekkie oblężenie. Nie udało się poflirtować, jednak jutro też jest przecież dzień. :)

Reply

Maciek September 4, 2013 at 18:40

Rano udałem się do second handu – upolowane 3 koszule z długim rękawem w cenie 42zł, z czego jedna w ogóle nie używana – miała oryginalną metkę Bena Shermana przy guzikach ;) Niestety, kobiety były głównie w średnim wieku, na dodatek całkowicie zaaferowane wertowaniem ubrań – zero akcji. Wracając do domu spotkałem sąsiada, więc chwilę pogadaliśmy, jednak przecież nie będę z nim flirtował… :P

Pouczyłem się angielskiego (ludzie, te nawyki to jest całkowita prawda – 21 lipca zacząłem się codziennie uczyć przy pomocy programu i teraz wręcz źle się czuję, jeśli z jakichś powodów nie mogę tego robić…) i później rozkmina – jest godzina 16, gdzie ewentualnie mogę się udać, żeby spotkać kobiety? Jest dopiero początek września, szkoły tańca czy nauki języków są jeszcze zamknięte, eventów w okolicy mniej niż zero… Hm…

Udałem się więc do supermarketu w pobliżu dworca autobusowego w nadziei, że może jakieś licealistki napotkam po drodze i przynajmniej “cześć” powiem. Wniosek – lepiej na nic nie liczyć i później być przyjemnie zaskoczonym – licealistek zero. Ba, kobiet zero – jakby jakiś pomór… Z kolei w supermarkecie kobiety otoczone swoimi misiami, poza tym miejsce jednak trochę słabe – zero wspólnych tematów.

Targając siatkę z zakupionymi jogurtami wracam do domu, zastanawiając się, czy przypadkiem nie warto byłoby zaangażować się w otwarcie klubu Toastmasters w Bielsku-Białej, kiedy nagle bach!

Z naprzeciwka idzie nie kto inny, jak moja pierwsza ex-dziewczyna (jeśli można tak nazwać osobę, z którą się było w gimnazjum – wtedy to była lekka dziecinada, powiedzmy szczerze). Skoro dawno się nie widzieliśmy, to co szkodzi potrenować mówienie, tym bardziej, że rozstaliśmy się w zgodzie.

A zatem “New Man 2.0 Mode ON” – odpowiednia mowa ciała, kontakt wzrokowy, wyważony ton głosu. Z ciekawych rzeczy należy wspomnieć, że na jej słowa o pracy dyplomowej. którą pisze (coś o projektowaniu klimatyzacji), odpowiedziałem “No to teraz już wiem, do kogo się udać, gdy w pracy zepsuje się nam klimatyzacja ;) ”, z kolei ona wybuchnęła gromkim śmiechem.

Z tego wynika, że to niekoniecznie sam temat rozbawia kobiety, a cała otoczka z tym związana. Ponadto skoro wszystko pozytywne mamy brać na swoją korzyść, to sobie pomyślałem, że jestem zabawnym gościem, z którym dziewczyny mogą się świetnie bawić – i już jest trochę więcej podbudowana pewność siebie. :)

Podsumowując: dzisiaj jedna dziewczyna, u której wywołałem uśmiech.

Reply

Maciek September 5, 2013 at 14:02

Połaziłem po targu w nieodległej miejscowości – przyznam, że jest to dość ciekawe zjawisko, jeśli chodzi o sprzedaż – jak przekonać klienta, żeby kupił u nas, a nie u kogoś innego, mimo że cena i produkt są te same. Z racji tego, że spodnie w moim rozmiarze są dość rzadkie, postanowiłem kupić dżinsy – akurat był sprzedawca, ale i chwilę sobie pożartowaliśmy, że pasują od pierwszego włożenia. Tekst durny, jednak z drugiej strony mogłem w sumie nic nie powiedzieć. A tak się przełamałem. :) Później parę rozmów z innymi sprzedawcami, jednak nic nie kupiłem.

Następnie udałem się w miasto i pogawędziłem chwilę ze sprzedawczynią, u której zakupiłem skórzane buty, na temat preparatu do ich pielęgnacji oraz najnowszej promocji w Lidlu, skoro temat ją zainteresował… ;)

UWAGA, teraz właściwa akcja!!!
Wracam do domu, solidnie obładowany zakupami, patrzę, a tu przed zakładem fryzjerskim, który znajduje się w zamieszkanym przeze mnie bloku, stoi śliczna dziewczyna, rude włosy spięte w kucyk, zielone oczy, delikatne piegi – innymi słowy mój ulubiony typ. ;) Parę razy zerkała w szybę tego zakładu fryzjerskiego, jednak zanim doszedłem z parkingu w jej pobliże, z dobre 3 razy się odwracała, żeby na mnie spojrzeć. Cóż tu wiele począć, podszedłem do niej i zapytałem “Hej, dzieje się tu coś interesującego, że tak zerkasz przez tę szybę?”. Na to ona zaczęła się nerwowo tłumaczyć, że nie, że tam jest jej wujek i naprawia, a ona siedzi w cieniu, bo nie lubi słońca, itd. Wtedy wiedziałem, że ona nie była mną zainteresowana, ona była BARDZO zainteresowana, bo krótki tekst sprawił, że to ona zaczęła nerwowo się tłumaczyć, śmiać, patrzeć mi w oczy, a w końcu, gdy odchodziłem, to nawet kawałek zaczęła za mną iść, ciągle się śmiejąc. Jeszcze trochę i pewnie by za mną do mieszkania poszła… :P Numeru nie brałem, skoro wiem, gdzie pracuje, a gdzie ja się na pewno zjawię, w celu stylizacji fryzury…

Reply

Maciek September 7, 2013 at 20:19

Wczoraj i dzisiaj musiałem trochę odsapnąć i się uspokoić po czwartkowej akcji. ;) Możliwe, że na raz to było za dużo, ale z drugiej strony ogromnie poszerzyłem swoją strefę komfortu. Teraz już wiem, co Paweł miał na myśli wspominając o ekscytacji związanej z poznawaniem nowych kobiet – jeżeli dziewczyna jest zainteresowana i pomaga w rozmowie, a dodatkowo patrzy się w nas jak w obrazek, to zdecydowanie można się od tego uzależnić… :D

Reply

Maciek September 9, 2013 at 19:55

Przed chwilą wróciłem z prezentacji i degustacji o kuchni Dalekiego Wschodu, było parę znajomych osób, które są stałymi bywalcami w tej herbaciarni. Przywitałem się z uśmiechem, jednak w sumie niewiele pomówiliśmy, bo zaczęła się prezentacja, a później musiałem się zwinąć, żeby zdążyć na webinar. ;)

Reply

Maciek September 9, 2013 at 19:57

A, no i nauczyłem się robić sajgonki – nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda taka umiejętność, żeby zrobić na kobiecie wrażenie… :P

Reply

Maciek September 10, 2013 at 11:55

Poszedłem się obciąć do wcześniej wspomnianej fryzjerki. Musiałem chwilę poczekać, bo miała klientkę – myślałem, że przez to oczekiwanie mi serce wyskoczy…

Jednak nadeszła w końcu chwila, gdy usiadłem na fotelu – wtedy byłem już spokojny i opanowany w rozmowie. Mimo że nie poruszyliśmy wszystkich tematów, które chciałem, to najfajniejsze było to, że stosunek czasu w rozmowie był 70% ona – 30% ja. Dodatkowo sobie pożartowaliśmy, opowiedziałem też historię, jak to musiałem zdymisjonować poprzednią fryzjerkę, bo próbowała mi obciąć głowę tępą brzytwą – oczywiście przekoloryzowałem, dodatkowo delikatnie się uśmiechałem, żeby nie było złych emocji. Jednak wyglądała na naprawdę zatroskaną. Myślę, że udało mi się wzbudzić zarówno emocje, jak i zaufanie.

Później przyszli klienci, więc już tak swobodnie nie rozmawialiśmy. Zapłaciłem jej banknotem o dużym nominale, więc poszliśmy do jej prywatnego kantorka, żeby mi wydała resztę z portfela. Stałem do niej lekko pod skosem i podałem jej telefon. Niestety, użyłem łajzowatego tekstu: “Czy możesz mi tu wpisać swój nr telefonu?”, jednak powiedziałem to z pewnością siebie, dodatkowo spojrzałem jej w oczy. Efekt? “Tak, już wpisuję.” – zrobiła to bardzo chętnie, chyba tylko czekała na ten moment, a ja mam potwierdzenie, że jest mną w jakiś sposób zainteresowana. Dodatkowo, gdy rozmawiała z klientką przede mną, to dowiedziałem się o niej co nieco – wygląda na to, że nie ma chłopaka, udziela się charytatywnie, dokształca się, czyli bardzo dobrze, bo ma swoje zajęcia i nie będzie needy.;)

Teraz tydzień odpoczynku i będę dzwonił w okolicy poniedziałku, wtorku – myślę raczej o wtorku – jeden dzień dłużej na moją korzyść, a ewentualne spotkanie umówiłbym sobie spokojnie na czwartek.

Reply

Marcin L September 4, 2013 at 09:44

Do artykułu.
Miałem trzy randki z 7 lat młodszą od siebie dziewczyną. Mianowicie ona ma 17lat. Wiem, kompletne dziecko, ale dzięki tym randkom dowiedziałem się od niej gdzie jest fajny plac zabaw. No i na trzeciej randce przećwiczyłem pierwszy pocałunek.
Przekopane jest jak dziewczyna nie ma prawa jazdy, albo ma utrudniony dojazd na randkę. Jak trzeba od początku jeździć tylko do dziewczyny lub dodatkowo po nią to jest spora uciążliwość. Dodatkowo pokazuje to zbytnie staranie się o nią i przyzwyczaja ją do tego, że my dajemy a ona nic.

Na webinarze padło pytanie o randkowanie z zajętą dziewczyną. Puki nie rzuci chłopaka to mamy ją zabierać tylko na 45-60 minutowe randki w kawiarni plus ewentualny krótki spacer. I tu moje pytanie. Czy zawsze do tej samej kawiarni? Czy na każdą randkę trzeba zmieniać lokal?

Reply

Tecrtr September 4, 2013 at 11:21

Wydaje mi się, że za każdą randkę powinno się zmieniać lokal, żeby to nie było nudne, że przychodzi się w to samo miejsce, zmieniaj miejsa, raz randka w restauracji, raz gdzieś nad jeziorem, zmieniaj miejsce.

Reply

Anonim September 4, 2013 at 17:55

Dzisiaj rano krótkie wtrącenia z fajnymi ekspedientkami. Z jedną uśmiechy, druga się roześmiała z mojego “bezczelnego” tekstu. ;) Rozmawiała ze starszą panią o zdrapkach, a ja właśnie też miałem na wymianę. I ekspedientka do niej, że dzisiaj ma szczęśliwą rękę , a ja “no mam nadzieję” z uśmiechem i pokazałem zdrapkę.
Takie teksty super działają, odwracanie ról, stawianie się w roli gwiazdy, czy stosowanie tekstów kobiet. Normalnie zauważyłem, że rozmawiają z nimi faceci w średnim bądź starszym wieku i stosują typowe teksty w stylu “złość piękności szkodzi”, i ciągle w ten sposób.

Reply

Anonim September 4, 2013 at 17:56

Zapomniałem dodać, że kobiety są tym wyraźnie znudzone. Ja to tak zauważyłem. A po moim “bezczelnym” tekście wybuch śmiechu, albo zakłopotanie.

Reply

Zibson1987 September 4, 2013 at 18:38

04.09. 1 obca dziewczyna + kilkugodzinny pobyt z dwiema dziewczynami, które mnie szkoliły (ja byłem jedyną osobą szkoloną, więc praktycznie miałem wyłączność :P )

Reply

Tecrtr September 5, 2013 at 14:37

Dzień 81 ( Niedziela ) ? 1 obca
Dzień 82 ( Poniedziałek ) – 0 obcych
Dzień 83 ( Wtorek ) – 2 obce. Jedna na ulicy, druga jak jechała na rowerze. Powiedziałem “cześć”
Dzień 84 ( Środa ) – 1 obca, oczywiście jak zwykle powiedziałem “cześć”, tak sam jak w poprzednich dniach. Nie było dziewczyn, który by same siedziały na ławce. Jak już to z dzieckiem na wózku, ale tu nie wiem jak można uzyć “flirtu”, i czy to może być.
Po sklepach nie chodzę, ponieważ akurat nie mam nic do kupienia.

Reply

Anonim September 5, 2013 at 19:02

Ja dzisiaj nie wchodziłem w jakieś takie sytuacje. Pełen spokój. Mam do kupienia slipy i t-shirt, więc może będzie okazja w sklepie potrenować.

Reply

Anonim September 6, 2013 at 19:07

Dzisiaj też brak ciekawych kontaktów, ale zostałem zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną.

Reply

Zibson1987 September 6, 2013 at 19:33

05.09 – 1 dziewczyna
06.09 – 1 dziewczyna

Reply

Anonim September 7, 2013 at 18:47

Dzisiaj też nic ciekawego. Byłem u tej dziewczyny w totku to się uśmiechała i tyle.

Reply

Tecrtr September 8, 2013 at 12:09

Dzień 85 ( Czwartek ) ? 0 lub 1 obca
Dzień 86 ( Piątek ) ? 10 obcych
Dzień 87 ( Sobota ) ? 7 lub 8 obcych

Reply

Anonim September 8, 2013 at 16:36

Dzisiaj też nic.
Byłem rano w kościele, teraz na takim konkursie psów w parku. Chyba żadnej wolnej dziewczyny na dużą liczbę ludzi. Przeważnie młodzi rodzice z dziećmi.
Coś mnie to wszystko przestaje bawić. Chociaż dobrze, że ograniczyłem portal randkowy, bo to tylko oczu i czasu szkoda na tę pisaninę.

Reply

Benek40 September 9, 2013 at 19:11

Cały tydzień 0 podejść na żywo, tzn. jakiś miesiąc temu podchodziłem, ale ciężko było mi rozkręcić rozmowę, za to “trenuję” wirtualnie na portalach randkowych…
Efekt: Na ok. 30 kobiet, do których pisałem, 6 w ogóle odpowiedziało, z czego 3 w związku, a 3 wolne, z czego dwie po dłuższej kilkudniowej konwersacji (gdzie z jedną z nich zeszłem na tematy seksu, a zdrugą nie) przesłały mi fotki w stroju Ewy (ja je o te fotki nie prosiłem), podały nr telefonów, ale spotkać się nie ostatecznie nie chciały. Była jeszcze trzecia wolna, która się spotkała, ale na spotkaniu na start powiedziała, że za niski jestem więc nie w jej typie, ale poszliśmy do mojego samochodu i pół godzinki porozmawialiśmy o byle czym, głównie o kobietach, powidziałem jej, że jestem na etapie treningu konwersacji i to, że w ogóle się spotkała ze mną to i tak sukces dla mnie.
Z niecierpliwością czekam na filmik z pierwszych 3 godzin seminarium z Katowic, tych z modelkami, bo wszystko wyleciało mi z głowy i muszę sobie przypomnieć…
I wtedy zacznę w realu…

Reply

kadrian5@o2.pl September 9, 2013 at 22:33

ok. 7 dziewczyn, ale bez prowadzenia flirtu

Reply

Zibson1987 September 10, 2013 at 18:46

07.09 – 0
08.09 – 1
09.09 – 2
10.09 – 1

Reply

Piter September 10, 2013 at 21:03

7.09. – 2
8.09 – 0
9.09 – 0
10.09 – 1

- W sobotę – rozmowy w galerii handlowej – rozmowy z laskami ze stoisk -
było słabo z wejściem na dalsze, abstrakcyjne etapy rozmowy – gł. pociskaliśmy jakieś pierdoły i żarty, ale wokół kwestii zakupów po jakie przyszedłem.

- Dziś – rozmowa ze znajomą od kumpla – okazało się że lubi gry komputerowe hehe … po pewnym czasie weszły pytania w stylu – jaką gre chciałaby wymyśleć skoro wszystko już było, co ją najbardziej w tym emocjonuje itp. .

Reply

Tecrtr September 10, 2013 at 22:21

Dzień 88 ( Niedziela ) – 0 obcych
Dzień 89 ( Poniedziałek ) – 1 obca
Dzień 90 ( Wtorek ) – 0 obych

Reply

Tecrtr September 11, 2013 at 15:42

Jak na razie dzisiaj zadzwoniłem i zadałem parę pytań instruktorce kursu tańca, być może jutro pójdę i się zapiszę.

Reply

Zibson1987 September 12, 2013 at 19:08

11.09 – 1
12.09 – 1

Reply

Piter September 12, 2013 at 20:20

11.09. – 1; rozmowa w sklepie w galerii; nieudane tranzycje
12.09. – 1; rozmowa w bibliotece + zdobycie nr telefonu; udane tranzycje;

Reply

Zibson1987 September 15, 2013 at 19:08

13.09 – 1
14.09 – 4
15.09 – 0

Reply

Piter September 16, 2013 at 20:42

13.09.2013 – 1; szkoła językowa
14, 15.09 – leeń :/ * * zero * *
16.09. – 2; biblioteka; w drugiej rozmowie udane tranzycje

Reply

Piter September 17, 2013 at 20:28

17.09. – 2;

Reply

Zibson1987 September 18, 2013 at 22:02

16.09 – 0
17.09 – 2
18.09 – 1

Reply

Zibson1987 September 20, 2013 at 20:02

19.09 – 1
20.09 – 2

Reply

Piter September 22, 2013 at 22:38

18.09.13 – 0
19.09.13. – 0
20.09.13 – 2
21.09.13. – 0
22.09.13 – 3

Reply

Piter September 30, 2013 at 00:04

23,24,25,.09.13. – 0
26.09.13 – 4
27.09.13 – 1
28.09.13 – 0
29.09.13. – 1

Reply

Zibson1987 September 30, 2013 at 20:02

21.09 – 1
22.09 – 0
23.09 – 0
24.09 – 1
25.09 – 0
26.09 – 0
27.09 – 1
28.09 – 2
29.09 – 1
30.09 – 2

Reply

mmo cheats February 19, 2015 at 15:12

Superb blog you have here but I was wondering if you
knew of any discussion boards that cover the same topics
discussed in this article? I’d really like to be
a part of community where I can get feed-back fom other knowledgeable people
that share the same interest. If you have any suggestions, please let me know.
Thank you!

Reply

Bartek August 21, 2016 at 16:16

wczoraj w Parku Linowym krótka rozmowa z dziewczyną w kasie, zaczęcie od “hej” zamiast “dzień dobry”. ale widzę ogromną różnicę w tym, jak się czuję jadąc po coś (i przy okazji rozmawiać), a nie po to by ćwiczyć zagadywanie. jest większy luz (ale pewnie dużo takich okazji mieć nie będę, bo za chwilę początek roku akademickiego, z kampusu do centrum mam 10km). do tego zamykam kontakt wzrokowy uśmiechem z różnymi kobietami, ale znacznie starszymi ode mnie.
Dziś (niedziela) także bez flirtu, ale do jakiego sklepu nie wejdę, to mówię z uśmiechem “cześć” zamiast oficjalnego powitania. W Empiku same małolaty, w ogóle mało ludzi, więc bez zagadania.

Reply

Bartek August 22, 2016 at 22:26

poniedziałek: w Mc’u kupując shake’a zapytałem o różnicę w zapakowaniu na wynos/na miejscu i w cenie, po czym powiedziałem “To podaj mi na miejscu, wezmę go na wynos” ;) .
Do tej pory gdy widziałem z daleka atrakcyjną dziewczynę, to po kilka razy się odwracałem, gdy ją mijałem. Teraz już patrzę tylko na te, które spoglądają na mnie.
Podpisując umowę o wynajem (przeprowadzam się na inną stancję): “Udaję, że umiem czytać” (gdy dziewczyna zapytała co robię teraz).: “Dawno nie czytałem czegoś tak pięknego” ;)

Reply

Bartek August 23, 2016 at 21:37

wtorek: gdziekolwiek idę czy stoję, szukam kontaktu wzrokowego z kobietą. wg takiego wzorca: długi kontakt wzrokowy, aż ona odwróci wzrok (2-3 sekundy), jeśli ona nie spuszcza wzroku wtedy ja dodaję delikatny uśmiech; gdy ona odwzajemnia – wtedy zagaduję.
kupując zupę w barze, zagadałem jaką jadłem u nich ostatnio i że bardzo mi smakowała, a potem zapytałem o nowości w menu. laska niestety była tak zawstydzona, że uśmiechała się odwracając wzrok (chyba nieprzyzwyczajona do rozmownych klientów) .

Reply

Paweł Grzywocz August 24, 2016 at 08:07

Tak, poza tym jest obserwowana przez innych i trzeba w miarę dyskretnie z nią rozmawiać. Można też podchodzić bez kontaktu wzrokowego, bo często dziewczyna nas mogła nie widzieć. Większe szanse są, gdy się spojrzała, ale czasami żadna nie spogląda, a pewność siebie się sama nie zbuduje.

Reply

Bartek August 25, 2016 at 07:28

środa. bez podejść

Reply

Bartek August 26, 2016 at 08:27

czwartek. bez podejść.

Reply

Bartek August 31, 2016 at 18:36

od piątku jestem w rodzinnej miejscowości. tutaj intensywne przygotowania do sesji wrześniowej, dwa projekty z czego jeden konkursowy. z tego powodu brak podejść i w ogóle koncentracja na pracy a nie na relacjach damsko-męskich.

Reply

Bartek September 13, 2016 at 17:41

Skoro było powiedziane, by wpisywać się również przy braku podejść, to jestem z powrotem :) tym bardziej, że jest to dobra skuteczna motywacja. Sesja praktycznie zakończona, teraz trochę biegania z indeksem, sprawy mieszkaniowe, itd. Tutaj Pawle dopytam, czy droczenie się z koleżankami z uczelni (tymi które znam) też się liczy?

Reply

Paweł Grzywocz September 13, 2016 at 21:18

W nauce flirtu się liczy. W nauce pewności siebie już niekoniecznie albo tylko trochę to wpływa, bo nie przełamujesz strachu przed nieznanym i przed odrzuceniem.

Reply

Bartek July 14, 2020 at 19:04

Paweł wspominałeś o gazecie na parapecie, myślisz, że to jest spoko pomysł na rozpoczęcie rozmowy. ,,Hej… mam do ciebie pytanie… co trzeba zrobić, żeby gazeta, która jest na parapecie nie odfrunęła?” wydaje mi się, że to będzie komicznie, jak ty to mówisz, że pytanie z czapy. Tylko ona się pewnie spyta dlaczego pytam i tu już jest problem.

Reply

Paweł Grzywocz July 14, 2020 at 19:12

Tak, takie żartowanie powinno pasować do kontekstu rozmowy. Rozpoczęcie wystarczy jakieś uniwersalne, że chciałeś się przywitać i jak ma na imię albo poprzez komplement. Tutaj kilka przykładów.

Reply

Bartek July 14, 2020 at 19:54

Ok. Planuje zakupić potem, ale myślałem, żeby tranzycje najpierw, Mam takie przemyślenia, bo od tygodnia lub półtora mówię ,,cześć” do ludzi widzę efekty, i od niedzieli to już 3 dzień z rzędu kiedy podchodzę do dziewczyn. Teraz jest taka kwestia nie mam jakiegoś wielkiego stresu przed podejściem staram się robić max.3 i analizować, ale Paweł czy też tak miałeś na początku, że zadajesz pytanie i potem ona coś powie ja się spytam dlaczego, skomentuje coś, ona wytłumaczy i w sumie nie wiem co mówić:) , pojawia się stres i mówię ok dzięki za pomoc. Ogólnie jak na początek jest ok?

Reply

Paweł Grzywocz July 14, 2020 at 21:55

Cała sztuka polega na tym, żebyś to Ty jako mężczyzna coś nawijał, bo dziewczyna sama nie wie, co ma mówić, żeby utrzymać rozmowę z nieznajomym i sama też się stresuje oceną, więc aby zdjąć tą presję, to trzeba samemu opowiadać jakąś historię na ten temat, o który zagadałeś albo mieć przygotowane uniwersalne pytanie w stylu: “Masz pewny siebie uścisk dłoni”/”Jesteś pewna siebie, jak/gdzie się tego nauczyłaś” i potem lecisz też z własną historię i potem kolejne tematy.

Reply

Bartek July 15, 2020 at 20:56

Dzięki, Paweł twoje rady mega mi pomogły dziś, a sorki, że tak dużo pisze, ale się wyciągnąłem i popełniamy jeszcze błędy i poprstu muszę się czasem spytać. A i jak mam zgadywać do starszych dziewczyn żeby widziały potencjał na chłopaka, bo ogólnie mam 20 lat i lepiej mi się gada ze starszymi ?

Reply

Paweł Grzywocz July 16, 2020 at 10:27

To wyszukaj: “Co odpowiedzieć na pytanie ile masz lat zaaw. artykuł pdf”.

Reply

Wolfheart January 2, 2023 at 18:01
Paweł Grzywocz January 2, 2023 at 18:25

Jedna i druga opcja jest dobra. Można poznać i utrzymać zainteresowanie dziewczyny, nie mając zbytnio znajomych i bardziej bazować na historiach z przeszłości, atrakcyjnej osobowości, a Twoi znajomi nie są do niczego potrzebni, a można też budować sieci znajomych w różnych klubach zainteresowań typu Toastmasters, Beskidomaniacy itp. co jest dobrym źródłem poznawania kobiet, bo macie wspólny kontekst. Jedno i drugie ma swoje plusy i minusy. O tym, aby łączyć wszystkie sposoby pisałem tutaj.

Reply

Cancel reply

Leave a Comment

Previous post:

Next post: