Webinar 42 – 27.01.2014 – Najlepsze Miejsca do Swobodnego Poznawania Nowych Dziewczyn – Jak Je Znajdować?

by Paweł Grzywocz on 30 January 2014

webinar42miejscadoswobodnegopoznawaniadziewczyn

To jest jedna z najważniejszych konferencji ze wszystkich, ponieważ rozwiązuje pierwszy i najbardziej frustrujący problem pt:

“Gdzie poznać dziewczynę? Jakie są najlepsze miejsca do poznawania nowych dziewczyn, aby nie dostawać ZLEWY z AUTOMATU jak to często ma miejsce na ulicy lub w klubie?”

Nauczysz się samodzielnie wyszukiwać najlepsze miejsca do poznawania dziewczyn w Twojej okolicy oraz dopasujesz je do Twojej osoby pod względem zainteresowań i osobowości.

Bez wdrożenia tej strategii w życie niestety nie będziesz miał randek. Mam sporo kursantów, którzy wychodzą z domu 2 RAZY W MIESIĄCU, łudząc się, że takim sposobem cokolwiek zdziałają.

Nie dziwię się takim osobom, że trafiają często na średnie dziewczyny i ŻADNA nie jest nimi zainteresowana.

Dlaczego?

Ponieważ poznają ZA MAŁO NOWYCH DZIEWCZYN! Dlatego przesłuchaj dokładnie ten webinar i stwórz swój indywidualny plan wychodzenia na miasto w celu rozwoju swoich zainteresowań, osobowości i nauki poznawania nowych ludzi, w szczególności kobiet.

Przeczytaj również zaawansowany artykuł: “Największy Klucz do Sukcesu
z Kobietami.pdf”
, ponieważ jeśli nie stosujesz tej jednej, fundamentalnej strategii,
to niestety NIGDY nie znajdziesz kobiety swoich marzeń ani nawet nie pójdziesz na interesujące RANDKI.

Z kolei w odpowiedziach na pytania uczestników dowiesz się:

  • Czy rzucić aktualną dziewczynę, gdy spotkasz lepszą?
  • Jak długo można chodzić z kobietą, zanim się pobierzecie?
  • Jak długo rozmawiać z dziewczyną w pubie lub klubie zanim spytasz o numer?
  • Kiedy przepraszać dziewczynę i przyznać się do błędu a kiedy nie?
  • Co robić, aby dziewczyna sama chciała z Tobą spać?
  • Kiedy dopuszczalne jest potwierdzanie terminu spotkania przez dziewczynę?
  • Kiedy ODWOŁANIE spotkania przez kobietę jest akcpetowalne – 3 warunki
  • Jak się umówić na spotkanie z dziewczyną przez FACEBOOK, gdy nie masz jej numeru?
  • Jak POWOLI ODUCZYĆ dziewczynę pisania SMSów?
  • Na ile pozwalać stałej dziewczynie na imprezie w tańcu z innymi facetami?

Pobierz nagrania i nagraj je sobie na odtwarzacz mp3. Następnie, gdy prowadzisz samochód lub jedziesz autobusem odsłuchaj webinaru.

Cz.1. – Gdzie poznać dziewczynę? Najlepsze miejsca
w Twojej okolicy – jak je wybrać?

Zamów Twój miesięczny dostęp do archiwum wszystkich dotychczasowych nagrań z cotygodniowych webinarów. Otrzymasz indywidualne konto użytkownika. Następnie zaloguj się w prawym górnym rogu strony, aby zobaczyć i pobrać nagrania oraz zaawansowany artykuł.

Aby uzyskać dostęp do nagrań video i mp3 z webinarów oraz zaawansowanych artykułów, kliknij w przycisk Kup teraz i opłać zamówienie za pomocą bezpiecznych płatności w systemie PayU.pl.

Dodaj do koszyka

Order form

NameTransfer
Miesięczny dostęp do wszystkich nagrań z webinarów i zaawansowanych artykułów49.00 zł

nagranie w formacie .mp4Kliknij prawym klawiszem “zapisz element docelowy jako” aby pobrać video z tego webinaru

ffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff


nagranie audio Kliknij prawym klawiszem “zapisz element docelowy jako” aby pobrać .mp3

ffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff


Cz.2. – Odpowiedzi Na Pytania Uczestników:

nagranie w formacie .mp4Kliknij prawym klawiszem “zapisz element docelowy jako” aby pobrać video z tego webinaru

ffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff


nagranie audio z webinaraKliknij prawym klawiszem “zapisz element docelowy jako” aby pobrać .mp3




artykułPobierz zaawansowany artykuł: “Największy Klucz do Sukcesu z Kobietami”

ffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff

Webinar 42 – 27.01.2014 – Najlepsze Miejsca do Swobodnego Poznawania Nowych Dziewczyn – Jak Je Znajdować?
Ocena: 5 Głosów: 1

Podziel się swoimi refleksjami:

{ 13 comments… read them below or add one }

Tecrtr February 1, 2014 at 13:25

Dlaczego inni uważają, że “jak ma mi sie zwiazek rozpasc to rozpadnie ” – przytyczając prawa murphyego. Jest w tym coś takiego “Jeśli wiesz, że coś może pójść źle i podejmiesz stosowne środki zapobiegawcze, to źle pójdzie coś innego.” I mówią, że nie potrzebują słuchać twoich materiałów. Albo uważaja, że to są jakieś schematy.

Wypowiedź znajomego;

“pomyslec o tym gdzie isc ?xd i w jakich miejscach poznawac ludzi xd to jest jakby nie wiedziec
gdzie isc do sklepu…kupic bulki”

na to ja odpowiadam:

“to ja juz wiem od Pawła konkretnie ale gdybym byl taki jak kiedys, to byl pewnie chodzil i pytal sie tak ludzi z czapy…zakładam ze byli tam sluchajacy ktorzy nie wiedza”

odpowiada:

“ale co to za filozofia… xd jak partyzant jakis terrorysta typujesz ofiare albo porywacz xd
czaisz sie w miejsach gdzie bywaja te ofiary i krok po kroku wykonujesz…plan xd
skrupulatny xd i gdzie tu…przyjemnosc ?Xd”

i dalej

“bez planu ? no wlasnie to robisz…xd idz tam gdzie lubisz a nie tam gdzie ci pawel grzywacz kaze xd i spontanicznie z kims zagadaj tak jak ci sie podoba a nie wg punktow pawla grzywocza”

Ja:

“ale on mi nie kaze tylko mowil gdzie najlepiej wyjsc, gdzie mozna spotkac w tym wypadku dziewczyny”

jego odpowiedź:

“no ale ty to przyjmujesz jako wytyczne…xd czy ty krzysiu nie masz wlasnego umyslu ?xd”

Do tego chodzi naturalność, że naturalności nie idzie nauczyć – tak mi też pisał.

Co by można było odpowiedzieć i dlaczego tak dziwnie to rozumieją, że niby ja jak jakis partzant, terrorysta, że nie mam własnego umysłu,

Co o tym myślicie, czekam na ciekawe komentarze.

Reply

Anonim February 2, 2014 at 19:11

Jak widać najlepiej się nie wdawać w takie rozmowy. Po co chcesz kogoś nawracać? itd. Rozumiem, że czasem taka rozmowa może wyjść np. z dobrym kolegą, ale jak widzisz, że ma takie nastawienie, to to olej i nie rozmawiaj z nim o tym. Widać, że ten Twój kolega uważa się tu za Bóg wie kogo. Rób swoje, a koledzy będą zazdrościć jaki jesteś dobry z kobietami. :)

Niech sobie to rozumieją jak chcą. Później im kopara opadnie jak się staniesz “niepokonany”. Ludzie, którzy nie mają o tym pojęcia tak myślą po prostu, że jeden jest pewny siebie od urodzenia, a drugi nieśmiały i tak już musi być. A my wiemy, że można się tu też rozwijać. Mamy dużo większą wiedzę. Po sobie widzę, że jestem inaczej odbierany przez ludzi teraz, niż kiedyś.

Co do Twoich pytań, to ja uważam, że plan, jakieś teksty do rozmowy są dobre na początku, w tym, żeby w ogóle zacząć się zmieniać i otworzyć usta do kobiet. Później przyjdzie większa pewność siebie, pozytywne reakcje kobiet i będziesz bardziej w tym wszystkim naturalny. A naturalności da się nauczyć, bo to dla mnie jest po prostu pewność siebie. Nabywasz pewności siebie i zachowujesz się później na luzie (naturalnie) w towarzystwie, chociaż kiedyś podpierałeś ścianę i się do nikogo nie odzywałeś.

Reply

Kamil February 3, 2014 at 00:19

Idealny przykład znajomego ciągnącego w dół.

Reply

Adam Iksiński February 3, 2014 at 18:24

“Co o tym myślicie, czekam na ciekawe komentarze.”

Ja uważam że Twój znajomy ma swoje zdanie i nie powienieneś go przekonywać co jest lepsze a co gorsze.

Lepiej nie rozmawiaj z nim na te tematy, porozmawiajcie lepiej o tym co Was łaczy a nie dzieli.

“Idealny przykład znajomego ciągnącego w dół.”

Dlaczego ? Przecież znajomy Krzyśka wyraził tylko swoją opinię na temat.
Kończąc :

“[...]gdzie tu?przyjemnosc ?Xd?

Chciał mu tylko przekazać, że ludzie i kobiety poznaje się w miejscach gdzie lubimy chodzić, a nie wychodzimy na siłe tylko po to, aby jak sęp latać za swoja ofiarą ….
Bo wtedy to jest desperacja i kobiety takie coś z resztą widzą jaki wiele innych rzeczy ….

Poniżej Tecrtr zamieścił komentarz gdzie potwierdził jak sprawa wygląda …

“Ten znajomy, nie ma takich opórów jak ja. Po prostu od początku nie myślał jak po prostu działał. ”

Paweł w ostatnich grudniowych webinarach mówił przecież sam o tym, że on też mial najwieksze wyniki kiedy przestał słuchać tych wszystkich “guru” wyszedł na miasto i zacząl praktykować, a nie tylko słuchać.

Do Pawła kursów warto wracać kiedy nie wiemy jak czegoś w praktyce zrobić, a jak tego nie ma w materiałach to wtedy w ostateczności mozna na webinarze zadzwonić i zapytać.

A tak to [ja na przykład] zajmuję się pracą, swoim hobby i spotykam się z ludzmi z którymi więcej robimy coś aktywnie niż gadamy …. bo ile mozna rozmawiać o …. poglądach, polYtyce i innych pierdołach ? Jak ktoś ma problem to się go rozwiązuje, pomaga się, pyta o postępy itd. i to tylko w miejscach do tego przeznaczonych, bo co wyobrażasz sobie na przykład rozmawiać o “problemach” gdy jesteście na basenie na kręglach bilardzie itd. ? Tutaj trzeba się skupić na obencje chwili i przeżywaniu tego teraz, bo to nie miejsca na to :)

Oczywiście z takich miejsc tworzą się tematy do rozmowy z kobietami …….

Dlatego zamiast dyskutować ze znajomymi na trudne tematy, jak dwóch polityków kto ma “racje” , kto jest LEPSZY a kto GORSZY [bo takie myślenie mnie wręcz rozwala] po prostu idzcie gdzieś razem spędzcie miło czas, a nie kłócicie się kto ma racje ….

Lepiej Krzychu abyście ze znajomym poszli na piwo do baru [jak pijesz] porozmawiali o czymś neutralnym i PRZY OKAZJI poznalibyście jakieś kobiety zamiast się kłócić kto ma racje ….. To by było dla Ciebie o wiele bardziej budujące niż jakieś kłótnie …..

W biznesie czasem nawet najwięksi wrogowie łączą siły gdy mają WSPÓLNY CEL, a skoro cel macie podobny to czemu nie współpracować na początku [podejścia] a potem [randki] iść własną drogą ? Przecież nie musisz słuchać znajomego jak zachowywać się na spotkaniu z kobietą, możesz postępować według własnych zasad.

Reply

Paweł Grzywocz February 3, 2014 at 19:27

Drogi Tecrtr, ja mam dla Ciebie tylko jedną wskazówkę, co myśleć o Twoim koledze.

Odpowiedz sobie na pytanie, CZY ONA MA PIĘKNĄ I DOBRĄ DZIEWCZYNĘ?

Jeśli nie ma, to nie traktuj poważnie ŻADNEGO jego słowa.

Na moje oko to jest taki gość, który więcej gada i doradza, a mniej robi, a jego efekty pozostają wieeeele do rzeczenia.

Pewnie raz na jakiś czas mu się coś UDA (pytanie, czy Ty chcesz polegać na szczęściu i loterii, czy wolisz wiedzieć, co rzeczywiście działa, a co nie).

Następnie, gdy mu się coś uda, może to być jedna randka, trzy randki lub nawet przespanie się z kobietą.

I co z tego?

Czy ta dziewczyna jest jego wymarzoną kobietą?

Czy potrafi utrzymać wysokie zainteresowanie atrakcyjnej kobiety dłużej niż 6 miesięcy?

Jeśli masz jakiekolwiek przesłanki ku temu, że tego NIE POTRAFI, to przestałbym go słuchać albo w ogóle z nim przebywać.

Miałem takiego kolegę.

Mówiłem o nim w jednym z odcinków Pewność siebie w 90 dni. Pewnie w odcinku o znajomych. Ten kumpel, co narzekał na kobiety i też wszystko wiedział LEPIEJ.

Kwestionował wszystko, czego się uczyłem i wszystko, co robiłem i ćwiczyłem.

On wiedział lepiej, ale wcale nie miał takiej dziewczyny, o jakiej ja marzyłem.

Zwykle spotykał się z jakimiś łatwymi blacharami.

I ten człowiek miał czelność mówić mi, jaka jest PRAWDA, a ja w tym bełkocie próbowałem znaleźć coś praktycznego.

Dlatego pamiętaj.

Nigdy NIE SŁUCHAJ kogoś, kto nie osiągnął tego, co Ty chcesz osiągnąć.

Czy ona PRZYNAJMNIEJ zmienił się z nieśmiałego w pewnego siebie?

Czy on w ogóle jest pewny siebie, czy raczej arogancki i zadufany w sobie?

Czytając jego wypowiedzi widzę fantastę, który wierzy w jakieś zrządzenie losu, farta i cudowne napotkanie kobiety w jakiś naturalny (czytaj niewyuczony) sposób.

Według niego w ogóle NIE DA SIĘ zmienić z nieśmiałej i zakompleksionej osoby, w bardzo pewnego siebie i towarzyskiego MĘŻCZYZNĘ, który rozumie kobiety i potrafi je zainteresować, odróżniając się od przeciętnych mas.

Dlatego rozmowa z takim człowiekiem NIE MA NAJMNIEJSZEGO SENSU.

Ja się męczyłem strasznie z takimi ludźmi, bo ONI WIEDZIELI LEPIEJ, przy czym powątpiewali w to, że kiedykolwiek uda mi się osiągnąć sukces.

Twierdzili, że ładne dziewczyny zawsze lecą na kasę i zdradzają, bo akurat jemu tak się zdarzyło, bo nie potrafił utrzymać wysokiego zainteresowania w związku, a ta jego dziewczyna wcale nie była jakaś bardzo lojalna i uczciwa, tylko go perfidnie zdradziła, gdy już miała go dosyć.

Dlatego trzymam się od panów wszystkowiedzących z daleka.

Myślisz, że jakiś Paweł z Internetu jest dla niego jakimś autorytetem?

Gościu wstydziłby się w ogóle wpisać w google frazę “jak poderwać dziewczynę”, bo ślepo wierzy w to, jaki on jest “ŚWIETNY”.

Jego ego jest większe niż jaja bizona, nawet nie zapoznał się z ŻADNYMI materiałami (czytaj koleś nie jest otwarty na samodoskonalenie i bycie jeszcze LEPSZYM), a wypowiada się ogólnikami, że to nie jest naturalne i to są schematy.

Czasami zdarzają się kursanci, którzy nadal męczą się ze swoim “ja wiem lepiej, czy uczenie się tego to nie jest udawanie?”, dlatego przeprowadziłem dla takich osób webinar pt. “Manipulować czy być sobą?”.

Świetnie to wyjaśnia. W skrócie można porównać to do szukania pracy. Według jego myślenia nie powinieneś szukać żadnych alternatywnych metod wszykiwania pracodawców, bo to jest sztuczne i to są schematy.

Na rozmowie kwalifikacyjnej powinieneś być naturalny i w ogóle się nie przygotowywać.

Zadziwiająca jest męska NAIWNOŚĆ.

Nikt poważny nie założy firmy bez kosztorysu i biznesplanu.

To szalone.

Ale doprowadzić do związku z kobietą swoich marzeń i utrzymanie jej zainteresowanie na poziomie 90% przez 6 miesięcy, potem 2 lata, a potem resztę życia, jeśli ma dobry charakter to przecież PESTKA!

Każdy przeciętny facet ma to we krwi. Wystarczy być sobą!

Dziękuję za takie “konkretne rady”.

Życz takim osobom wszystkiego dobrego i pamiętaj:

Ich ego jest zbyt wielkie, aby pozwolić sobie pomóc i być jeszcze lepszym niż dotychczas lub diametralnie lepszym niż kiedykolwiek wcześniej.

Takie osoby mają tak wielkie ego i tak wysokie mniemanie o osobie, że dopiero kilka (nie jeden) kilka rozstań lub nawet ROZWODÓW nie sprawią, że sięgną po pomoc.

Są gotowi umrzeć w niewiedzy i idiotycznym przekonaniu, że oni niczego się nie będą uczyć, bo przecież “JA WIEM LEPIEJ i nie potrzebuję być bardziej atrakcyjnym ani świadomym tego, co się dzieje w relacji z kobietą.”

“Nikt nie będzie mi doradzał, jak postępować z kobietami. To poniżające.”

A to już cechą GŁUPCÓW. Tylko głupiec będzie się uczył na własnych błędach, podczas gdy rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki. Mądry człowiek nie potrzebuje sam popełniać wszystkich błędów. Jego siłą jest to, że potrafi się uczyć na błędach INNYCH.

Jak najlepsi zawodnicy np. w koszykówce. Nie potrzebują usłyszeć od trenera korekty każdego popełniego błędu. Oni się tego uczą, obserwując błędy innych i słuchając wskazówek skierowanych do innych.

Olewanie doświadczenia innych jest totalną głupotą i ignoranctwem.

Jak ktoś ma takie nastawienie, to nie przekroczył jeszcze progu bólu i być może nigdy go nie przekroczy i zadowoli się PRZECIĘTNOŚCIĄ.

Zostaw takich kolegów W SPOKOJU i widuj rzadko, a gdy ich spotkasz, to rozmawiaj na bardzo płytkie tematy i zero dyskutowania o kobietach, bo przecież ONI JUŻ WSZYSTKO WIEDZĄ i wiedzą lepiej niż ktokolwiek inny, więc Twoje wypowiedzi i tak nie zostaną zauważne, tylko taka osobnoa bezsensownie przytaknie i zignoruje najcenniejsze informacje albo w ogóle je zignoruje. Rozmawianie z nim na takie tematy to klasyczne “rzucanie pereł między świnie”. Szanuj sobie to wiedzę, którą zdobywasz i nie pozwól się za to poniżać ani zniechęcać na drodze do celu.

Ty wykonałeś już być może dziesiątki albo i setki podejść do obcych kobiet, aby pokonać swoją nieśmiałość, a taki kolega nie wykonałby nawet jednego, gdybyście wyszli na miasto, bo według niego to bez sensu i najlepiej zagadać do dziewczyny w klubie po dwóch piwach, bo wtedy WOLNO.

Wychodź poznawać kobiety SAMEMU, bo tacy koledzy potrafią tylko narzekać i szukać dziury w całym.

I zawsze słuchaj w każdej dziedzinie życia osób, które osiągnęły ostatecznie to, czego Ty pragniesz.

Nie takich, którzy coś tam potrafią i raz im się uda a raz nie, tylko takich, którzy niezaprzeczalnie wiedzą, o co chodzi w danej dziedzinie i potrafią to wytłumaczyć.

Od takich osób warto się uczyć. Reszta to tzw. “hamulce sukcesu”, czyli rodzina i znajomi, którzy wiedzą lepiej.

Możesz im w sercu podziękować za dobre rady, które nic Ci nie dały, zaakceptować ich brak świadomości i uczyć się od kogoś, kto mówi prawdę, daje konkrety i osiągnął to, czego pragniesz.

Reply

Adam Iksiński February 3, 2014 at 20:36

Witam Ciebie Pawle, bardzo ciekawy punkt widzenia wynikający z Twoich życiowych doświadczeń.

Mnie tylko zastanawia czy my Twoi kursanci mamy robić tak ze wszystkimi ludzmi z którymi przebywamy, tak jak to radziłeś w kursie PSW90. Czyli mamy ignorować rodzine przyjaciół i innych ludzi tylko dlatego, że maja inne poglądy ?

Mam na przykład “zostawić w spokoju” swoją babcie tylko dlatego że nie osiągnęła tego co ja chce osiągnąć ? Gdy na przykład ona mówi o bogu w ktorego ja nie wierze, to mam sobie w głowie wizualizować “małego krasnala” jak to radziłeś w kursie PSW90 i pokazywać jej niewerbalnie, że jej nie słucham. Mam jej nie szanować, tylko dlatego, że myśli inaczej w niektórych sprawach, albo kwestionować jej wiare ? Chyba nie muszę pisać ja działa to na JEJ poczucie własnej wartości. Widzisz dla mnie ważnym jest aby moja babcia żyła jak najdłużej, a pokazywanie jej, że jest “głupia” tylko pogarsza jej stan samopczucie i nie rokuje dobrze na jej zdrowie.

Tak samo rodzice, oni mają DUŻE doświadczenie w relacjach międzyludzkich, zwłaszcza mój ojciec i w wielu sprawach my się nie zgadzamy to normalne, ale czy to powód, aby trzymać sie od swojej rodziny z daleka ? Przecież można unikać niektórych tematów, albo dać do zrozumienia rodzicom w żartach “helo ja jestem dorosły i mam prawo do własnego zdania” po czym najlepiej zmienić temat i rozmawiać na tematy które łączą ludzi …..

W swoich materiałach uczysz jak być liderem i prowadzić związek, czy według Ciebie można czy nie można prowadzić grup ludzi [swoich znajomych] tak aby spędzać z nimi jak najkorzystniej czas i nie rozmawiać na tematy z którymi się niezgadzamy ?

Na Toastmasters które polecasz mozna nauczyć sie prowadzenia ludzi, czy te umiejętności nie wystarczą aby prowadzić w dobrym kierunku swoich znajomych ?

Z niecierpliwościa czekam na Twoja odpowiedz na ten post i na maila którego Ci już dawno podesłałem …..

Reply

Paweł Grzywocz February 3, 2014 at 23:37

Aby uniknąć konfliktów, to takiej babci albo koledze, który się nie zna na kobietach, ale uważa, że WIE LEPIEJ, po prost przytakujesz.

Mówisz: “Tak, masz racje, kobiety to blachary i chcą Cię tylko wykorzystać.” , “Tak, babciu, chodzę do spowiedzi codziennie, a czasem nawet dwa razy dziennie. Poważnie.” albo po prostu się zgadzaj i mów: “Tak, dobrze, oczywiście, właśnie, racja, yhmy.”

Przede wszystkim, aby nie obniżać i tak początkowo zaniżonej samooceny ważne jest wyeliminowanie lub maksymalne ograniczenie przebywania z osobami, które Cię dołują, krytykują, nie wierzą w Ciebie i doradzają złe, nieprzydatne rzeczy. Czasami takimi osobami są rodzice albo babcia. Ważne jest, aby nie rozmawiać z takimi ludźmi o problemach, które próbujesz rozwiązać, bo oni nie są w stanie Ci pomóc, tylko mącą i wprowadzają zamęt albo szkodliwe rady.

Trzeba z nimi rozmawiać, ale nie brać ich rad na poważnie. Tak samo ze znajomymi, z tym że znajomych możesz ZMIENIĆ.

Szacunek do samego siebie wymaga tego, aby otaczać się osobami, które Cię wspierają a nie krytykują i źle doradzają.

Nie wiem, co rozumiesz pod pojęciem “prowadzić w dobrym kierunku.”

Ja to traktuję jako “zbawianie ludzi” i nie widzę w tym sensu.

Wypowiadam mądrości na dany temat tylko i tylko wtedy, gdy albo wyraźnie mnie zapyta o rozwiązanie albo widzę, że ktoś jest spragniony informacji, słucha uważnie, zadaje pytania i chce więcej.

Gdy tego nie widzę, to robię sobie jaja i mówię takie same pierdoły, jak ogół społeczeństwa, przy czym jeszcze bardziej przejaskrawiam w stronę stereotypów.

Czyli potwierdzam, że kobiety lecą tylko na kasę (świetne żarty z tego wychodzą) albo, że najlepsi faceci to tacy, którzy są szczerzy wobec kobiet i pokazują, że im na nich naprawdę zależy. Te wszystkie gierki nie mają sensu. Lepiej od razu pokazać, że jesteś drugą osobą zainteresowany. Przecież kobiety też tak robią.

To jeden wielki zabawny stek bzdur, bo obaj już wiemy, jak jest. A w towarzystwie NIKOGO NIE UŚWIADAMIAM.

Po pierwsze można wtedy zostać oskarżonym o bycie mądralą lub wręcz obrażenie drugiej osoby tym, że w ogóle śmiałeś jej coś wyjaśnić w kwestii, w której przecież każdy jest sam sobie ekspertem i WIE LEPIEJ.

Skręcało mnie nie raz w środku, aby powiedzieć, jaka jest prawda, ale dopóki nie widzę otwartości i pragnienia poznania prawdy, to nikogo nie uświadamiam i nie mądruję.

Z resztą nawet się na tym nieraz przejechałem i moje rady zostały odrzucone lub wyśmiane.

Dlatego wolę, żeby ktoś sobie pocierpiał i znalazł mnie w Internecie, gdy przekroczy granicę bólu :)

Reply

Adam Iksiński February 4, 2014 at 00:34

Bardzo dobra odpowiedz Pawle, dzięki :)

Myślę, że mi i wielu innym kursantom przyda się jako uzupełnienie do 7 odcinka kursu Pewność Siebie w 90 dni.

“Nie wiem, co rozumiesz pod pojęciem ?prowadzić w dobrym kierunku.? ”

Co mam na myśli ? A to że znając pewne “persfacyjne” podejście którego można nauczyć się np. na Toastmasters można ludziom zmieniać emocje i wyciągnąć ich z tych stek bzdur którymi są bombardowani na codzień.

Zamiast dyskutowac z kolegami kto ma racje można tak “stymulować” ich emocjonalnie, że i tak wyjdzie na nasze … pytanie po co ? Np. czasem warto mieć znajomych do …. na basen , na siłownie itd. Od takich “koksów” można się wiele nauczyć mimo wszystko, że się z nami nie zgadzają na wielu polach, a gdy jest jakaś “sprawa” do zalatwienie to oni są bardzo chętni ;)

Jestem zdania, że warto mieć jednego lub kilku takich przyjacioł którym można zaufać na 100 % i innych znajomych “do” ….. :)

Co do kobiet to masz racje z nimi nie da sie rozmawiać “normalnie” , albo Ciebie lubią i można je oskarżać nawet o to że włosów dzisiaj nie umyły, jeśli ona ma dystans do sobie oczywiście, albo Cię nie lubią wtedy to rozmowa jest taka logiczna i lepiej warto odejść tylko niektórzy nie potrafią odchodzić “z klasą” ale nad tym jeszcze pracują ;)

Tak poza tym fajny webinar dzisiaj przygotowałeś, fajnie że pomyślałeś o swoich “starych” kursantach, którzy już są na tych kolejnych etapach :)
Bardzo podobał mi się tzw. “piknik na dywanie” musze spróbować, będzie fun :)

Tak poza tym to pisałem na webinarze warto spróbować Eye Toy, Kinect lub Singstar , z tym ostatnim to mam mase histori bo na studiach grupowo sie przy tym bawiilismy w knajpie na przeciwko naszej uczelni ….

A co do mojego maila to nie odpisuj juz nam odpowiedz :)

Pozdrawiam i czekam na kolejne tego typu ciekawe webinary ;)

Reply

Tecrtr February 18, 2014 at 18:41

Dziękuje za odpowiedź. Kiedyś podawałem mu linka do tej strony,, więc może kiedyś tu coś odpowiedzieć, ale wątpie czy będzie tu wchodził. Teraz mi się pyta co jakiś czas co tam, pewnie chce usłyszeć, że mu powiem, że nadal chodzę i mówię cześć do dziewczyn. I wyjdzie na to, że za wolno się rozwijam, bo już powinienem więcej działać. I pomyśli, że twoje materiały nie dają szybkich efektów. Ale niech myśli co chce.

Jest osobą będącą sobie liderem, nawet ma pracę gdzie sam sobie zarabia, i nie pracuje dla kogoś, jak większość ludzi. Dziewczynę ma chyba około rok lub więcej.
Jest bardzo pewny siebie, i za życia nie siedział przed komputerkiem całymi dniami, tylko wychodził z domu i samemu się nauczył poznawać ludzi. Jednak uczył się na własnych błedach lub od opini, rozmów z innymi ludżmi. On mieszka w innej miejscowości, około 30 km, i też mieszka tam mój kuzyn. Więc, jak jadę do kuzyna i gdzieś wyjdziemy to jest i on.

Zaprasza nas na np, “misje”, które polegają na tym, że jedziemy gdzieś coś zwiedzić, np Berlin, albo bunkry, stare mosty z lasem, czy Kłomino – opuszczone miasto. Zawsze to jakaś przygoda. Gorzej wtedy gdy zaczyna coś wspominać o tym czym się interesuje i kwestionować to, tak,że wychodzi, że on ma rację. akurat nie chodziło o twoje porady tylko o coś innego, ale jakbym kiedyś tak się wydarzyło, że kwestionowałby twoje porady, to co można zrobić ?

Mogę nie odbierać telefonu, mówić, że mam co innego do roboty, ale tego się nie da przeciągać cały czas, kuzyn zaprosi, ktoś jeszcze, ja będę chciał może jakiejś przygody, no i np kiedyś pojadę, to co wtedy ?

Reply

Tecrtr February 3, 2014 at 09:53

Ten znajomy, nie ma takich opórów jak ja. Po prostu od początku nie myślał jak po prostu działał. Samemu podchodził, samemu doświadczał. I pewnie chce abym ja też tak robił, a nie słuchał porad innych. Moim zdaniem to by mi zajęło dłużej, więc lepiej uczyć się tego o czym mówił Paweł.

Reply

Anonim February 3, 2014 at 21:09

Problem w tym, że bez sensu uczyć się latami na swoich błędach, jeśli można ich uniknąć.
Bez sensu spotkać, zdobyć i mieć kobietę, która ma predyspozycje do tego, żebyś się z nią ożenił i miał dzieci po czym ją stracić z powodu braku świadomości ogromu popełnianych błędów.
Ja straciłem kilka lat życia na “doświadczanie samemu” i do niczego mnie to nie doprowadziło. Oczywiście – zwiększyło pewność siebie i oswoiło z wieloma sytuacjami w relacjach damsko-męskich, ale jednocześnie zaczęło mnie wpędzać w przekonanie, że nie zasługuję na to, żeby być z dziewczyną dłużej niż rok, że tak już będzie zawsze, że znajdę kogoś i w rok czasu stracę. Na szczęście ja mam dopiero 22 lata, co ma powiedzieć, ktoś kto przekracza 30, 35, 40 ? I wciąż próbuje “samemu” testować jak reagują kobiety i nigdy mu to nie wychodzi?
Zaczynam teraz przygodę z materiałami Pawła i jestem pod wrażeniem, jak trafnie opisuje wiele sytuacji, których sam doświadczyłem działając i nie myśląc, łącznie z ich skutkami.

Reply

Maciej July 22, 2014 at 05:04

Cholera, co wy macie z tymi komputerami? Stereotyp że programista/informatyk/web designer/administrator = kujon, wiecznie zamknięty w domu i ogólnie socjopata jest tyle samo warty co stereotyp że bez najnowszego Porshe zapomnij o atrakcyjnej kobiecie albo że każdy sportowiec to człowiek mało inteligentny. Mój dobry kumpel jest wybitnym programistą. Podziwiam jego umiejętności i zawsze będę podziwiał. Od 8 lat jest w związku z bardzo atrakcyjną kobietą i wiecie co – oni dalej patrzą się na siebie jak by byli po 10 randce. Bardzo duże zainteresowanie.

Paweł – Ty pracujesz w biznesie, więc chodzisz na Toastmasters, szkolenia z marketingu, rozwoju osobistego (na których to szkoleniach uczą także pewności siebie i cech lidera). To jest Twój główny cel – coś w czym jesteś mistrzem. To oczywiście przekłada się też na relacje z kobietami w PEWNYM stopniu. Także praktycznie masz 3 w jednym – edukację zawodową, zainteresowanie i miejsce do poznawania kobiet. To jest jak najbardziej ok. Powiem więcej – każdy odpowiednio zdeterminowany może się w ten sposób w pewnym stopniu rozwinąć. Problem w tym że… nie wierzę że to jedyna droga.

Ja bardzo długo szukałem pasji, czegoś do czego nie tylko będę się nadawał ale i to uwielbiał. Grałem muzykę (Tutaj kobiety były), ćwiczyłem sztuki walki (Tutaj już nie), ukończyłem Technikum hotelarskie (Same kobiety – to nie było wcale takie cudowne. Nie znałem jeszcze wtedy materiałów Pawła i miałem za dużo przyjaciółek) i tańczyłem. Żadne z tych zainteresowań nie było dla mnie – albo musiałem się do tego zmuszać (jak do hotelarstwa czy muzyki) bo naprawdę nie podobało mi się aż tak bardzo jak mi się zdawało (Nie było w tym też żadnych lepszych wyników, niczego z czego byłbym zadowolony) albo szło mi naprawde dobrze (taniec, a zwłaszcza sztuki walki) ale mnie to nie kręciło. Czułem że jestem tam tylko dla towarzystwa.

W końcu wyjechałem za granicę i po paru miesiącach pracy poszedłem do college’u na kierunek ,,Software Development”. Okazało się że nie tylko jestem dobry (zaznaczam że wcześniej nigdy nie miałem z programowaniem styczności a na dodatek zacząłem się tego uczyć w języku obcym) ale i po prostu to pokochałem. Nareszcie znalazłem to coś, czego tak długo szukałem i teraz mam z tego zrezygnować tylko dlatego że to wymaga ode mnie spędzenia dziennie kilku godzin przed komputerem? Zależy mi aby poprawiać swoje umiejętności w relacjach z kobietami (co robię zawsze jak uda mi się przełamać swoją strefę komforu.) ale nigdy nie zrezygnuję z tego co kocham tylko po to żeby mieć więcej szans na widywanie kobiet (Nie licząc sytuacji w których nie muszę z niczego zrezygnować). Nie mam najmniejszego zamiaru budować sobie wszystkiego za absolutnie nadrzędną wartość stawiając poznanie i związek z kobietą.

Wiem że na zajęciach/seminariach technicznych nie spotkam kobiet, ale nie chodzę tam po to żeby poznać kobiety, tylko żeby się czegoś nauczyć. Czy naprawdę trzeba być tancerzem/człowiekiem biznesu/poetą/muzykiem żeby mieć wystarczająco dużo okazji do nabywania doświadczenia w relacjach z kobietami? Czy trzeba rezygnować z wszystkiego gdzie nie ma kobiet? Czy naprawdę jeśli Twoje główne i nadrzędne zainteresowanie nie zabierze Cię w miejsca gdzie są kobiety to nie masz szans na rozwój w relacjach z nimi?

PS. Nie, NIGDY nie zanudzam ludzi którzy się na tym nie znają technicznym gadaniem o programowaniu/sieci/serwerach itd. Programista może umieć rozmawiać o innych rzeczach.

Reply

Andrzej Leszno WLP December 30, 2014 at 12:37

Cześć Paweł już jakiś czas temu odkryłem że ten temat który na tym webinarze poruszyłeś jest moim największym problemem .Obejrzałem wszystkie twoje materiały darmowe. Wyciągnąłem z nich wnioski .Nie jestem zdesperowany ,nie gonię kobiet zresztą nigdy tego nie robiłem jak dla mnie porady innych gośći o śmiesznych ksywach były nielogiczne i niespójne i nawet nie próbowałem zagadywać do kobiet na ulicy czy w galeri . Wyglądam dobrze 188 cm wysokość waga 83 kg.Ubieram się męsko ,męskie buty a nie adidaski ,Chodzę na siłownię ,biegam ,Jeżdżę rowerem .Podobno jestem wygadany Niby wszystko gra .Wcześniej miałem związki najdłuższy pół roku najkrótszy 3 miechy chodziłem czasami na jakieś tam randki raz z lepszym skutkiem raz z gorszym różnie wiadomo nikt nie będzie się podobał wszystkim kobietą. Problem się zaczął jak skończyłem szkołę średnią i nie poszedłem na studia tylko do pracy .Jakoś nie było czasu nie było gdzie poznawać tych kobiet Chodziłem na jakieś tam imprezy w wekkendy z kolegami ale nic z tego nie wynikało .I tu jest ten problem puki jest ta szkoła masz dostęp i kontekst do tego żeby poznawać wiele kobiet później jest trudniej obecnie mam 25 lat grupa wiekowa kobiet co mnie interesuje to tak 22-24 lata może w skrajnym przypadku zdecydował bym się na 21 ale takie kobiety jeszcze na ogól niewiedzą czego chcą. Kolejny problem że w miarę atrakcyjne kobiety fizycznie jak i z atrakcyjnym charakterem nadającym się do związku bardzo często są zajęte.Podałeś że basen jest dobrym miejscem ja zauważyłem że w nas w Lesznie kobiety nigdy nie chodzą na basen same prawie zawsze z kimś tak samo z fitnesem, sauną Więc zadanie z każdym rokiem jest coraz trudniejsze ale nie poddaję się i będę działał.Pozdrawiam cię Paweł mam nadzieję że kiedyś pogadamy choćby na skaypie.

Reply

Cancel reply

Leave a Comment

Previous post:

Next post: