Webinar 39 – 06.01.2014 – Jak Pozbyć Się Poczucia Gorszości Przed Podejściem Do Dziewczyny?

Paweł mam takie pytanie niezwiązane akurat z dziewczynami. Miałem dzisiaj spięcie z kolesiem z grupy dziekańskiej. Ogólnie to trzymałem się od początku studiów z dwoma kumplami i w tym roku on do nas dołączył. Jak gadamy to różnie tam żartujemy i w ogóle, obgadujemy innych, śmiejemy się itp. jak wszyscy młodzi chłopaki praktycznie. I dzisiaj coś zażartowałem z niego, a on do mnie startuje, że jak jeszcze raz coś na niego powiem to mi walnie. Ja się zacząłem śmiać bo myślałem że to żarty, ale po zajęciach stałem z kumplami i zawołał mnie na bok i znowu. Mówi że już mi kilka razy zwracał uwagę a ja mówiłem że to żarty więc to puszczał ale że już go to wkurza i jeszcze raz coś do niego powiem to mi przywali. Ja go pytam o co mu chodzi, kiedy coś na niego wrzucałem i mówię że jak miał problem to mógł mówić bo ja nie pamiętam żebym go kiedyś obraził czy coś. Ja w ogóle nie pamiętam żeby on mi kiedyś coś zwracał uwagę. Kurde, przecież ja z nim nie kumplowałem się na tyle nawet. Ogólnie to ograniczam z nim kontakt bo ten koleś to dno. On nic praktycznie nie umie, nie uczy się zupełnie, cały czas tylko jedzie ze ściąg i w ogóle. Stwierdziłem że jak będę się z nim tak trzymał to stanę się taki jak on, że pociągnie mnie w dół. To się ogólnie już staje z tymi dwoma kumplami ale to ich problem. Powiedziałem mu że sory jak go uraziłem ale nie pamiętam nic takiego i odszedłem. Teraz do mnie zawalił na fejsie jakiś monolog, że on wie że ja chce być fajny bo w liceum byłem popychadłem i że się popisuje przed innymi, że on ma do siebie dystans ale już przegiąłem i żebym mu powiedział wprost co do niego mam, a jak nie to mi przywali i coś tam. No co za debil. I teraz moje pytanie do Ciebie Paweł- co z tym zrobić? Bić się z nim. Pewnie bym dostał bo on trenuje jakieś sztuki walki ale można spróbować, chociaż żeby honor uratować. Mam też kastet to może by użyć ? Ale na poważnie to ja nie wiem o co mu chodzi. Mam cięty język, często szybciej mówię niż myślę, ale nie pamiętam żebym go obrażał wprost tak na serio. W żartach to mogło być ale i tak nie pamiętam. Mam ważniejsze problemy niż pamiętać co do mnie mówił jakiś kretyn. Wali mnie w ogóle co to zero o mnie myśli ale dzisiaj jak z nim gadałem to słyszeli to inni spoko ludzie i to o nich mi chodzi bo jak oni wezmą mnie za frajera to już nie będzie dobrze. Martwię się tym teraz, mam doła. Ostatnio mi nie idzie w życiu. Definitywnie zakończyłem relację z tą dziewczyną co się spotykałem i bardzo mnie to boli. Zacząłem próby poznawania nowych to mi numeru nie dała taka co mi się spodobała i dobrze ją tam zagajałem. Poszedł tekst że ma chłopaka. No i dzisiaj to. Nie sądziłem że taki nikt mnie wyprowadzi z równowagi. I najlepsze jest to że on ma dziewczynę, z tego co mówi to zapatrzoną w niego. I dlaczego on ma a ja nie? W czym jestem gorszy? Przecież jestem na nieporównywalnie wyższym poziomie. Co mam zrobić Paweł? Odpisać mu coś, pogadać?

Reply