Webinar 91 – 19.01.2015 – Problemy Mieszkaniowe – Jak Randkować, Gdy Nie Mieszkasz Samemu?

by Paweł Grzywocz on 22 January 2015

webinar91problemymieszkaniowe

Na tej konferencji dowiesz się, jak randkować i rozmawiać, gdy nie mieszkasz samemu.

Otrzymałem pytanie kursanta o to, kiedy mówić dziewczynie, że mieszka się z babcią albo z rodzicami i jak z nią wtedy randkować? Kiedy ją zaprosić? Jak reagować na komentarze znajomych, że to obciach.

Właśnie tak mu powiedział jakiś znajomy. To kompletna bzdura.

Dzisiaj przypomnę, jak odpowiadać na takie pytania dziewczyn o to, gdzie mieszkasz, jak odbijać to pytanie, aby to ona musiała się tłumaczyć oraz jak randkować, aby jej nie przeszkadzało to, że jeszcze nie masz swojego lokum i pełnej niezależności od innych.

Mówię o tym w poszczególnych kursach, np. w “Tranzycjach” w 2 module o niewygodnych pytaniach lub w głównym kursie “Jak zdobyć dziewczynę”. Teraz jedynie rozwinę ten temat i odpowiem na bardziej szczegółowe pytania.

Przeczytaj również zaawansowany artykuł:

“Kiedy mówić dziewczynie, że nie mieszkasz samemu.pdf”

W tym artykule dowiesz się, jak randkować z dziewczyną, gdy mieszkasz z rodziną. Kiedy ją zapraszać do domu i kiedy ją poinformować o tym, że nie mieszkasz sam. Wiele kobiet interesuje od razu Twoja sytuacja mieszkaniowa. Pytanie, czy one się nadają do szczerej relacji opartej na prawdziwym zainteresowaniu.

Z kolei w odpowiedziach na pytania uczestników dowiesz się:

  • Co powiedzieć, gdy dziewczyna nie chce podać numeru telefonu?
  • Jak opowiadać dziewczynie o swojej pracy?
  • Czym jest tzw. związek przez zasiedzenie?
  • Jak zbudować zainteresowanie w rozmowie?
  • Jak odczytać zainteresowanie dziewczyny na 100%?
  • Jak reagować, gdy dziewczyna nie chce tańczyć?
  • Jak spytać o numer telefonu w grupie dziewczyn?
  • Jak poznawać dziewczyny dzięki swoim koleżankom?

Pobierz nagrania i nagraj je sobie na odtwarzacz mp3. Następnie, gdy prowadzisz samochód lub jedziesz autobusem odsłuchaj webinaru.

Cz.1. – Problemy Mieszkaniowe – Jak randkować i kiedy o tym mówić?

Zamów Twój miesięczny dostęp do archiwum wszystkich dotychczasowych nagrań z cotygodniowych webinarów. Otrzymasz indywidualne konto użytkownika. Następnie zaloguj się w prawym górnym rogu strony, aby zobaczyć i pobrać nagrania w formacie mp3 lub mp4 oraz zaawansowany artykuł w formacie pdf.

Aby uzyskać dostęp do nagrań video i mp3 z webinarów oraz zaawansowanych artykułów, kliknij przycisk Kup teraz i opłać zamówienie za pomocą bezpiecznych płatności w systemie PayU.pl.

Dodaj do koszyka

Order form

NameTransfer
Miesięczny dostęp do wszystkich nagrań z webinarów i zaawansowanych artykułów49.00 zł
Oceń Wpis!

Podziel się swoimi refleksjami:

{ 11 comments… read them below or add one }

Tecrtr January 26, 2015 at 15:38
Paweł Grzywocz January 26, 2015 at 17:48

Mocne : )

Reply

Tomek February 2, 2015 at 18:06

Hej Paweł,
mam takie pytanie i chciałbym żebyś mi szybko odpowiedział bo już na teraz potrzebuję tej rady. Mianowicie poznałem jakiś czas temu dziewczynę, miałem coś do niej próbować ale na imprezie poznałem jej koleżankę która mi się bardziej spodobała i zacząłem się z nią spotykać. Nie wyszło, dostałem kosza, głównie dlatego, że nie stosowałem się do Twoich porad i źle prowadziłem relacje (powiedziała mi to). Nie ma dla mnie żadnego usprawiedliwienia, zawiodłem na całej linii i boli mnie to tym bardziej że to była właśnie TA idealna dziewczyna z Twoich kursów na którą te metody działają. Widać nigdy się nie nauczę… Jeszcze nie doszedłem po tym do siebie ale jak to mówią klin klinem, więc pomyślałem żeby umówić się z tą koleżanką co poznałem pierwszą. Pytanie teraz brzmi czy powinienem. Czy jeśli to koleżanki, nawet bliskie nie będzie jakiegoś kwasu? Czy ta która mi dała kosza nie nagada nic jej na mnie? Chcę do niej zadzwonić dziś wieczorem i randkę dać na środę bo potem kończy się semestr i ona wyjeżdża z miasta, więc odpowiedz proszę jak najszybciej.

Reply

Grzesiek February 6, 2015 at 12:35

Tomek, próbuj! Jeśli ta dziewczyna się Tobie poboba to dlaczego miałbyś nie spróbować… Jeśli się uda – to zajebiście, a jeśli się nie uda – to nic to, bo i tak coś z tego wyniesiesz.
Co Cię obchodzi co ta jakaś tam koleżanka sobie o Tobie pomyśli, albo w ogóle co ktoś o Tobie pomyśli!? Twoje życie jest wyłącznie w Twoich rękach! Więc głowa do góry i do dzieła!
Nie jestem żadnym specem w tej dziedzinie i mam wielkie braki, ale kurde… widzę, że faceci zbyt wiele czasu poświęcają na zastanawianie się: czy powinienem?, czy warto?, co ona sobie pomyśli?, kiedy?, jak gdzie? i takie tam pierdoły. Zamiast wstać i działać, a zastanawianie się zostawmy naszym uroczym dziewczętom…;)

Reply

wojtek294@o2.pl November 15, 2017 at 15:43

Witaj Pawle

Mam 24 lata, dziewczyna 23. 1,5 roku w związku. Do tej pory prawie wgl się nie kłóciliśmy, wszystko idzie zgodnie z Twoimi radami. Na ostatniej randce dziewczyna jak zawsze zachowywała się bardzo dobrze z wyjątkiem dwóch spraw:

1. Oglądając razem jakiś żartobliwy filmik o studentach na yt, skomentowałem go, nabijając się z dzisiejszych studentów, że wg mnie niczym nie różnią się od dzisiejszej gimbazy (młodzieży gimnazjalnej), że wyjeżdżają z dala od domu pod pretekstem studiowania, a tak naprawdę to imprezują, piją dużo alkoholu i ogólnie mają lajtowe życie w trakcie studiowania. Dziewczyna zareagowała na to mniej więcej w taki oto sposób: ?A Ty w czasie studiów mieszkałeś z mamusią i w sumie cały czas z nią mieszkasz?. Oczywiście nie ruszyło mnie to bardzo, ale zapisałem to w pamięci. Zaznaczam przy tym, że moja dziewczyna właśnie studiuje i mieszka z koleżankami w mieszkaniu, z dala od domu rodzinnego. Ja natomiast pracuję, mieszkam z rodzicami i bratem. Uważam, że to jest rozsądniejsze, aby odłożyć więcej kasy. Nie widzę potrzeby, aby na siłe coś komuś udowadniać i wyjeżdżać poza dom rodzinny.
2. Podczas tej samej randki dziewczyna zaczęła opowiadać o swoim koledze na uczelni, że dziwnie się zachowuje, że jest z nią i jej koleżanką w grupie i jest taki śmieszny, przybija do nich żółwiki jak jakieś dziecko. Kiedy zapytałem, czy jest chociaż przystojny, to zaprzeczyła mówiąc, że nie bardzo. Na końcu wspomniała, że do niej pisał na fb w sprawie jakiegoś zadania domowego, a na końcu pożegnał się i dopisał: ?słodkich snów?. Dziewczyna opowiadała to wszystko tak jakby nabijając się z tego chłopaka, no ale dostrzegam w tym jakiś cel.

I teraz pytanie Pawle do Ciebie. Czy traktować takie zachowanie dziewczyny jako alarmujące? Rozumiem takie gierki na pierwszych kilku randkach, ale po 1,5 roku? Szczególnie wkurzył mnie ten tekst z mieszkaniem u mamusi. To świadczy o mega próżności jak dla mnie.
Są jeszcze inne sprawy, które traktuje jako alarmujące.
1. Dziewczyna prawie wgl nie dzwoni sama, tylko pisze co trzeci dzień życząc miłego dnia. Raz zdarzyło się, że mi wygarnęła, że prawie wgl nie pisze do niej i ona tego nie rozumie. Oczywiście powiedziałem jej, że ma do mnie nr i jak będzie miała potrzebę porozmawiania, to może śmiało dzwonić.
2. Dwa razy w tracie związku strzeliła focha, którego ja musiałem przerwać pytając, o co chodzi. Mam na myśli takie ciche dni. Widać, że jak ma jakiś problem dotyczący mojej osoby, to mi tego nie mówi, tylko tłumi w sobie i zamęcza ciszą.

Ogólnie muszę przyznać, że często w mojej głowie pojawiają się myśli o zerwaniu. Pojawiały się nawet wtedy kiedy wszystko było ok i sam nie wiem dlaczego. Myślę dużo o innych dziewczynach, chociaż ta która mam obecnie pod względem zachowania jest super. Jestem osobą wierzącą, nie uprawiam seksu z dziewczyną i ogólnie nie traktuje kobiet jak zabawek. Mimo to mam takie wewnętrzne pragnienie stania się znowu singlem żeby móc poznawać inne kobiety. Czy jeszcze nie dojrzałem do związku? Czy może to nie ta kobieta jeszcze? Być może ona to wyczuwa i dlatego zmienia troszkę swoje postępowanie na nieco bardziej złośliwe. Co o tym myślisz?

Reply

Paweł Grzywocz November 15, 2017 at 15:54

Myślę, że powinieneś bardziej uważnie obserwować charakter kobiety. Głównie, jak ona reaguje na przestrzeń, na odmowy, na różnice zdań, jak rozwiązuje konflikty, jak się komunikuje, jakie ma wartości życiowe, czy się właśnie nie focha, nie obraża, nie manipuluje, nie poniża Ciebie, nie odgraża, nie próbuje wejść na głowę, kontrolować, traktować, jak śmiecia.

Powinieneś to od początku bardzo uważnie obserwować. Twoje wnioski są bardzo alarmujące. Tak, dziewczyna jest ultra próżna, arogancka i brak jej empatii. Poniżająco się o Tobie wyraziła, że mieszkasz z mamusią. A kto za jej mieszkanie płaci? Pewnie tatuś, więc niech zamknie mordę mądrala : ) Niewyparzone dziecko.

Jeśli uzbierasz z 5 takich zachowań, to ją rzuć, bo im dłużej to trwa, tym bardziej boli rozstanie.

Ostatnio kilku czytelnikom posypały się związki z takimi rozwydrzonymi bachorami.

Ich dziewczyny strzelały już fochy dla żartów na 10 spotkaniu, ale to ignorowali. Potem z czasem fochały się więcej i więcej, poniżały ich co raz bardziej i bardziej aż w końcu pękli, zgłosili się na konsultację mailową i skypową, na których wyszło, ze te dziewczyny to niedojrzałe, dziecinne, rozwydrzone bachory, które ich poniżają, obrażają, nie szanują, manipulują i są toksycznymi osobami, a zostanie z nimi spowoduje tylko dalsze cierpienie, a małżeństwo z taką dziewczyna to już w ogóle dramat.

Dlatego na Twoim miejscu bym to bardzo uważnie obserwował i wręcz prowokował sytuacje, w których ona może strzelić focha. Sprawdzałbym jej reakcje. Jeśli będzie zachowywać się jak dziecko, to mogę ją kilka razy korygować, ale to najczęściej nic nie da, więc NARA. Następna.

A gadanie o innych chłopakach to tania manipulacja. Nie reaguj na to. Mów, żeby się z takim umówiła, jak tutaj. Obserwuj również, czy nie karmi się uwagą innych, jak tutaj.

Reply

wojtek294@o2.pl November 15, 2017 at 18:53

Dzięki Pawle za odpowiedź, zastosuję się do rad

Przypomniało mi się jeszcze kilka bardzo alarmujących kwestii, które miały miejsce:

1. Poznałem ją w klubie, była z kilkoma koleżankami, tańczyliśmy chwilkę po czym wyszedłem z nią na zewnątrz i tak gadaliśmy kilka godzin chodząc po mieście. O trzeciej nad ranem zostawiła koleżanki i została tylko ze mną mimo, że o to nie prosiłem! Odprowadziłem ją pod mieszkanie, jakieś 2km od klubu i wziąłem numer telefonu. Do niczego oczywiście nie doszło :)
2. Na 4 randce, na końcu spotkania, kiedy chciałem ją pocałować, nadstawiła policzek (było to miejsce publiczne, na przystanku tramwajowym, byli ludzie wokół). W tym dniu też wspomniała, że kilka lat temu była w związku. Tematu nie drążyłem, o swoich doświadczeniach związkowych nic nie mówiłem (Z resztą nie miałbym się czym chwalić, bo mimo że poznawałem różne dziewczyny wcześniej to w związku nie byłem).
3. Na piątej randce już nie podjąłem próby pocałunku, przyznam, że bałem się odrzucenia – drugiego policzka. Co się okazało, pod koniec spotkania wyskoczyła z zaproszeniem na wesele, które miało się odbyć za tydzień. Bała się o to zapytać, zrobiła to w ostatniej chwili, tuż przed pożegnaniem na przystanku.
4. Na weselu, ok 2 miesiąc znajomości, wyskoczyła z tekstem, że prawdopodobnie będziemy razem w pokoju hotelowym, bo jej ciotka coś nie mogła załatwić jednego pokoju dla mnie. Oczywiście powiedziałem jej, że to średnio tak i niech pogada jeszcze z ciotką i to załatwi jak trzeba. Powiedziała, że tak zrobi. Po kilku godzinach, powiedzmy o 22 poinformowała mnie, że jednak ciotka nie może nic już załatwić i będę z nią w pokoju!(obstawiam, że po prostu chciała być ze mną w pokoju tej nocy) Mimo, że na weselu była cała jej rodzina, a my nawet nie byliśmy jeszcze parą! Jak ciota się na to zgodziłem. W nocy pierwszy raz pocałowaliśmy się namiętnie, do niczego więcej nie doszło. Od tego wesela doszliśmy wspólnie do wniosku, że jesteśmy parą – mega słabe. Na poprawinach chodziliśmy już za rękę.
5. Przez długi czas, może nawet pół roku miała na fejsie status wolny, mimo że byliśmy razem. Natomiast do dnia dzisiejszego, cały czas ma w zainteresowaniach: mężczyźni. Jak można interesować się mężczyznami będąc w związku, Pawle? Przecież nawet nie o takie zainteresowania tam chodzi?
6. Na fejsbuku jeśli przejrzy się jej posty to jest sporo wrzutek z klubów, że tam czy siam była na imprezie, same posty, bez zdjęć. Jedno zdjęcie z imprezy miała na początku, ale później usunęła. Odkąd jest ze mną nic takiego już nie wrzucała.
7. I teraz najciekawsza rzecz. Cały czas ma w postach na fejsbuku, jak się zjedzie paskiem w dół, jakieś durne posty z tym chłopakiem, co była w związku typu ?cudowny week z?? itp., ale bez żadnych zdjęć. Rozumiesz coś takiego? Ja po rozstaniu natychmiast pousuwałbym takie rzeczy, a ona dalej je trzyma. Mimo, że są bardzo nisko na pasku, sprzed kilku lat, no ale cały czas są.
8. Po pół roku znajomości wrzuciłem na fejsbuka nasze wspólne zdjęcie, na którym miała miejsce zabawna historia. Po prostu chciałem ją rozbawić. Ona natomiast strzeliła niezłego focha za to zdjęcie, nie odebrała dwóch telefonów i dopiero wieczorem po kilku godzinach od wrzucenia zdjęcia odebrała z wielkim żalem w głosie. (mogę Ci podesłać Pawle to zdjęcie jeśli chcesz ocenić, czy było warte takiego focha?)Zdjęcie pozostało widoczne do tej pory, bo jakoś przekonałem ją, że nie miałem na celu jej obrażać. Kiedy wrzuciłem parę miesięcy później normalne zdjęcie – nie było problemów już żadnych.
9. Kiedy jeździłem do niej do domu w wakacje, zdarzało się, że nie miała problemu aby spać ze mną w jednym łóżku, mimo jej rodziców i siostry. (biję się tutaj we własne piersi, bo temu ulegałem). Ogólnie mam wrażenie, że u niej w domu mimo, że są religijną rodziną, to średnio przestrzegają wartości chrześcijańskich. Dwoje jej rodzeństwa miało dzieci bez ślubu. Rodzice natomiast żyją w bardzo jałowej relacji, tylko się znoszą. Może dlatego, że to wioska, nie wiem?
10. Kilka razy na domówce u niej w mieszkaniu, razem z koleżanką wspominały jak to się kiedyś uwaliły prawie do nieprzytomności i barmani musieli je wyprowadzać. Wydaje mi się, ze nawet jeśli miała takie historie w życiu, to powinna je zachować dla siebie.
11. Będąc u niej w domu rodzice chcieli mnie poczęstować daniem, którego nie lubię. Mimo, że podziękowałem, to dziewczyna i tak mi podała to danie, wiedząc, że nie przepadam za czymś takim. Postawiła mnie w głupiej sytuacji, bo z szacunku do jej rodziców próbowałem zjeść wszystko.
12. Przy mnie obrażała się na swoją matkę.

Jeszcze kilka drobniejszych spraw pewnie by się znalazło no ale już nie chcę przesadzać.

I też żeby nie było, gdybym miał napisać listę pozytywów tej dziewczyny, to byłoby ich znacznie więcej niż negatywów. Stara się, gotuje mi, wymyśla spotkania, zaczęła chodzić znowu do Kościoła dzięki mnie, komplementuje, dostosowuje się do mnie, dokłada się do randek, zmienia swoje poglądy na takie jak ja i wiele innych.

Być może te powyższe sprawy decydują o tym, że moje zainteresowanie jest niskie? Kiedy jestem z nią na randkach, to wszystko jest spoko, nie jest dla mnie jakaś odpychająca (jest dosyć atrakcyjna). Ale kiedy wracam do domu i są te dwa, trzy dni przerwy to nie tęsknie za nią zbytnio, myślę o innych, że może warto by było jeszcze szukać innej kobiety. Tylko chyba nie miałbym odwagi zerwać, mam wrażenie, że słowa o rozstaniu nie przeszłyby mi przez gardło. Z kolej nie mogę być w związku z litości, bo jeszcze bardziej ją skrzywdzę pewnie. Ciągle liczę, że z kolejnymi spotkaniami moje zainteresowanie będzie rosło, ale dzieje się chyba zupełnie inaczej i powoli męczy mnie ten związek.

Coraz bardziej zgadzam się z powiedzeniem, że nigdy nie uszanujemy czegoś, co dostaliśmy za darmo. Dziewczyna nie była na początku dla mnie jakimś wielkim wyzwaniem i tu chyba jest problem?A może ona nie jest prawdziwie zainteresowana, tylko udaje od 1,5 roku? Długo nie miała chłopaka i ze strachu bierze co się trafiło?

Reply

Paweł Grzywocz November 15, 2017 at 20:44

Możliwe, że one jest takim niedojrzałym dzieckiem i tkwi z Tobą, nie jest do końca szczera. Odkrywa to właśnie pilnowanie zasad przestrzeni, szacunku, tęsknoty, sprawdzanie, jak reaguje na przestrzeń oraz unikanie seksualnych gestów. Przesyłam na maila Twojego zestaw artykułów i udawanych związkach.

Reply

wojtek294@o2.pl November 15, 2017 at 21:50

dzięki, pozdrawiam

Reply

Wojtek November 18, 2020 at 12:00

Jak postępować jeżeli mieszka się z rodzicami i rodzice nie pozwalają nikogo przyprowadzać do domu? Dziewczyna jeszcze nie pytała o to czy może do mnie przyjść ale jak zareagować jak będzie chciała. Jesteśmy w związku. Do niej też nie przyjdę raczej bo ona sama mówiła, że ma pokój z siostrą więc byłoby to niekomfortowe raczej jeżeli już i tak są we dwie w pokoju i siostra na przykład będzie się uczyć albo chce odpocząć a ja będę siedział z nimi w pokoju.

Reply

Paweł Grzywocz November 18, 2020 at 16:27

Powiedzieć prawdę, że masz takich rodziców, którzy nie życzą sobie gości w domu albo dogadaj się z rodzicami, że jak będziesz miał dziewczynę z 2-3 miesiące i oni będą o tym wiedzieć, że regularnie się z nią spotykasz i spędzacie czas wyłącznie na zewnątrz, to może w końcu zmiękną i jak zapytasz kilka razy zimą, czy moglibyście przyjść do domu, to się zgodzą. Chociaż wspominałeś, że nie masz swojego pokoju, więc to może słaby pomysł. To jak obydwoje nie macie swojego pokoju, to jak będziecie chcieli posiedzieć w ciepełku, to już bardziej się będzie opłacało sobie wynająć pokój w hotelu co jakiś czas na weekend.

Reply

Cancel reply

Leave a Comment

Previous post:

Next post: