Webinar 4 – 06.05.2013: Jak Uniknąć Zdrady, Zabawne Odpowiedzi Na Pytania Kobiet, Jak Rozpoznać Profesjonalną Randkowiczkę I Jak Zapomnieć O Byłej Dziewczynie

by Paweł Grzywocz on 8 May 2013

webinar 4 profesjonalna randkowiczka

Czwarty webinar jest super i wyszedł nieco dłuższy niż planowałem.

Webinary powinny trwać godzinę, abyś mógł go spokojnie odsłuchać w trakcie całego tygodnia. Tym razem jego długość to 2 godziny ze względu na dużą ilość pytań, których nie usunąłem, ponieważ każda z nich zawiera wartościowe wskazówki.

Pierwsze nagrania skupia się na tym, jak uniknąć zdrady, a następnie przedstawiam 2 przykłądy, jak zabawnie opisać swój zawód, aby nie była to nudna informacja.

WAŻNE!

  • W 19:30 pierwszego nagrania dokładnie rozwiązuję historię mailową czytelnika z kardynalnymi błędami. Nie możesz tego przegapić.

  • W 20 minucie drugiego nagrania dowiesz się “jak wyjść z ramy przyjaciela”.

  • W trzecim nagraniu pierwsze 3 pytania na skype były bardzo dobre i dowiesz się dzięki nim, jak rozpoznać profesjonalną randkowiczkę oraz jak zapomnieć o byłej dziewczynie i zwiększyć samoocenę.

Pobierz nagrania i nagraj je sobie na odtwarzacz mp3. Następnie, gdy prowdzisz samochód lub jedziesz autobusem odsłuchaj webinaru. 2 godziny przeminą szybciej niż myślisz i przyswoisz bardzo warotościowe informacje.

Jak Uniknąć Zdrady I Jak Zabawnie Odpowiadać Na Pytania Kobiet Na Randce, Gdy Pytają “Czym Się Zajmujesz?”

Już teraz możesz zamówić miesięczny dostęp do archiwum nagrań z cotygodniowych webinarów. Dzięki poniższemu oprogramowaniu zostanie utworzone dla Ciebie osobiste konto użytkownika i hasło logowania, dzięki czemu nie będziesz musiał za każdym razem wpisywać hasła, aby dostać się do wpisów z webinarów.

Zamów dostęp do nagrań z webinarów i artykułów. Aby uzyskać dostęp do kolejnych nagrań video i mp3 z webinarów oraz zaawansowanych artykułów, kliknij w przycisk Kup teraz i opłać zamówienie za pomocą bezpiecznych płatności w systemie PayU.pl.

Dodaj do koszyka

Order form

NameTransfer
Miesięczny dostęp do wszystkich nagrań z webinarów i zaawansowanych artykułów49.00 zł
Oceń Wpis!

Podziel się swoimi refleksjami:

{ 27 comments… read them below or add one }

Marcin L May 9, 2013 at 07:20

Pytałem o dopytywanie przez dziewczynę czy umówione spotkanie jest nadal aktualne.
A może też wynika to z tego, że dziewczyna nie wie o co chodzi bo wcale się nie odzywałem przed spotkaniem? Być może poprzedni absztyfikanci zalewali ją smsami itp. a tu zero kontaktu. Dodam, że spotkanie odbyło się normalnie.

Reply

Paweł Grzywocz May 9, 2013 at 10:59

To super, że przyszła. Ja bym tak nie racjonalizował. Gdybyś miał randkę z Jenifer Lopez, to zastanawiał byś się czy jest aktualne? Tak samo w drugą stronę… Czy gdyby miała spotkanie z Bradem Pittem, to czy zastanawiała by się czy jest aktualne, bo on nie pisze do niej smsów i jest zajętym człowiekiem? U mnie takie coś wzbudza podejrzenia, że ona chce odwołać spotkanie albo nie chce się jej przyjść. Bądź czujny.

Reply

Tomek May 9, 2013 at 07:21

Super, po raz kolejny zostałem olany. Myślałem że jak zapiszę się na webinar to będę mógł porozmawiać z Pawłem na temat mojego problemu ale nie. Wysłałem maila z pytaniem na webinar, nic. Na webinarze nie mogłem spytać bo późno wszedłem (trenuję piłkę nożną i nie mogę być od początku) i nie było czatu. Pisałem że nic nie mam ale zero odpowiedzi. Słyszę jak Paweł mówi że inni pytają a ja tego nie widzę. Nie zrezygnuję z webinarów bo zbyt ciężkie mam życie i chcę je. Mimo to że jestem olewany to czegoś mnie te webinary uczą. Jednak nie tego oczekiwałem…

Reply

Marcin L May 9, 2013 at 07:24

Podczas webinarów można zadawać pytania przez skype. Może następnym razem spróbuj się dodzwonić.

Reply

Paweł Grzywocz May 9, 2013 at 11:14

Hej Tomek, miałem dużo innych pytań oraz dzwoniących. Przeczytałem Twoje pytanie, ale dotyczy ono umówienia spotkanie z obcą dziewczyną poznaną przez facebooka. Odsyłam Cię do bonusu: “Praktyczny Podryw W Internecie” oraz kursu “77 Technik Flirtu”, ponieważ nie jestem w stanie w kilka minut wytłumaczyć:

“jak poprowadzić to dalej czyli jak długo z nią pisać zanim się spotkam w realu i gdzie się spotkać.”

W skórcie, to wymieniasz maksymalnie 5 wiadomości. O czym dalej pisać? Podtrzymujesz rozmowę tak samo, jak na żywo – jest o tym Video Kurs Konwersacji. Nie ujawniasz zbyt wiele informacji o sobie, pokazujesz poczucie humoru i inwestujesz w rozmowę poprzez krótkie stwierdzenia czy historie. Przykłady zobacz na poprzednich webinarach. Webinar nr 2 na tej stronie zawiera informacje o tym, na jakie tematy pisać.

Czyli, jak tam był przykład, że dziewczyna ma torbę treningową, to można z nią pisać o tym, czy potrafi przegrywać, co wtedy czuje, czy lubi rywalizację, jakie ma jeszcze inne talenty, opowiedzieć jej o sobie coś zabawnego.

Po 3 lub 4 emailu, na które odpisujesz co drugi dzień oczywiście a nie jak codziennie, jakby Internet był całym Twoim życiem, proponujesz jej miejsce, godzinę i termin spotkania. “Spotkajmy się w czwartek o 18 w kawiarni xyz na ulicy takiej i takiej, dasz radę?” Ona nie musi Ci podawać nr telefonu przez Internet, bo nie wiadomo, czy oboje jesteście normalni. Lepiej się wymienić numerami na żywo na spotkaniu. Jeśli ona by zaproponowała najpierw wymianę numeru, to zgódź się, zadzwoń za 2 dni (w Internecie nie czekaj 5 do 9 dni, bo ona nigdy Cię na żywo nie widziała, więc niczego do Ciebie nie czuje i nie ma wspomnień z Tobą), porozmawiaj kilka minut i ustal spotkanie.

Jeśli kobieta nie zgadza się na spotkanie w ciągu 5 emaili, to równie dobrze będziesz z nią pisał 2 miesiące, 7 miesięcy lub 3 lata (też znam takie przypadki) i nadal nie wiadomo, czy ona się z Tobą spotka, czy tylko chce dowartościować się wirtualnym adoratorem. Po 5 mailach, jak nie chce się spotkać, to nigdy więcej nie odpisuj ani pierwszy nic nie pisz.

50% kobiet zagadanych w Internecie, które zgodzą się na spotkanie w ogóle na nie nawet nie przychodzą i to jest normalne.

Jeśli dziewczyny z Internetu nie chcą w ogóle się z Tobą spotykać, to powody są 2:

1. Chcą dowartościować się komentarzami i nie chcą w ogóle się spotykać z facetami z Internetu.

2. Masz słabe zdjęcia lub nie jesteś w jej typie.

3. Gdy masz super zdjęcia i opis, ale nadal zero randek z Internetu, to znaczy, że w swoich wiadomościach popełniasz błędy jak przymilanie się, imponowanie, nuda, zbyt duża dostępność, zbyt długie wiadomości, zbyt dużo emotikon i wiele innych.

Reply

Tomek May 9, 2013 at 15:03

Dzięki za odpowiedź. Sory Paweł za to że tak naskoczyłem na Ciebie, wiem że wielu jest takich jak ja i masz masę pytań, ale ja kupuję Twoje produkty i wkurzyłem się że zostałem olany. Tym bardziej że jak na chwilę wszedłem na webinar to jakieś gimbusy tylko dzwoniły i z nimi gadałeś a na moje pytanie nie odpowiedziałeś.

A gdzie znajdę ten bonus “Praktyczny Podryw W Internecie”?

Reply

Tomek May 10, 2013 at 13:49

Dobra to może teraz podsumuję ten webinar.

1. Nie do końca zgadzam się z ta teorią, że kobiety nie są rozwiązłe. Moim zdaniem atrakcyjne kobiety mają swoje potrzeby i sypiają z kim popadnie. Są oczywiście wyjątki ale to może z 1-2%. Każda atrakcyjna dziewczyna to imprezowiczka (szczególnie studentki) a na imprezach wiadomo co. Oczywiście nie wszystkie kobiety takie są bo te nieatrakcyjne dla nas nie muszą tak żyć, ale te z najwyższej półki owszem.

2. Bardzo dobre pytanie i odpowiedź Pawła na temat zapomnienia o byłej dziewczynie. Ja też mam taki problem. Nie byłem z tą dziewczyną, ale to moja pierwsza miłość a ona zawsze jest szczególna. Było to w liceum. Do tej pory uważam ją za najpiękniejszą dziewczynę jaką w życiu spotkałem choć nie można tego powiedzieć o charakterze. To jedna z najbardziej zepsutych kobiet jakie poznałem, ale co tego skoro na jej skinienie poleciałbym za nią na koniec świata. Ona wiedziała że się w niej bujam, ale ja nie wiedziałem co robić. Nie znałem wtedy Pawła i nie wiedziałem jak przenieść tą znajomość na pole randkowe. A ona wykorzystywała to że za nią latałem jak idiota. Ile to razy obściskiwała się z kolesiami na moich oczach, a potem zaproszenie na imprezę, tam jakiś byle pocałunek a ja o wszystkim zapominałem i łudziłem się że mam u niej szanse. Z czasem zrozumiałem że to jednak nie dziewczyna dla mnie i z bólem serca starałem się jej unikać. W pewien sposób ucieszyłem się że skończyliśmy liceum bo takie sprawy zwykle kończą się wraz ze szkołą. Poszliśmy w swoją stronę. Ja zostałem w naszym mieście i dojeżdżam na studia do Łodzi, ona wyjechała do Krakowa. Myślałem że sprawa zamknięta, ale wszystko zmieniło się jak ją spotkałem na cmentarzu podczas Wszystkich Świętych. Zdałem sobie sprawę że nadal coś do niej czuję. Jednak od tego czasu jej nie widziałem, zacząłem uczyć się od Pawła i może się coś zmieni. Pomoże mi też zapewne ten webinar gdzie facet miał podobny problem.

3. W sprawie tego wizerunku w klasie to miałem podobny problem w liceum. Był koleś który jak ze mną rozmawiał to był miły i w ogóle do rzeczy a na tle innych błaznował i ja głownie byłem obiektem tych błazeństw. Starałem się to ignorować, trzymałem się z kilkoma osobami i z czasem wyrabiałem sobie markę. Tak to wyszło, że na koniec liceum byłem lubiany w całej klasie i nawet z nim się dogadałem. Po maturze mieliśmy taki wyjazd klasowy i tam miałem pewien problem a on najlepiej się zachował i najbardziej mi pomógł. Nawet teraz mam z nim kontakt bo studiuje tam gdzie ja i w piłkę czasem gramy. Także nigdy nie jest tak że jak już jakiś błazen zniszczy Ci opinię to nie możesz tego zmienić. Mnie nawet udało się zmienić jego zdanie. A teraz na studiach dzięki Pawłowi jestem bardzo lubiany od początku i ludzie czują przede mną pewien rodzaj respektu. W kontaktach z kobietami nie jest jeszcze jak bym chciał ale mam nadzieję że z czasem i to się ułoży.

Dzięki Paweł i liczę na kolejne materiały, które pozwolą mi stawać się lepszym człowiekiem.

Jeszcze takie pytanie mam. Mój kumpel poznał ostatnio dziewczynę, ze 2 tyg temu to było i od tego czasu spotkał się z nią chyba 5 razy albo więcej. Pierwsze spotkanie było w weekend kiedy jest czas dla par jak mówisz, kolejne mieli chyba za 3 dni i potem też jakoś tak co 2-3 dni spotkania. Z tego co on mi mówi to ona jest zainteresowana. Jakby nie była to by przecież nie przychodziła na te spotkania. Myślisz, że to może nie wypalić bo nie robi on tak jak Ty mówisz że rzadkie spotkania, budowanie wyzywania itp.? Ja bym robił tak jak uczysz ale on Cię nie zna więc robi inaczej.

Reply

Paweł Grzywocz May 10, 2013 at 16:27

Hej, Tomek.

Piszesz o stereotypie. Piękna kobieta to od razu imprezowiczka
i puszczalska. Owszem Tomku, zgadzam się, że piękne kobiety o wiele częściej mają
toksyczny charakter niż cechy kobiety na całe życie.

Z mojego doświadczenia wynika, że 70 do 80% pięknych dziewczyn miały rozwiązłą przeszłość, wygórowane wymagania, były aroganckie lub leciały tylko na pieniądze.

Natomiast twierdzenie, że może jest 1 do 2% wyjątków wśród pięknych dziewczyn, które mają dobry charakter jest fatalnym nadużyciem i teorią wyssaną z palca, której
nie potwierdziłeś swoimi podejściami, tylko jest to ograniczający Cię stereotyp
i radzę Ci serdecznie nie klasyfikować pięknych kobiet w taki sposób.

Trzeba iść na randkę i zobaczyć, jaka kobiet jest a nie z góry zakładać o niej najgorsze rzeczy i ją skreślać. Nieraz okazuje się, że dziewczyna, która wyglądała jak słodka idiotka, która dowartościowuje się facetami i ich uwagą, okazywała się na randce inteligentą, zabawną, skromną dziewczyną z dobrego domu.

Spokojnie można znaleźć 20 do 30% bardzo ładnych, pięknych, ślicznych, adorowanych
przez całe życie dziewczyn, które są skromne, inteligentne i chcą prawdziwego mężczyzny, szczerego uczucia i być mu wierne, założyć rodzinę i dbać o swojego mężczyznę.

Zanim wydasz taki osąd, poznaj odpowiednio dużą ilość pięknych dziewczyn
i umów się z nimi na kilka radnek, aby je lepiej poznać, zamiast z góry zakładać,
że one są niewierne.

Z pewnością Twoja statystyka może mieć odzwierciedlenie w barach i klubach.

Tam rzeczywiście większość ładnych dziewczyn jest ubrana wyzywająco, a ich wartości odnośnie wierności i małżeństwa są wątpliwe, co widać już po sposobie wypowiedzi czy zachowania na parkiecie, gdy pijane całują się raz z jednym obcym facetem, a potem przytulają z kolejnym.

Natomiast w normalnych miejscach typu uczelnie, wydarzenia na mieście, koła zainteresowań itp. tego typu założenie jest kompletną katastrofą i sktecznie uniemożliwa poznawanie pięknych dziewczyn, ponieważ już z góry jesteś uprzedzony do pięknych kobiet i masz o nich negatywne zdanie.

Jeżeli z tą dziewczyną w liceum nie byłeś w związku, to nazywanie tego miłością jest mocnym nadużyciem i nadawaniem ogromnej wartości dziewczynie, która była dla Ciebie obcym człowiekiem i Ty dla niej również. To samookalczenie się psychiczne. Tracenie energii emocjonalnej na kogoś, kto nigdy nie zaangażował energii w Ciebie.

Cieszę się ogromnie, że teraz na studiach masz lepszą sytuację niż kiedyś i masz respekt wśród równieśników. Wspaniale, o to chodzi i przełożenie tego respektu na relacje z kobietami to tylko mały krok do przodu.

Ja też miałem taką sytuację, że po 3 latach liceum miałem od kolegów większy szacunek, nawet jeśli kiedyś traktowali mnie z góry. Wszyscy dojrzewamy, stajemy się lepsi, więc się inaczej traktujemy, bo nigdy nie wiadomo, kto komu potem w życiu pomoże.

To czy Twój kolega straci potencjalną dziewczynę zależy od jej charakteru, poziomu atrakcyjności i początkowego zainteresowania tym kolegą.

Jeśli to samotna, niedowartościowana dziewczyna o normalnym wyglądzie, to takie błędy nie zniechęcą ją do dalszego rozwoju relacji.

Jeśli jest to piękna kobieta, którą podrywa nieudolnie dużo facetów, to Twój kolega wpisze się w te same schematy, co oni i jeśli jej się nie podoba BARDZO jego wygląd
i ona nie szaleje na jego punkcie, to pobędzie z nim z braku lepszych opcji albo od razu da sobie spokój.

To nie jest kluczowe czy będą parą czy nie. Ważne, czy on ją utrzyma oraz czy zainteresowanie tej dziewczyny będzie prawdzie i oparte na silnych fundamentach atrakcyjności czy ona będzie z nim tkwić byle mieć chłopaka, przez co on nie utrzyma jej na całe życie, tylko w końcu ona odejdzie.

Reply

Tomek May 10, 2013 at 19:04

Masz rację, nie powinienem się wypowiadać na temat kobiet skoro mam z nimi takie doświadczenie a raczej jego brak. I masz rację że ta statystyka ma odzwierciedlenie w klubach.

Chciałbym to że jestem lubiany i w ogóle przełożyć na relację z kobietami ale nadal mam problemy z zagadywaniem. A to jest dopiero początek, problemy zaczynają się potem- na randkach i jak dochodzi do związku, a ja nie mogę przeskoczyć samego początku. Pewnie problem siedzi u mnie głębiej. Ja obawiam się reakcji mojej rodziny. Całe życie mówili mi jaki to jestem beznadziejny i w ogóle a teraz to we mnie procentuje. Dzięki Tobie wyzbywam się tego, ale nadal jeszcze coś jest. Dobrym sposobem są wystąpienia publiczne i ogólnie angażowanie się. Ja zwykle w szkole byłem cichy i nie wychylałem się. Teraz, na studiach zostałem z własnej woli starostą grupy dziekańskiej. Jak ktoś ma jakiś problem z wykładowcą to idzie do mnie a ja załatwiam takie sprawy. Mam dzięki temu kontakt z ludźmi i to mi pomaga. Pewnie stąd ten respekt. Czekam teraz aż z kobietami zacznie się układać.

Reply

Paweł Grzywocz May 10, 2013 at 23:43

Świetnie, bardzo dobrze robisz. Też miałem taki problem, że bałem się tego, co ludzie sobie pomyślą o mojej dziewczynie. Co w ogóle powiedzą na fakt, że mam dziewczynę. Co powiedzą znajomi z uczelni, gdy zobaczą mnie z moją dziewczyną. Jak moi rodzice ocenią moją dziewczynę. Bardzo utożsamiałem się z dziewczyną, jaką potem miałem i popełniałem ogromny błąd, ponieważ moją wartość opierałem na tym, jaką mam dziewczynę. Tak samo robiłem ze swoim samochodem albo butami. Utożsamiałem moją wartość z zewnętrznymi rzeczami lub z dziewczyną. Jednak Ty nie jesteś ani swoją dziewczyną, ani swoim samochodem ani swoim ubraniem. Jesteś człowiekiem. Jesteś Tomek. Już przez sam fakt bycia człowiekiem jesteś wartościowy. Życie samo w sobie jest wartościowe. Jesteś wartościowy za to, że w ogóle istniejesz oraz za to, jakim jesteś człowiekiem. Natomiast dziewczyna lub jej brak nie wyznacza Twojej wartości ani rodzice i ich opinia nie wyznacza Twojej wartości, ponieważ Ty sam wyznaczasz swoją wartość. Ty i tylko Ty. Samoocena to właśnie to, co myślisz na swój własny temat. To realistyczna ocena siebie oraz uczucie zasługiwawnia na szczęście. To Ty o tym decydujesz i albo dasz sobie pozwolenie na szczęście i wolność od martwienia się opinią innych ludzi albo zawsze będziesz skuty strachem, co inni sobie pomyślą. A kim oni są inni, że ich myśli są takie ważne? Są autorytetami w swoich dziedzinach? Mają taki związek, zdrowie i pieniądze, że ich ocena jest dla Ciebie pomocna i chciałbyś wieść takie życie jak oni? Czy żyjesz dla nich czy dla siebie? Werfikuj swoje autorytety i ostrożnie wybieraj ludzi, których chcesz słuchać, a najważniejszą osobą jesteś Ty sam. To Ty decydujesz o tym, czyja opinia jest dla Ciebie pomocna, a czyja nie. Na tego typu tematy jest poświęcona spora część odcinków kursu “Pewność Siebie W 90 Dni”, w szczególności odcinek nr 8: Rozwalanie Negatywnych Przekonań – 6 Kluczowych Pytań

Reply

Krzysztof October 10, 2016 at 20:45

Cześć. Gdzie się podział webinar?

Reply

Paweł Grzywocz October 11, 2016 at 08:02

Sprawdź pozostałe foldery na poczcie, ponieważ tam czasami trafia mail. Powinieneś otrzymać maila z hasłem i loginem. Dopiero po zalogowaniu widać webinar.

Reply

Kuba February 13, 2021 at 08:37

Z jednym nie do końca mogę się zgodzić. To że jak kobieta pisze do nas przed spotkaniem czy jest aktualne. Ja miałem tak często,ale tylko przed pierwsza randką. Zapewne część dziewczyn nie jest zainteresowana i się pyta. No ale takie się nie pytają tylko odwołują lub marudzą. Duża część dziewczyn jest nieśmiałych i niedowartościowanych i przyzwyczajonych że faceci po umówionym spotkaniu piszą do nich smsy. A tu takie zaskoczenie i niepewność. Nie są pewne czy w ogóle przyjdziemy. Z dużą ilością dziewczyn z którymi rozmawiałem mówiły mi że nie raz zostały wystawiony bo facet nie przyszedł na pierwszą randkę. I mówią że teraz zawsze piszą i jeszcze potwierdzają. To nie jest racjonalizacja ale nieuogolnialbym. Sam zresztą piszesz,że jak nie byliśmy pewni dziewczyny czy jest nami zainteresowana lub z internetu to aby pisać i przypominać o spotkaniu aby nas nie wystawiła.

Reply

Paweł Grzywocz February 13, 2021 at 12:09

Gdy dziewczyna pisze sms’a, czy aktualne, to odpisujemy: “Oczywiście, że tak”, “Zdecydowanie tak : )”, “W rzeczy samej : )”, “Jak nigdy dotąd”, “Z całą stanowczością : )”, “Na 100% ; )” i tyle. Natomiast sami możemy napisać takiego sms’a ewentualnie przed pierwszą randką z Internetu, gdy szkoda by było jechać na darmo oraz masz wątpliwości, czy na czacie lub przez telefon ona była wystarczająco zdecydowana. Jeśli powiedziałeś kilka razy stanowczo, że widzicie się np. “w czwartek o 18 na rynku koło fontanny”; “Ok, to do zobaczenia w czwartek o 18 przy fontannie”, a dziewczyna odpowie “Tak, rozumiem, o 18 w czwartek przy fontannie na rynku ; )” i było to jasno podkreślone przy pożegnaniu parę razy przez telefon, to dziewczyna powinna przyjść bez potwierdzeń z Twojej strony. Także w wyjątkowych sytuacjach można napisać sms z przypomnieniem, ale z reguły bym tego nie robił ani jej tak nie przyzwyczajał. Chcemy dziewczyny słownej, komunikatywnej, która jak się umawia i mówi, że przyjdzie, “do zobaczenia na miejscu wtedy i wtedy”, to przyjdzie a nie czeka w domu, jak sierota na dodatkowe potwierdzenia.

Reply

Mz February 14, 2021 at 02:14

Ja miałęm syt co pod koniec roku dziewczyna zgodziła się spotkać na moja propozycje, ale kwarantanne dostała i odwoła spotkanie. Potem po jakims czasie sama sie odezwała pytajać czy chęć spotkania jeszcze akualna bo ma koniec kwarantanny i wskazała wtedy, ze najbliży weekend jej pasuje. Zaproponowalem konkretnie dzien i godzine, jeszcz edla pewnosci wzilaem od niej numer(podała) na wrazie co i swoj tez podałęm.
Nie przyszła. Bez słowa.
Oczywiście w takich sytuacjach to wtedy skreślam już taką kobiete. Bo jakbym do niej pisał to proszacego się frajera bym z siebie robił.

Z kolei podobna sytuacja: też kobieta z tindera, ale taka która zaczyna obracac sie w srodowisku tanecznym w którym ja jestem juz dluzej. Moiwla, ze widziala mnie na imprezie jak tańczę.. no i fajnie rozmowa poszła na tinderze. Umówilismy się. Wziąłem w razie co do niej numer telefonu. Pech chciał, że ona chciała przestawić spotkanie o pół godziny później i napisała dużo wcześniej przed umówioną godziną sms w momencie, gdy akurat dopadł mnie nieziemski ból głowy który spowoodwał że chcialem do niej zadzwonic i odwołać spotkanie. Czyli, gdy juz mialem do niej dzwonić że odwołuje spotkanie, uprzedziła mnie swoim smsem z przestawieniem spotkania o 30 min. No i dzwonie -ona pewnie myslala ze w odpowiedzi na jej sms, nie odebrała, napisałem “kiedy mozesz odebrać?” by wyjaśnić sprawę – jej odp: “Teraz nie moge rozmawiać. nie możemy smsowo ustalić?”. Ostatecznie odpisałęm jej, że nagła sytuacja i że możemy to przełożyć i podałęm termin i Brak odpowiedzi. Pewnei ją jeszcze gdzies spotkam na imprezach i zastanawiam sie jakie mieć wtedy do niej podejście. Tzn wiadomo, że nie pokaze po sobie ze jestem obrazony, nawet taką wziąłbym do tańca by mogła mnie troche poznać, ale zastanawia mnie czy działać coś względem jej po takiej zlewce, że juz mi nie odpowiedziała na moja propozycje przełożenia spotkania.

To były akurat dwie przepiekne dziewczyny. Wniosek: mają nawał takich gości i często mają wylane, najmniejszy błąd albo jakiś nwet przypadek nie z mojej winy, który jest nie po jej myśli i gość skreślony. Inaczej jest jak już taką dziewcyznę z tindera spotkam to potem ona zupełnie zmienia do mnie podejście, już nie jest sie wtedy tym jednym z wielu tych samych gosci z tindera. Takżę umówienie pierwszej randki to wszystko musi być na tip top na takim tinderze. Żadnych za długich wiadomości, żadnego syzbkeigo odpisywania, żadnego jakiegoś nadmiernego pisania o sobie. I to, co Paweł mówi, by utwierdizć się, że kobieta potwierdizła umówienie spotkania. I faktycznie, bywa, że kobiety piszą “aktualne?” – o co też pytałęm Pawła pod jakimś wątkiem.

Reply

Paweł Grzywocz February 14, 2021 at 09:35

To w przypadku takich nieporozumień, że się nie zrozumieliście, to zachowuj się, jakby nigdy nic się nie stało. Możliwe, że ona nawet o tym zapomni i po 7 dniach zaproponuj spotkanie, jakby nigdy nic.

Reply

Mz February 14, 2021 at 15:00

Bardziej odniosłem wrażenie, że sie wkurzyła, że odwołałem spotkanie i wątpię by o tym zapomniała. Bo pewnie specjalnie się przygotowała na spotkanie(pół godziny chciala przestawić spotkanie bo miała cos jeszcze do zalatwienia wiec na pewno się z tym chciała spiąć), a tu zonk z tym, że odwołałem, wkurzyłą się na to i dlatego nie odpisywała gdy zaproponowaęłm przełożenie spotkania. Juz minął grubo ponad tydzień, ale mimo to spróbuję. Tylko zastanawiam się, by napisać coś w stylu “hej, ostatnio akurat jak mieliśmy się spotkać to mnie dopadł nieziemski ból głowy. Daj znać czy Ci pasuje w xyz o xyz. ;) ”. Tym bardziej, że gdy jej pisałem w dzien spotkania, że chce odwołać to określiłem to tylko jako “nagła sytuacja”, bez tłumaczenia.

Reply

Mz February 16, 2021 at 00:33

Udało się umówić kolejny raz. ;) Nie bylo to 7 dni, ale 14. :)

Tak zupelnie z innej beczki:
moje pewne spostrzeżenia o których może już pisałem gdzies w komentarzach, ale z innej perspektywy.

Masakra jak przyciągam do siebie bardzo pewnych siebie ludzi(przynajmniej w tych środowiskach w kórych sam sie tak czuje i tym się mimowolnie wyróżniam i inni to dostrzegają. I takie też kobiety mi sie podobają, pewne siebie. Te niepewne siebie, nawet jak są ładne to mi szybko brzydną), potem są dla mnie tak bardzo życzliwi, uprzejmi, entuzjastycznie zawsze mnie witają jako pierwsi, mega zainteresowani moją osobą ( m.in. ultra przystojni facetaceci i ładne instruktorki w szczególności), aż mnie to czasem przytłacza czasem bo widząc niedopasowanie charakteru tych ludzi do mojej sposobności(chociażby np. powierzchownosc względem kobiet) i jakos nie mam ochoty ich obdażać takim entuzjazmem, który miałby być fałszywy i wtedy wywołuje to zrozumiały efekt lustrzany, druga strona też sie wycofuje. Rozumiem, ze czuja do mnie taki pociąg bo widzą, że podobną energią emanuję jak oni.
I też mam potem takie przekonanie, ktoś mega przystojny = buc(który o kobietach przedmiotowo myśli, masakra ile razy sie to sprawdza. Oóglnie faceci tacy są. Strasznie mnei to brzydzi). I dla kontrastu: jakiś czas temu poznałem wychwytywanego gościa-muzyka, uroda znanego aktora.., super śpiewa i jak z nim rozmawiaelm(szukam inspiracji i wskazówek u ludzi, ktorzy juz osiagneli sukces, lubie ich poznawać[tłumy zawsze są by go posłuchać jak spiewa] ) to byłem tak w szoku, bo był ultra skromny, żaden wywyższający się buc o którego bycie go podejrzewałęm, z każdym rozmawia kto go zagada i jest super uprzejmy, aż za bardzo, że którys raz jak przypadkiem go spotkalem to musiałęm mu pomóc(za co potem mi dziękował), gdy widzialem, ze jakis gosc go bardzo nagabuje – wręcz chamsko sie zachowywuje, a ten muzyk nie wiedział co zrobić, był na tyle uprzejmy, ze naewt nie chciał go spławić tylko stał i z nim rozmawiał będąc bardzo uprzejmym.
Koniec konców sam ode mnie pytał się o numer telefonu by kontakt mieć.

Ucze sie tego, by innych traktować też takim wielkim entuzjazmem, by ich obdarowywać taką ciepłą energią – Trudne to jest dla mnie bo jestem bardzo selektwyny względem ludzi i tych, którzy mi nie podpadną to mam takie neutralne podejscie – na “Cześć, cześć” i czsem moze small talk gdzies. Ale mało z kim mam ochote sie zapoznać bliżej by chcieć się spotkać poza kontekstem w którym sie widuje z takimi ludzmi (poza kobietami które mi sie podobają oczywiscie bo te traktuje jako “nauczę ją mojego podejscia”). Większość znajomych, których miałęm to sami ode mnie odpadli (oczywiscie wszystko po psw90 ;) ) – mam wrażenie, że zaczeli sie mnei bać, mojej pewnosci siebie, i w końcu własnego zdania i niezależności. W sumie to nie mam takich znajomych bliskich i dobrze mi z tym. Ale na w razie co moge ich prosic o jakąś drobną pomoc). Zdarzają mi sie znajomosci nabyte teraz, majac juz ukształtowany charakter, które przejdą bardziej na prywatne tory i uczę się z tego wraz z tym kimś tj z wzajemnością, a potem taka znajomosc, gdy juz kazdy z niej cos wyciągnie dla siebie, tez sie konczy po jakims czasie – chociaż coś mi sie wydaje, że to moze jest to ze ja za bardzo chce brać. Każdy wtedy idzie w swoim kierunku. I myślę, że jeszcze trudniej jest znaleźć znajomych z którymi chciałbym spędzać czas, którzy byliby bliskimi znajomymi (im jest sie mlodszym tym bardziej nie ma się własnego zdania, dopasowujemy się do innych i wtedy ma sie wiecej znajomych, ale jak charakter mi sie wykształcił, wiem czego chce to juz jest inaczej. Troche mi tego brakuje, ale z drugiej strony czuje ze nie trace czasu i staje[stałem] sie ultra wartosciową osobą, która właśnie przyciąga innych), trudniej znaleźć takowych znajomych niż kobiete, która by sie nam podobała i byłąby nami zainteresowana.

Reply

Mz February 16, 2021 at 00:48

Sprostuje: mam oczywiście bliższych znajomych(i rodzine), którzy mnie bardzo szanują, postrzegają jako autorytet(w pracy podobnie), podziwiają i chcą ze mną spędzić czas, nowo poznani ludzie(m.in. kobiety które do mnie startują) zapraszają mnie. I właśnie w ramach takiego ciepłego traktowania innych, gdy już się wręcz zmuszę i sie z nimi spotkam to czuje to jako strate czasu, mysle sobie wtedy, “mógłbym jakąś kobietę poznawać w tym czasie”.

Reply

Paweł Grzywocz February 16, 2021 at 11:09

Tak to jest w życiu. Lepiej przyjąć nastawienie, żeby dawać. Aby znaleźć przyjaciół należy być przyjacielskim, czyli tak, jak to robisz, a nieraz nie znajdziesz takich super rozwojowych ludzi, jakbyś chciał, ale to zależy do czego ta przyjaźń jest Ci potrzebna. Nieraz samo dawanie wartości, uwagi, rozmowy, towarzystwa jest satysfakcjonujące i pozwala miło spędzić nieraz czas. Nie każda relacja musi być dealem/transakcją, że inni ludzie muszą być tak samo albo bardziej przydatni do rozwoju, jak Ty. To są pojedyncze osoby, które spotkasz w życiu, zainteresowane samorozwojem, ale nie w takie egocentryczny sposób, że szukają tylko kompanów lepszych od siebie lub równych sobie, ale potrafią też się dzielić tym, co reprezentują, dawać swoją obecność, nie oczekując bardzo wiele w zamian. Jak ktoś ma potrzebę posiedzieć i pośmiać się czasem ze znajomymi to wystarczą do tego spokojni, normalni ludzie, którzy wcale nie są herosami pewności siebie i rozwoju. Można takich szukać, ale to pojedyncze przypadki.

Reply

Mz February 17, 2021 at 22:34

No właśnie nie czuje takiej potrzeby, by posiedzieć i sie pośmiać, funduje sobie takie rozrywki z ludzmi, których widuje w miejscach do których chodze i sam sprawiam, że inni się śmieją (w szczególności kobiety). Dobrze mi z tym, chociaż czasem chciałbym wlasnie z kimś móc pogadać kto jest w temacie bycia pewnym siebie, wyzwaniem i nie ma powierzchownego podejscia do kobiet – a o to trudno.

Wspomniana randka odbyła się po tej ponownej próbie umówienia się. :) Nawet zabawnie wyszło bo sie spotkaliśmy wczesniej w drodze na miejsce i tak sie spojrzelismy na siebie i oboje spowolnilismy z powątpieniem, i ja i ona sie zastanawialismy czy to ta osoba z którą umówieni, a w końcu podeszlismy do siebie. ;D

W trakcie spotkania szturchnęła mnie swoim ramieniem w moje ramie, ultra delikatnie z 2 razy, gdy ją zaczepiałem – zastanawiam sie czy to tez oznaka zainteresowania, skoro to takie ledwo wyczuwalne było. To był spacer, szlismy obok siebie i kilka razy sie patryzla mi w oczy, gdy o cyzms gadalismy – czego często nie mialem z dziewczynami które potem okazalo sie ze nie sa zainteresowane – mogłem to od razu dostrzec przez ten brak spojrzenia. Odwzajemniała moje żartobliwe zaczepki stosując w kontrze podobne na mnie i też wspominając: “ale Ty mnie zaczepiasz!”. Nie moge jej rozgryźć i wkurza mnie to. maseczke miała i też ciężko było odczytać po jej twarzy cokolwiek. Ale zapewne ona to samo bedzie myśleć jak nie bede sie odzywać. ;D

Paweł, zastanawiam się czy nie robie sobie strzału w kolano, gdy w rozmowie z kobietą jakos rozmawiam z nią o sztukach walki (trenowalem kilka) a potem o jakiejs sytuacji, gdzie szedłęm jakąś ciemną ulicą i mówie jej, że tam bylo jakeiś szemrane towarzystwo i sie obawialem, ze mnie wciągną gdzieś. I ona mi sie pyta “przeciez trenowales sztuki walki, nie obroniłbyś się?” – i to pytanie raczj na poważnie, nie w żartach. Zastanawiam sie czy wtedy nie pokazuje sie niesłusznie od jakiejs słabszej strony, mówiąc o takich moich obawach będąc gdzies na mieście. Oczywiscie ja sie komfortowo czuje idąc nocą samemu i sie nie boje, ale w głowie mam takie coś że podejrzane miejsce i lepiej uważać i być gotowym, i tak też swoje odczucia takiej kobiecie mówie – i może to właśnie źle ujmuję w słowa i wychodzi, że jestem jakiś bojaźliwy. Już któryś raz tak mam z kobietą, że mi zwróciła na to uwage. Gdy innej opowiadałem o podobnych odczuciach obawy idąć gdzies ciemną ulicą (i ta dziewczyna tez wiedziala ze trenowalem sztuki walki) mówiła: “ja myślałam, że ty fighter jesteś” i też tak odebrałem to jako takie obniżenie mojej wartości w oczach kobiety – dało mi to do myślenia, że bardziej mógłbym w inny sposob takie odczucia powiedzieć, typu, że wtedy(bedac w syt. j/w czyli gdzies samemu w ciemnej uliczce) czuje sie niespokojny i bardziej wyczulony jestem by być gotowym by sie obronić.

O, widzę, że mnie usunęła z tindera. ;D Wszystko jasne. Ale spróbuje jeszcze zadzwonić za 5 dni.

Tej z teraz to odbiłem, że moja metodą samoobrony jest sztuka walki bez walki i potem jakos to jajcarsko wykręciłem, że energią tai chi na odległoś takiego kogoś powalam. Ale poczułem jakby to zainteresowanie jej troche uleciało.

Reply

Paweł Grzywocz February 18, 2021 at 09:57

To pozbądź się obaw, że Cię ktoś gdzieś wciągnie. Ustal rozwiązanie. Przygotuj się. Mój dobry znajomy powiedział mi kiedyś: “Walisz strzała między oczy (pierwszy, nie czekaj) albo w krtań i się gościu poskłada, a Ciebie już dawno nie będzie.” Powiedział to na takim luzie i z taką pewnością siebie, z resztą był taką osobą, że mnie to uspokoiło i takie mam wyobrażenie, co można zrobić w ostateczności, a poza tym nie chodzę ciemnymi, wąskimi ulicami, tylko staram się chodzić szerokimi i oświetlonymi. W ten sposób nie masz w sobie strachu albo panujesz nad nim, więc nie będą Ci przychodzić do głowy takie tematy w rozmowie z dziewczyną, że się tego obawiasz. Do tego dodaj jeszcze odwracanie ról, że przecież nie masz się czego bać, bo ona Cię obroni. będzie Twoim prywatnym ochroniarzem.

Reply

Mz February 23, 2021 at 18:21

No właśnie to nei jest strach tylko takie niepotrezbne uzewnętrznienie takich moich zapobiegliwych myśli. Kiedys jakąś pierdołe też powiedzialem jakiejs kobiecie, ukrainka to była, a niekóre z nich są takie harde.. i idealnie mi odpowiedziała: “po co mi o tym wiedzieć?” i lubie sobie czasem zadać to pytanie by sie ugryźć w język z jakimis moimi odczuciami, które nie sprawią, że będe atrakcyjny: ‘po co o tym kobiecie wiedzieć?”.

Paweł, ostatnio wziąłęm numer od kobiety z imprezy tanecznej, która tez chodzi na ten sam kurs tańca co ja, ale jakos nie mialem okazji z nią porozmawiać na tym kursie. Z ponad pół roku temu juz z nią mialęm przez krótką chwilę do czynienia na apce randkowej, ale jakos tam to nie poszło bo wiadomo, ktos obcy z neta. Na imprezie wziąłem ją do tańca to od razu mnie skojarzyła, chętnie ze mną rozmawiała, fajnie się tańczylo, numer podała bez problemu, pare dni minęło, akurat też w miedzyczasie mielismy nasze zajęcia gdzie sie z nia widzialem i gdzies w korytarzu sie usmiechnęła do mnie, a potem wieczorem mi napisała sms czy chciałbym z nia na kurs tańca pójść. Na drugi dzien oddzwoniałem by umówić spotkanie a kurs z nią oczywiscie zlać(no ewentualnie na pojedyńcze zajęcia sie przejść), nie odbierała. W takiej sytuacji o ile pamiętam to poczekać i na pojutrze zadzwonić, co nie?

Dopowiem tylko, że z mies temu jakos na te zajęcia dołączylem i sie okazało, że ona tam jest.

Reply

Paweł Grzywocz February 23, 2021 at 18:48

Tak, co dwa dni, bez piątków i sobót, jeden raz w ciągu dnia dzwonimy o różnych porach, ale raczej wieczornych, późnym popołudniem.

Reply

Mz February 23, 2021 at 19:01

I o ile dobrze pamietam to oddzwanianie na wieczornego smsa to na drugi dzień do godz 12 w weekend i do godz. 14 w tygodniu – i tak też zrobiłem i zastanawiam sie czy to pomyliłem i jej jakoś nie zniechęciło. Chociaz jak zainteresowana to nie powinno.
Miałem to z oddzwanianiem zapisane, przewertowałęm wszystkie notatki i znaleźć nie mogłem.

Dodam jeszcze ciekawostke, na tym kursie są aż 2 dziewczyny(m.in ta o ktróej w/w), które mialem/mam na tinderze. ;D Kompletnie nowe w tym środowisku, widać to co sie dzieje, ściąga kobiety w miejsca jak kursy tańca, że jest ich nowy napływ. ;D Dużo kobiet też nawracało do polski i wlasnie tez na kursy tańca sie zapisały, juz z paroma kobietami z którymi rozmawiałęm to mówiły mi, że kilka lat w hiszpani mieszkały, a teraz wróciły. I to jest dramat, taka kobietka ma tyle odwagi, tak sie wyróżnia na takiej imprezie, siedzi sama (ma na tyle odwagi by przyjśc samemu), jest piękna i nikt jej nie prosi (poza mnąoczywiscie) do tańca bo nie znają/boją się.

Reply

Paweł Grzywocz February 23, 2021 at 19:49

Tak, następnego dnia oddzwaniamy do południa, ewentualnie w niedzielę. Na sms’a można krótko i tajemniczo odpisać, nawet w pt. lub sob. jak w artykule: “Jak pisać smsy z dziewczyną, która chce pisać”.

Reply

Mz February 23, 2021 at 23:40

A apropo tego, że zadzwoniłem i nie odbierała i 0 odzewu w postaci smsa “nie moge odebrać” czy oddzwonienia – masakra jak sie powstrzymywałem by do niej nie odpisać na sms, trzymało mnie przy tym: “każdy facet by tak właśnie nie wytrzymał i jej odpisał, ja nie bede jak kazdy” i dopiero po 22 napisała, że kompletnie czasu nie miała i teraz ma luz by napisać i że ma nadzieje, że sie jutro uda zdzwonić. ;)
Idę czytać artykuł! Dzięki za przypominajkę.

Reply

Cancel reply

Leave a Comment

Previous post:

Next post: