Webinar 14 – 15.07.2013: Jak Utrzymać Związek Z Dziewczyną? 37 Zasad Bycia Wyzwaniem

by Paweł Grzywocz on 16 July 2013

webinar 14 jak utrzymac zwiazek z dziewczyna

To jeden z najważniejszych tematów ze wszystkich, ponieważ w końcu zdobywasz pewność siebie i masz wspaniałą dziewczynę, ale możesz ją stracić, jeśli nie wiesz, jak utrzymać związek z kobietą.

To ogromny problem, z którym się borykałem i wielu mężczyzn przez całe swoje życie nie rozumie kobiet i zawsze je tracą. Nie chciałem, aby kiedykolwiek mnie to spotkało, dlatego już po pierwszym rozstaniu postanowiłem, że już nigdy więcej mnie coś takiego nie spotka.

W poniższym raporcie zebrałem najważniejsze zasady utrzymywania związku, które możesz sobie czytać codziennie, aby się dobrze ugruntowały. Jeśli coś jest niejasne lub zbyt ogólne, to napisz o tym w komentarzu, abym mógł uaktualnić ten raport i w komentarzach wytłumaczyć wszelkie nieścisłości.

Z kolei w nagraniach z tej konferencji dowiesz się m.in.

  • Jak zabić jakiekolwiek wyzwanie w związku poprzez telefon?
  • Jakie są 3 największe błędy, przez które możesz stracić świetną dziewczynę?
  • Jak zacząć związek i zbudować go na takich zasadach, aby utrzymanie związku było automatycznie i łatwe, ponieważ zbudowałeś silne fundamenty?
  • Poruszam na początku nagrania również bardzo ważny temat wartości, którymi się kierujesz podczas zaczynania związku?
  • Dowiesz się także, jak poradzić sobie z presją społeczną na bycie w związku

Pobierz nagrania i nagraj je sobie na odtwarzacz mp3. Następnie, gdy prowdzisz samochód lub jedziesz autobusem odsłuchaj webinaru.

Cz.1. – Jak utrzymać związek? Historia czytelnika z 3 największymi błędami w związku…

Już teraz możesz zamówić Twój miesięczny dostęp do archiwum nagrań z cotygodniowych webinarów. Zamów swój dostęp i ciesz się indywidualnym kontem użytkownika. Następnie zaloguj się w prawym górnym rogu strony, aby zobaczyć lub pobrać nagrania i artykuł.

Aby uzyskać dostęp do nagrań video i mp3 z webinarów oraz zaawansowanych artykułów, kliknij w przycisk Kup teraz i opłać zamówienie za pomocą bezpiecznych płatności w systemie PayU.pl.

Dodaj do koszyka

Order form

NameTransfer
Miesięczny dostęp do wszystkich nagrań z webinarów i zaawansowanych artykułów49.00 zł




podsumowaniePobierz raport: “Jak Utrzymać Dziewczynę – 37 Zasad Bycia Wyzwaniem” – Kliknij prawym klawiszem “zapisz element docelowy jako” aby pobrać go na swój komputer

ffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff


Przeczytaj raport i napisz w komentarzu, co mam jaśniej wytłumaczyć


 

 

Webinar 14 – 15.07.2013: Jak Utrzymać Związek Z Dziewczyną? 37 Zasad Bycia Wyzwaniem
Ocena: 5 Głosów: 1

Podziel się swoimi refleksjami:

{ 122 comments… read them below or add one }

Darek July 16, 2013 at 20:32

Cześć Paweł,

Od dawna czytam Twoje poradniki, oglądam webinary i inne materiały.
Po przeczytaniu 37 zasad bycia wyzwaniem, po wczorajszym webinarze mam wątpliwości co do prawdziwości i zasadnosci zamieszczenia 2 punktów, albo Twoich przekonań:

29. To Ty jesteś męzczyzną, jesteś dostarczycielem schronienia i
pozywienia. Zarabiasz pieniądze i będziesz głową rodziny. Twoja
wartość w społeczeństwie wzrasta kazdego dnia, poniewaz się
rozwijasz, pniesz się w karierze, rozwijasz firmę…

31. Ty masz siłę mentalną, status społeczny, znajomości,
perspektywy, pieniądze, własne lokum itd.

O ile w pełni się zgadzam, że kazdy facet powinien wytyczać sobie nowe cele i doskonalić się w sferze zawodowej i prywatnej, aby byc bardziej szczęśliwym samym z sobą i bardziej atrakcyjnym dla kobiet, o tyle nie dokońca odpowiada mi i nie jest do końca spójny z innymi Twoimi wypowiedziami w innych materiałach model rodziny jaki propagujesz (wszak dążymy do związku). Moim zdaniem te 2 punkty odnoszą się do patriarchalnego modelu rodziny, a oto definicja:

Rodzina patriarchalna

Władza i prestiż należą głównie do ojca i męża

uprzywilejowana sytuacja mężczyzny,
wyłączna jego odpowiedzialność za byt i standard życia rodziny
wyłączne prawo do podejmowania strategicznych decyzji
podział zadań oparty na kryterium płci.

Władza jest oparta na uznaniu reguł, za którymi stoi siła, a nie na poszanowaniu więzów krwi i miłości.

Osobiście wolę inny model rodziny, który jest ostatnio coraz bardziej popularny, którego nie propagujesz:

Rodzina partnerska

Model, który ukształtował się współcześnie, wówczas, gdy kobieta i mężczyzna dzielą prawa i obowiązki wynikające z uczestnictwa w życiu rodzinnym.

Odbieram to tak, że Ty preferujesz model w rodzaju facet zdobywa i przynosi pożywienie do jaskini i generalnie opiekuje się słabą i nieporadną istotą jaką jest kobieta, która pewnie powinna mu głównie urodzić dzieci i się nimi opiekować, wychowywać je. Nawet znam takie stodentki, które szukają faceta z grubym portfelem i który jest “rokujacy” ma perspektywy i mógłby się nimi zaopiekować. Otwarcie deklarują, że mogą ze swojej strony urodzic dzieci, zająć się nimi, a cała reszta należy do faceta, tylko to nie jest mój typ kobiety, a czasy mamy chyba troche inne i rola kobiety nie sprowadza się już głównie do rodzenia i wychowywania potomstwa, a faceta do zapewnienia temu potomstwu wszelakich dóbr. Pewnie prowadząc swoją firmę właśnie taki model rodziny stworzysz, zapewnisz rodzinie mieszkanie bo w odróżnieniu nawet od osób pracujących w korporacjach będzie Cię na nie stać, tylko nie do końca rozumiem presji jaką wywierasz na wszystkich mężczyznach, presji zapewnienia wszystkiego od A do Z, co w obecnych czasach nie jest tak łatwe do osiągnięcia dla przeciętnego faceta i to nie czyni z niego jakiegoś nieudacznika. Zwłaszcza, że wcześniej w swoich materiałach nauczałeś, że teraz czasy już są inne, teraz nie wystarczą już kwiaty i kino, a kobieta nie wyjdzie za górnika tylko dlatego, że dobrze zarabia bo kobiety mają w dzisiejszych czasach swoje, atrakcyjne prace i same mogą sobie wiele zapewnić, stąd moim zdaniem nie jest to spójny przekaz z Twojej strony.

Ogólnie zasady to esencja z Twoich materiałów jakie znam, możliwe że cos można jeszcze dodać, ale tymczasem chciałem się podzielić swoją refleksją na temat tych 2 punktów.

Pozdrawiam,
Darek

Reply

tealc999@wp.pl July 16, 2013 at 22:56

Cześć Darek

To nie o to chodzi abyś ustanowił model rodziny patriarchalnej gdzie tylko Ty rządzisz a kobieta nie ma nic do gadana. Chodzi o to aby aby dążyć do tego abyś był coraz lepszy, uczyć się, rozwijać sieć kontaktów poprawiać swój status społeczny aby pomimo upływu lat twoja wartość rosła. I nawet jak jesteś np glazurnikiem to przecież możesz się uczyć nowych języków, nowych umiejętności np montażu okien, rozwijać znajomości z ludźmi z branży, nawet jak jesteś pracownikiem dążyć do własnego biznesu i zbierać informację jak rozwijać przyszłą firmę – tak aby kobieta widziała, że się rozwijasz i rośniesz w siłę.
A co do kobiet – przecież nawet jak prowadzą własny interes i są samowystarczalne finansowo to nadal w instynkcie mają zapisane, że chcą silnego pewnego siebie mężczyzny, który będzie dla nich oparciem, da poczucie bezpieczeństwa nawet jak nie finansowego to emocjonalnego i życiowego. Takiego, że jak ona przyjdzie podminowana, że miała zły dzień w pracy, kłótnię z kontrahentem itp. to nie będzie się wspólnie z nią dołował ale zachowa spokój pokaże, że nie ma się co przejmować i zarazi ją tą stabilnością.
To wcale nie chodzi o dominację ale o inicjatywę i bycie przewodnikiem.
Wyobraź sobie, że jedziesz na wycieczkę z biura turystycznego do jakiegoś miasta. Zbieracie się na placu przychodzi facet i mówi: ” Dzień dobry jestem Państwa przewodnikiem. Znam to miasto jak własną kieszeń i uwielbiam je. Oprowadzę was po najfajniejszych miejscach tak abyście się świetnie bawili a ja razem z wami. Proszę tędy”
A teraz wyobraź sobie, że mówi inaczej: ” Cześć jestem waszym przewodnikiem, nie wiem za bardzo gdzie konkretnie byście chcieli pójść wiec może zaproponujcie jakieś miejsce” – Widzisz różnicę? Który przewodnik wzbudza Twój entuzjazm i za którym byś podążył? A przecież ten pierwszy przewodnik nie musi narzucać sztywno ludziom trasy. Np ktoś powie ” A słyszałem o takiej fajnej kawiarni XYZ w pięknym zabytkowym budynku, może zobaczymy ją?” To on nie powie ” Nie bo to niezgodne z moją trasą oprowadzania i nie będziecie mi narzucać co wam mam pokazać” tylko ” Ok świetny pomysł to pomiędzy miejscem C a D zboczymy nieco z trasy i zrobimy sobie tam przerwę na kawę”.
Mam nadzieję, że to porównanie do dobrego i złego przewodnika pokazuje ideę jakim być facetem o ile moje rozumowanie tutaj jest zgodne z tym, co chciał przekazać Paweł.
Pozdrawiam

Reply

Paweł Grzywocz July 16, 2013 at 23:56

Dzięki tealac999 za bardzo dobre wyjaśnienie. Rozumiem interpretację Darka i napisałem, jak to widzę, a Twoje uwagi są bardzo trafne. Facet powinien być ambitny i dążyć do czegoś w życiu, zamiast zadowalać się byle czym. W dzisiejszych czasach nieraz mężczyźni są zmuszeni do kooperacji z kobietą, jeśli chodzi o zarabianie.

Jednak nastawianie się, że kobietka pomoże i razem będziemy pracować i zarabiać, bo samemu bym się w życiu nie utrzymał jest słabe. Wiem, że w naszym pięknym kraju nie ma lekko, ale życie to dżungla. Potrafisz liczyć, licz na siebie. Tutaj nikt Ci nie pomoże.

Liczyć na to, że kobieta dobrze zarobi i będziemy partnerami? Spoko, a co jeśli nie zarobi? A co jeśli ona zajdzie w ciążę i potem będzie musiała zająć się dziećmi? Można kombinować, ale dla mnie to jest za duży stres i wolę tak pracować, żebym nie musiał liczyć ani na kobietę ani na kogokolwiek innego.

A ucząc się zarabiania pieniędzy, Twoja pewność siebie i wartość jako mężczyzny rośnie i to jest bardzo ważne dla kobiet. Tak samo ważne, jak dla nas zgrabna sylwetka kobiety i ładna twarz. Biologicznie pociąga nas wygląd kobiet, a kobiety pociąga nasza zdolność radzenia sobie w życiu.

Od tego przecież zależy jakość potomstwa i to czy, dzieci będą ładne i zdrowe oraz czy będą miały, co jeść i gdzie mieszkać. Oczywiście w cywilizowanym świecie sam wygląd to za mało i same pieniądze to też za mało, aby kobieta i mężczyzna byli szczęśliwi, jednak bez tych podstaw trudno jest mówić o związku i małżeństwie.

Reply

Paweł Grzywocz July 16, 2013 at 23:45

Darek, dzięki wielkie za Twój komentarz. Każda kobiety patrzy, czy facet jest ?rokujący? ma perspektywy i mógłby się nimi zaopiekować. W przeciwnym razie obawiałaby się, że nie zapewnisz bytu jej oraz dzieciom. Kobieta nie powinna leżeć i pachnieć, tylko albo pracować albo zająć się domem i dziećmi. To jest do uzgodnienia. Pozostaje tylko jeden problem.

Co zrobić, gdy Twoja żona jest w zaawansowanej ciąży i potem krótko po urodzeniu? Wtedy czy chcesz czy nie, to właśnie Ty jesteś odpowiedzialny za wasz byt. Co zrobić, gdy dzieci dopóki dzieci nie pójdą do przedszkola, a nie masz rodziców, którzy się nimi zajmą, a żłobek jest za drogi albo jest tam za dużo chorób od innych dzieci? Wtedy kobieta musi zostać z dziećmi, a Ty zarabiasz na wasze utrzymanie. Tak się nauczyłem, żeby nie liczyć na słabszą kobietę, bo gdy zajdzie w ciążę, to już nie będzie mogła pracować przez jakiś czas, dlatego ja jestem za to odpowiedzialny.

Drugi sens tych podpunktów jest taki, że Twoja wartość rośnie z czasem, bo jako facet jesteś bardziej odporny psychicznie, wytrwały w dążeniu do celu i interesujesz się bardziej zarabianiem niż kobiety, więc z czasem jesteś co raz bardziej atrakcyjny. Z kolei największą bronią kobiety jest jej wygląd, a ten z czasem maleje.

Ja też wolę partnerski model rodziny, jednak nie widzę innego wyjścia, jak zarabianie na całą rodzinę, gdy urodzi się dziecko. Dlatego nie mam takich wątpliwości, że to jakiś patriarchalny model rodziny, tylko w momencie urodzenia się dziecka/dzieci, to facet jest tym głównym żywicielem. Tak po prostu jest, chyba że to ona idzie na urlop “tacierzyński” (mam takiego kolegę), a kobieta zarabia, bo tak się dogadacie i lepiej na tym wyjdziecie.

Reply

Tomek July 16, 2013 at 21:30

Witam!! Nie moge pobrać tego pliku. ???? ?Jak Utrzymać Dziewczynę ? 37 Zasad Bycia Wyzwaniem?

Reply

MichałJ July 16, 2013 at 21:32

Cześć. W pierwszym punkcie raportu piszesz żeby nie wyjawiać kobiecie swoich wielkich planów na przyszłość. Czy chodzi tu tylko o bycie tajemnicą czy może o coś jeszcze? Mam na myśli np. niemożliwość spełnienia tych planów, co mogłoby negatywnie wpłynąć na nasz obraz w głowie kobiety.

Reply

Paweł Grzywocz July 16, 2013 at 23:58

Chodzi o bycie tajemnicą i nie mówienie jako pierwszy o rodzinie, dzieciach, gdzie będziesz mieszkał itp. To ona ma zacząć tego typu tematy.

Reply

damianszebla@yahoo.pl July 16, 2013 at 21:38

Jesli miałbym odpowiedzieć na pytania z mejla, ja chętnie posłuchałbym Twoich Pawle rad na temat budowania ciekawego stylu życia i tego tematu, owszem można powiedzieć ogólnie by robić rzeczy których się nigdy nie robiło, ale myślę, że jakieś ciekawe pomysły na ciekawe doświadczenia zawsze się przydadzą;)

Reply

Tecrtr July 16, 2013 at 21:58

34 dzień – 0 obcych dziewczyn

Reply

Anonim July 17, 2013 at 09:36

Cześć. Dlaczego nie mówisz czegoś więcej niż “cześć”? Ja jak mi się kobieta spodoba, będę mówił coś więcej. Ok, jedziemy. Też będę podawał tu swoje podejścia. Na razie działałem głównie w necie, ale póki co, nie jestem zakochany. Z 3 dziewczynami z netu się w tym roku spotkałem, ze spotkania na spotkanie jest lepiej. Z ostatnią dziewczyną mam kontakt.

W życiu do 4 nieznajomych zagadałem, którymi byłem zauroczony, raz dostałem gg, ale dziewczyna była przestraszona przez moje zachowanie (zanim podszedłem trochę się czaiłem i łaziłem koło niej). Jedna była w związku, inna mężatka.

Co do raportu, chyba nie mam żadnych uwag. Wszystko elegancko opisane.

Reply

Anonim July 17, 2013 at 10:53

Dodam jeszcze, że często zauraczam się albo nastolatkami, albo czterdziechami.

Reply

Anonim July 17, 2013 at 12:40

Wpadł mi do głowy pewien pomysł Pawle. Nie myślałeś o stworzeniu forum? Dostęp mogliby mieć do niego ludzie, którzy zakupili jakiś Twój produkt, żeby były to osoby naprawdę zainteresowane tematem, na poziomie i żeby to był taki bonus. Tu często są dyskusje pod artykułami, ale wiadomo później się rozmywają, bo jest nowy artykuł.
Co o tym sądzisz?
Pozdrawiam!

Reply

Adam Iksiński July 17, 2013 at 17:15

@Anonim

Była kiedyś o tym mowa nie raz, na webinarze i Paweł powiedział mniej wiecej w ten sposób :

“Sam uczestniczyłem kiedyś w takim forum i faceci tam uczestniczący, próbowali jeden drugiemu udowadniać kto ma racje. Nie chciał bym jak moderator przesiadywać na takim forum i ciągle potwierdzać , bądz negować informacje tam zamieszczane przez użytkowników. Dlatego powstał webinar na którym możesz do mnie na bieżąco zadzwonić i dowiedzieć się na temat Twojego problemu, stanu w relacji damsko męskiej ….”

Mniej więcej taki byl przekaz o ile dobrze pamiętam, jesli poelniłem jakiś bład Pawle poraw mnie :)

Aha Paweł jeszcze dodał ” że ludzie zamiast działać w relacjach damsko męskich, działaja na forach i nie maja wyników …. ”

A przecież o wyniki tutaj chodzi co nie ?

Ja na przykład lubie od czasu do czasi wejść komuś pomóc na podstawie tego czego nauczyłem sie od Pawła i moich osobistych doświadczeń. Przez to jesteś jakby na bieżąco i nic Ci nie umknie. to tak jakbyś przed maturą ciągle powtarzał materiał, na kogoś zapytanie Ty odpowiadasz.

Jak ktos kiedyś studiował kierunek pedagogiczny to z pewnościa wie że “wiedza” nie uciaka gdy sie ja w dzień w dzień powtarza utrala i wzbogaca.

To tak jakbyś budował jakiś model np samolotu , w dzień w dzień ten sam , z czasem mialbyś takego skila że nie tylko byś budował go według instrukcji , ale zacząlbyś wprowadzać jakieś porawki ulepszenia .

I do tego ja np. dąże nie nawidzę profesjonalizmu dzięki takiemu gościowi z Gornego Śląska, a kocham niedoskonałe działanie, teorie kaizen dzięki której się rozwijam i polecam szczerze :)

Reply

Anonim July 17, 2013 at 17:45

Masz rację, rzeczywiście o tym było. To jest dowód na to, że materiał trzeba ciągle powtarzać. ;)

Z jednej strony to racja, ale z drugiej chyba byłoby łatwiej prowadzić swój “dziennik” i dzielić się uwagami na forum, niż pod artykułami, ale ok, rozumiem ten punkt widzenia.

Reply

Dariusz July 16, 2013 at 22:01

Cześć Paweł,
Parę pytań odnośnie raportu:
Zasada nr 8. “Kobiety zawsze obserwują jak się zachowujesz, gdy widzisz je w towarzystwie innych mężczyzn. Nigdy nie daj po sobie poznać, że Cię to rusza i komunikuj swoim zachowaniem, że dajesz kobiecie wolność zrobienia tego, co zechce.”
Mam zająć się sobą, podchodzić do innych ludzi i całkowicie ją zignorować? Czy może jak będzie przez chwilę sama to wykorzystać moment, podejść wtedy do niej i jakimś gestem zakomunikować “ona jest ze mną”? Co jeśli kobieta, pomimo mojej niewzruszonej i obojętnej postawy, zacznie próbować coraz mocniej zwracać na siebie uwagę?

Zasada nr 5. Mogę powiedzieć że jestem typem człowieka, który nie mówi wprost o uczuciach, ale okazuje je gestami i zachowaniem. Jak zareagować kiedy kobieta pyta, tu cytat pewnej kobiety: “czemu jesteś taki oschły?” :D coś jak “czemu nie mówisz mi że mnie kochasz?”

I jeszcze jedno, mianowicie oznaki zainteresowania. Możesz szerzej o nich opowiedzieć albo przypomnieć materiał o nich jeśli taki kiedyś był? Po dłuższej przerwie zacząłem znowu brać udziałach w webinarach i dużo do myślenia dał mi telefon jednego ze słuchaczy (niestety nie pamiętam jego imienia), w którym opisywał przebieg swojej randki i wspomniał coś o torebce, że kobieta nie oddzielała się od niego swoją torebką. Niby drobiazg ale mam problem ze zwracaniem uwagi na takie szczegóły.

Pozdrawiam
Dariusz

Reply

Paweł Grzywocz July 17, 2013 at 00:05

Dariuszu, chodzi o bycie w związku. Wtedy dziewczyna na początku związku w szczególności sprawdzi, jak się zachowujesz, gdy ona np. na imprezie domowej rozmawia z innym facetami. Nie nie masz wtedy do niej podchodzić ani wtedy, gdy jest sama, aby zaznaczyć swój teren. Niech ona zaznaczy, że jest z Tobą. Niech ona sprawdza, czy nie rozmawiasz ze zbyt dużą ilość dziewczyn.

Kobieta nie będzie z powodu Twojej niewzruszonej postawy zwracać co raz bardziej Twojej uwagi, jeśli nie jest wariatką. Normalna dziewczyna wie, gdzie jest granica i nie będzie ostentacyjnie flirtować z innymi facetami ani ich dotykać, przytulać ani całować. W takim wypadku, gdyby kogoś pocałowała, to możesz więcej nie odbierać jej telefonu.

Gdy kobieta pyta, czemu nie papugujecie sobie słów: “Kocham Cię”, to odpowiedz pytaniem: “A jak Cię traktuję?” Następnie możesz powiedzieć, że czyny są ważniejsze niż słowa, które dzisiaj są puste i ludzie raz mówią sobie jedno, a potem robią coś odwrotnego.

Oznaki zainteresowania są szczegółowo wyjaśnione w jednym z odcinków treningu pewności siebie, ale dopiero w drugim miesiącu, natomiast głównie są wytłumaczone w godzinnym webinarze: 21 oznak zainteresowania dziewczyn przed i w trakcie rozmowy.

Reply

Dariusz July 17, 2013 at 16:27

Bardzo dziękuję za odpowiedź, z pewnością przemyślę sprawę.

Reply

Rafał abc July 17, 2013 at 12:04

Cześć.
Komentarz do raportu PDF Jak Utrzymać Dziewczynę, wysłanego przez Pawła w dniu webinaru.

PLUSY MATERIAŁU:

+ konkretne informację, wypisane dokładnie, bez owijania w bawełnę, podane co należy zrobić, jak działać, co mówić do kobiety, czego unikać, do czego dążyć, np:

* ,,Dlatego też spotykaj się z kobietą maks. 3 razy w tygodniu” – nikt (po za Pawłem) o tym nie mówi!! ile razy się spotykać i dlaczego należy dawać jej zatęsknić, PUA uwodziciele, radzą częste spotkania i szybkie zaciągniecie do łóżka!!! To jest absurd, kłamstwo, wykorzystywanie naiwności osób niedoświadczonych, traktowanie kobiet przedmiotowo.

*,,nigdy nie wyżalaj się ani nie zwierzaj się nadmiernie swojej kobiecie, ponieważ od tego są przyjaciele ” – błąd popełniany przez setki facetów, świadczy o słabości, nieporadności, szukaniu akceptacji, beznadziejnym żałosnym życiu. Sam popełniłem ten błąd, dziś kiedy przypominam siebie s tamtego okresu, widzę jaką zmianę przeszedłem i nadal przechodzę dzięki Pawłowi. Kobiety lubią liderów, przebojowych facetów, odrzucają nieporadnych i nie mają zamiaru rozwiązywać ich problemów – to zrozumiałe.

*,,Nie odpisuj ani nie oddzwaniaj natychmiast, tylko jak sobie chwilę odpoczniesz, pomaleńku, niech się zastanawia kobieta, co porabiasz.” – dla PUA, telefon stanowi narzędzie randkowania, bo jeśli kobieta pisze znaczy że jest zainteresowana i trzeba to wykorzystać. NIE! Jeśli kobieta pisze sms, lub na FC/gg,ect lub dzwoni – utrzymuję tę relację na ODLEGŁOŚĆ na dystans, bo tak jest łatwiej, bo tak nie buduję się zobowiązań, bo tak można łatwo uciec bez konsekwencji! I jeśli TY na samym początku nie pokażesz w jaki sposób, może używać Twój numer telefon. Zniszczysz bycie wyzwaniem, bycie tajemnicą, napięcie i zaciekawienie między spotkaniami, również pokazujesz że masz nudne życie, bo poświęcasz czas na pisanie sms i dzwonienie. Ona ma myśleć, gdzie jesteś, z kim, co robisz, i z zaciekawieniem ma o to dopytywać na randce, a Ty masz jej opowiadać ciekawe, pełne emocji historie! Pamiętaj, jeśli kobieta o Tobie myśli, po pewnym czasie powie sobie. ,,Jej czemu ja tyle o nim myślę, ciągle mam go w głowie, chyba się zakochałam” :)

Wybrałem trzy pierwsze przykłady, z trzech pierwszych punktów. Mógłbym skomentować pozostałe 34, ale ten komentarz miałby kilka stron. Kolejnym plusem tego raportu jest:

+ obszerność wskazówek, czyli jak należy postępować w początkowych fazach relacji z kobietą, oraz kiedy jesteśmy w dłuższym związku.

Kwestia bardzo istotna, ponieważ wielu facetów po 4,5,6 randkach niszczy zainteresowanie kobiety uważając ja za swoją dziewczynę. Kardynalny szkolny błąd występujący na początku spotkań.
Jeszcze gorsze jest ustawianie życia pod kobietę, branie jej za pewnik. Czyli wystawianie związku po 4,5,6 miesiącach na pierwsze miejsce, priorytet swojego życia i wykształcenie myślenia,- ,,dziewczyna zostanie z nami do końca”. To cios sierpowy zadany samemu sobie, jeśli byłeś dla kobiety wyzwaniem, musisz się tego trzymać, w innym wypadku jej zainteresowanie będzie systematycznie spadać, a Ty nawet nie zorientujesz się kiedy dostaniesz od niej kopa.

Następny plus:
+ nastawienia myślowe, czyli jak w zdrowy sposób spoglądać na związek i kobietę, przykłady:

*,,Zawsze bądź gotów na ewentualne odejście” – podobnie jak zawsze bądź gotów na przegraną. Życie będzie ciężkie, jeśli nie weźmiesz go we własne ręce. – to jest jedna z moich dewiz. Jestem gotowy, że z ta kobieta mi nie wyjdzie. Świetnie poznam następną jeszcze lepszą, a ta niech żałuje kogo straciła.

* ?Ten kontroluje związek, kto potrzebuje go mniej.? – klasyk, szef nie potrzebuje swojego pracownika, bo ma 10 innych na jego miejsce, w drugą stronę jest na odwrót. Bądź szefem.

*,,?Always leave them wanting more? – zostawiaj ją spragnioną(luźne tłumaczenie). Spójrz teraz na siebie, jeśli chcesz auto, powiedzmy skode;) i dostaniesz ją w przeciągu minuty, szybko znudzi Ci się i nie będziesz jej szanował. A jeśli będziesz musiał ciężko pracować na ten samochód, przez rok, będziesz marzył o nim, stanie się dla Ciebie rzeczą wyjątkowa, na którą zapracowałeś. Z kobietami jest tak samo, trzymaj ją w niepewności, nigdy ale to nigdy nie wyjawiaj swoich uczuć, a będzie musiała zapracować na Ciebie.

Kolejny plus:
+ praktyczność rad, budowane na podstawie długiego doświadczenia Pawła, który codziennie, zmaga się z setkami historii, rozwiązuje problemy, pomaga setką facetów. To nie są wskazówki, skopiowane, wymyślone, zrobione z nudów. To swego rodzaju 6letnije pracy Pawła w relacjach damsko- męskich.

Następna zaleta:
+ ilość, wydawałoby się że to minus, bo może być ciężko wprowadzić wszystkie 37 rad na raz. Jednak Paweł pokazuje tym, że prowadzenie związku nie jest sumą przypadku, tu wszytko musi być zaplanowane, przemyślane. Chyba że chcesz dołączyć do grona 25% par po rozwodzie.

Uczę się od Pawła od 9 miesięcy. Zmieniłem się przez ten okres o 180 stopni. Sam siebie zaskakuję, zdobyłem wiele cennych umiejętności. Prowadzenie rozmowy, humor, pewność siebie, podchodzenie do obcych kobiet z ekscytacją, cel w życiu.
Przez doświadczenie sporo rad znałem wcześniej, ale kilka nowych również przeczytałem.
Traktujcie ten PDF jak mantrę, wydrukujcie i powtarzajcie codziennie, wprowadzajcie w życie, a budowanie związku stanie się dla was przyjemnością.

Pozdrawiam
Rafał abc

Reply

Tomek July 17, 2013 at 14:55

Jak piszesz o PUA to pozwolę sobie pod Twoim komentarzem napisać najgłupsze ich rady jakie ostatnio przeczytałem.

1. Umawiaj spotkania w miarę możliwości na ten sam dzień kiedy wziąłeś numer. Kobieta jest wtedy pod wplywem emocji i szybciej się zgodzi niż jak chcesz się umówić za kilka dni. Dzieje się tak ponieważ już nocą jej mózg doznaje resetu i następnego dnia ona stwierdza że Cię tak na prawdę nie zna, że na spotkanie musi się super ubrać i jej sie nie chce po prostu.

2. W ciągu maksymalnie godziny od zabrania numeru telefonu napisz jej sms-a. Przenosisz w ten sposób relację na grunt telefoniczny i juz nie jesteś dla niej tylko facetem z ulicy. W ten sposób maksymalizujesz szanse na spotkanie.

Nadal nie rozumiem jak faceci w to wierzą i czytają te ich poradniki. Na forach PUA jest duuużo większy ruch niż tu, u Pawła. Z jednej strony to tragicznie bo większość facetów to po prostu idioci, a z drugiej świetnie bo tworzymy kameralną grupę i dlatego że jest NAS tak mało to MY znajdziemy kobiety z naszych marzeń bo jak kobieta będzie miała do wyboru faceta takiego jak MY a 10 tych od PUA to wybierze NAS.

Reply

Adam Iksiński July 17, 2013 at 17:32

“Nadal nie rozumiem jak faceci w to wierzą i czytają te ich poradniki.”

Bo jak zrobisz komuś NADZIEJE że to wszystko ŁATWE i nie musisz “nic robić” [czytaj rozwijać się osobiście w KAŻDEJ dziedzinie życia, z wielkim nastawieniem na finanse , relacje miedzyludzkie, sylwetka/zdrowie ] , że możesz byc gruby popijac piwka nazrekac na wszystko i wszystkich to co nie “wejdziesz” w to ?

To tak samo jak z cudownymi tabletkami na schudnięcie, możesz jeść ile chcesz nie musisz ćwiczyć, dobrać sobie diete … jedyne co musisz robić to KUPIĆ nasz produkt i Ci pomoże ….

Tak samo PUA debile , pisałem już o mojej histori i eskalacji już nie będe po raz 10000 powtarzał …. Całe PUA to marketingowe gó*no, jak jeszcze nie wierzysz [a wiem że wierzysz] to możesz sprawdzić , ja juz mam to za sobą :)

Tak poza tym , Tomku jeśli to Ty ten tomek z webinaru, to gratuluje sukcesu na pierwszej randce, mam nadzieję że dotrzesz w tej relacji tam gdzie chcesz :)
Tak poza tym dzięki za pozdrowienia, troche Paweł przesadzil z tym moim “zaawansowanem” …. być może miał na mysli wiedzę …. tak czy owak róznież pozdrawiam :)

Reply

Tomek July 17, 2013 at 18:35

Tak, to ja jestem ten Tomek z webinaru. Ten sukces na randce to też dzięki Tobie. Jakbyś nie powiedział mi na czym to polega to szedłbym tam jak na ścięcie, a tymczasem byłem spokojny, w drodze jeszcze słuchałem sobie 77 technik flirtu, a jak wyszedłem z autobusu, szedłem w umówione miejsce, i jak zobaczyłem że ona już tam jest, jak mnie zobaczyła to uśmiechnęła się szczerze (potrafię odróżnić szczery uśmiech od takiego wymuszonego) i zaczęła machać ręką to już wiedziałem że to mój czas i wszystkie bariery puściły. Dałem się ponieść chwili i zacząłem bawić. Swoją drogą nie wiedziałem że godzina to tak mało. Spotkaliśmy sie jakoś tak 16:50, koło 18:30 stwierdziłem że mam busa o 19 i czas kończyć czyli pi razy drzwi spędziłem z nią 2 godziny doliczając to jak szliśmy razem w stronę mojego przystanka a minęło to nie wiem kiedy. Co dopiero by było jakbym trzymał sie planu że pierwsza randka to 60 minut. Ja też liczę że zajdę z nią tam gdzie chcę a chcę zajść daleko. I nie dziękuję żeby nie zapeszać :)

Reply

Adam Iksiński July 17, 2013 at 22:18

“Ten sukces na randce to też dzięki Tobie.”

Nie to dzięki temu, że zmieniłeś swoje nastawieni myślowe na pozytywne, poczytaj swój komentarz przed randka i zacznij się z niego śmiać, bo miałeś takie wątpliwości że sie w głowie nie mieści.

Pamiętak 90 % naszych negatywnych myśli się nigdy nie wydarzy, to tylko haluny i zaoamiętaj afirmacje :

“Otaczająca mnie rzeczywistość JEST odzwierciedleniem MOICH myśli ”

“jeszcze słuchałem sobie 77 technik flirtu,”

To polecam bo to CUDO jest. Jeszcze tego nawet w połowie nie opanowałem a widzę jak fajnie działa :)

“że ona już tam jest, jak mnie zobaczyła to uśmiechnęła się szczerze [...] i zaczęła machać ręką to już wiedziałem że to mój czas i wszystkie bariery puściły. ”

Bo emocje są zaraźliwe, a Ty przejąłeś z tego co czytam jej pozytywne emocje :)
Kobiety są wspaniałe, bo gdy na przykład gdy im się mocno podobamy i chcą tą relacje prowadzić dalej to na POMAGAJĄ , a jak nie chcą to strzelają fochy robią shit testy itd.

“(potrafię odróżnić szczery uśmiech od takiego wymuszonego)”

Było o kontakcie wzrokowym , a o uśmiechu Paweł jeszcze nie mówił …. Oj Pawle jak to czytasz to minus dla Ciebie bo mamy braki w materiałach :)
Pozwól że uzupełnie, bo niektórzy może nie wiedzą …. a Ty to doskonale czytasz szczery i nie szczery usmiech kobiet :)

Czym to się różni taki szczery usmiech od nie szczerego ?

Szczery usmiech to taki gdy kobiece gałki oczne i miesnie w około oczu zmieniają swoje położenie. To taki stan jakby szcześcia euforii , źrenice ustawiają się na taka “odległość” aby dobrze widzieć obiekt zainteresowania [w tym przypadku faceta :) ] miesnie w około oka unoszą się jakby proporconalnie do zmiany gestu ust. I cała twarz yej kobiety jest BARDZO rozpromieniona.
Nie należy tego porównywac do stanu kiedy kobieta jest podniecona bo wtedy to szyja jeszcze się zmienia ;)

A nieszczery uśmiech ? Oczy miesnie oka i wszystko pozostaje bez zmian , a usta unoszą się tak sztucznie że specialisty nie było by trzeba aby to rozróżnić.

Gdy się podchodzi do kobiet i zaraz po pierwszym kontakcie wzrokowym możemy zobaczyć taki właśnie szczery uśmiech , to można to zaliczyć jako duża oznaka zainteresowania. I to w paru sekundach się odbywa, podejscie kontakt wzrokowy, nasz “opener” jej “test fizycznej atrakcyjności” usmiech taki 2-3 sekundowy i jej odpowiedz. Albo podjescie bez openera kontakt wzrokowy “test fizycznej atrakcyjności” jej usmiech i dopiero potem opener i rozmowa.

To WSZYSTKO jest do opanowania, czytanie oznak zaintersowania to tak jak prowadzenie samochodu i umiejętność wykorzystywania lusterek :)

“Dałem się ponieść chwili i zacząłem bawić. Swoją drogą nie wiedziałem że godzina to tak mało. ”

Jak się dobrze bawisz to godzina to jak 5 minut, ale dobrze, że nie dałeś jej czasu więcej , aby tego nie posuć … tak poza tym to pisałem że ja na swojej pierwszej randce spędziłem z dziewczyną 5 godzin ? Nie piszę aby tutaj kogos przebijać, ale po to jak to naprawdę SZYBKO czas leci.

Więc panowie nie skupijacie się na czasie tylko na zabawie przyjemnościach, dla kobiety i dla nas to ma byc przyjeność spędzanie czasu RAZEM, a nie katorga …. dlatego Paweł poleca czytanie oznak zainteresowania, ponieważ nikt chyba nie chce być sponsorem, albo jakiegos udawania i przychodzenia na spotkania z “łaski” bo mi się samej w domu nudzi …..

“Co dopiero by było jakbym trzymał sie planu że pierwsza randka to 60 minut. ”

Ja mialem jakos pare miesięcy randke na 3 godziny z dziewczyną i nawet dzwoniłem do Pawła na webinarze co zrobić, aby się kolejny razem jakos kontrolować. Teraz sam wiesz jak to jest kiedy Ty i ona się rozgadacie i nie patrzycie na zegarek …. przecież takie coś to w takich sytuacjach NIE ISTNIEJE :)
Ale trzeba kontrolować, aby one nie poczuły że my na nie tak przedwczesnie lecimy bo wiadomo co będzie gdy ….

“Ja też liczę że zajdę z nią tam gdzie chcę a chcę zajść daleko.”"

Dobrze by było jakbyś to cały czas prowadził na luzie , bez ciśnienia i PARCIA NA ZWIĄZEK . I nie ufaj jej na 100 % Ważnie abyś się przedwcześnie nie zakochał …. nie zapominaj że możesz dalej rozmawiać z innymi kobietami i ćwiczyc sobie z nimi konwersacje. Nie musisz brać numeru, ale zawsze lepiej zostawić sobie w pewnych miejscach otwarte furtki ;) Gdyby z ta nie wyszło … bo pamiętaj że wszystko jest możliwe, a kobiety są nieprzewidywalne cytuję “kobiety to aktorki” :)

“I nie dziękuję żeby nie zapeszać :)

I bardzo dobrze …. czekamy na kolejne wieści :)

Reply

Paweł Grzywocz July 18, 2013 at 02:16

Dzięki Adam za pomocny komentarz. Naprawę łapiesz o chodzi, pisząc, że to aktorki i muszą udowodnić, że są zainteresowane przez odpowiednio długi czas i zaangażowanie. O to chodzi.

Reply

Paweł Grzywocz July 18, 2013 at 02:10

Tomku, świetnie wyłapałeś te turbo porady. Ja bym jeszcze dodał dla pełnej jasności, dlaczego one są słabe. Obydwa podpunkty pokazują, jak być facetem proszącym się o swoją szansę, który boi się, że kobieta o nim zapomni. A skoro kobieta o Tobie zapomina, to znaczy, że nie jest zainteresowana. A dlaczego? Często dlatego, bo nie chce faceta z ulicy, boi się go, nie ma kontestu z nim żadnego i nie chce się potem spotkać. Nie ma zaufania zbudowanego, a takie liczenie, że kobieta pod wpływem emocji przy podejściu przyjdzie potem na spotkanie jest super naiwne. Podsumowując, te ich porady zaprzeczają byciu wyzwaniem, które zwiększa zainteresowanie kobiet, a zniechęca te niedowartościowane i kontrolujące. Oni skupiają się na ciągłym nadskakiwaniu kobiecie, ponieważ boją się, że o nich zapomni. Biedni. Nawet całować polecają na pierwszej randce, bo co będzie, jeśli więcej jej nie zobaczysz??? Może najlepiej od razu zabrać ją do domu i zaeskalować, bo przecież więcej możesz jej nie zobaczyć :D Ja się bardzo męczyłem, będąc natrętem, facetem zbyt dostępnym, zbyt bardzo chcącym, zbyt przewidywalnym i nachalnym. To działa na niedowartościowane dziewczyny, które chcą podpompować swoje ego, nie potrafią powiedzieć “nie” i są łatwe. Dziękuję, dobranoc :)

Reply

Tecrtr July 17, 2013 at 12:11

“Mężczyźni odczuwają silną potrzebę zwierzania się swojej kobiecie, przez co robią z nich swoje
psychoterapeutki. Masz”

A gdyby była taka sytuacja, gdzie kobieta jest psychoterapeutką z zawodu, to czy gdyby zobaczyła jakieś problemy w swoim Facecie, i by chciała aby jej Facet o tym opowiedział, to wtedy on nie powinien mówić ?, i pójść do innej psychoterapeutki i czy wtedy ona by nie poczuła zazdrości, po co idzie do innej, skoro może pogadać z nią ?

Reply

Rafał abc July 17, 2013 at 12:22

,,to czy gdyby zobaczyła jakieś problemy w swoim Facecie” – jakie problemy ? Patrz jeśli ona chce mnie traktować jak swojego pacjenta, to nie może mnie traktować jako swojego chłopaka! Mam z nią na radnkach rozmawiać, o moich wyimaginowanych przez nią problemach? Przecież to chore. Jeśli kobieta dąży do takiej relacji, usuwasz jej numer telefonu.

Reply

Marek July 17, 2013 at 14:47

Punkt 30, 32 i 34. Czy z facetami nie jest podobnie? wiadomo najczesciej to facet jest starszy od kobiety ale jak skończy te 30 lat i nie widać na horyzoncie materiału na partnerkę to człowiek wpada w depresję bo wolnych atrakcyjnych kobiet coraz mniej, oczywiście nie dotyczy gwiazd, filmu i muzyki bo oni nawet w wieku 60 lat mogą podrywac młode kobiety a zwykłych ludzi juz to nie rusza:P W większosci przypadków te atrakcyjne które mają 30 lat, niby łatwiejszedo zdobycia są same nie bez powodu. To takie które nie dorosły do poważnych związków, wieczne imprezowiczki z wygórowanymi wymaganiami co do faceta. Znam kilka takich kobiet i są naprawdę nie do wytrzymania, we wszystkim widzą wady tylko nie u siebie. Takze czas działa na niekorzysć zarówno kobiet jak i meżczyzn.

Reply

Bartek July 17, 2013 at 16:28

Nie generalizuj! Znam klika wspaniałych 30-latek i są same nie dlatego, że coś z nimi nie tak. Nie są imprezowiczkami, nigdy nie były imprezowiczkami, wcale nie są “łatwe” do zdobycia, a ich uroda olśniewa do dzisiaj (oczywiście już dojrzalsza niz w wieku 20-coś, ale nadal olśniewa). Są same bo nie obniżają swoich standardów względem facetów i chwała im za to. Nie mają wygórowanych wymagań, po prostu chcą normalnego i pełno wartosciowego faceta, których już jest coraz mniej w naszych czasach (jak sam P.Grzywocz powtarza). Mają pasje, znajomych, aktywnie spędzają czas i są szczęśliwe. Co to znaczy “czas działa na niekorzyść”? Zawiało tu z Twojej wypowiedzi desperacją i presją, by znaleźć sobie partnerkę przed trzydziechą. Te moje koleżanki i ja od jakiegoś czasu, jesteśmy szczęśliwi samemu i niczego nie musimy. Jeśli się znajdzie druga połówka to super, a jeśli nie to nie, uśmiech z mojej twarzy nie spełznie :) Powodzenia w budowaniu poczucia szczęścia w byciu singlem!

Co do raportu, to bardzo mi się podoba i zgadzam się z nim w 100%. Ewentualna uwaga do punktu nr 33. Myślę, że to domena wsi i małych miejscowości. W dużych miastach moim zdaniem jest już “społeczne przyzwolenie” dla 30-letnich singielek. Chociaż kto wie, co tam głupi ludzie wygadują za ich plecami…

pozdrawiam wszystkich serdecznie!

Bartek

Reply

Adam Iksiński July 17, 2013 at 16:50

” W dużych miastach[...]”

Pewni w miastach powyżej 1 miliona mieszkańców ….
Na wsiach 360 tysięcznych sprawa ma sie trochę inaczej ;)

“Znam klika wspaniałych 30-latek i są same nie dlatego, że coś z nimi nie tak.”

Bartek nie wiedziałem że masz takie fajne koleżanki w takim razie :)
Próbowałeś z nimi rozmawiać o tym, czy może dowiedziałeś się “poczta szeptaną” ?

Wiesz ciekawy mnie temat tych 30stek sam znam jedną spotyka się ze swoim byłym, ale tylko jako “krążąca orbita wokół niej” [jako kolega jakby ktos nie znał naszego PSW'ego języka ;) ] i nie daje mu szansy na coś więcej. Mówi że ma dość facetów i że nie chce już z nikim wchodzić w związek, bo już nikomu nie zaufa. Może dlatego, że z jednym [nie z tym co się teraz spotyka ] zaszła w ciąże on ją zostawił [bo myślal tylko o JEDNYM , a nie myślal o odpowiedzialności jaka potem wyniknie] i może dlatego ma taka opinię ….
No ale z charakteru one też święta nie jest więc …. :)

Reply

Paweł Grzywocz July 18, 2013 at 02:35

Marek, patrz, Ty możesz być jak Jack Nicholson i do 60 roku życia ciągle rosnąć w siłę. Sylwetka, osobowość, pewność siebie, status, pieniądze, obycie towarzyskie – jeśli jesteś wartościowym facetem, który się rozwija, to możesz iść tylko do przodu. Kobiety nie. Ich uroda jest co raz słabsza. Dlaczego ograniczasz się do kobiet po 30. Gdy masz 30 albo 40 lat i wiesz, co robić, to możesz spokojnie poznawać dziewczyny w wieku 26 do 35 lat. Nigdy nie skończą Ci się możliwości.

Reply

Adam Iksiński July 17, 2013 at 16:40

To ja też dorzucę male drewenko do ognia, aby potem mógł się rozpalić wielki ogień ….

“Jeśli nie zastosujesz się do poni?szych wskazówek, wpadniesz w
schemat, w który wpada ponad 90% mę?czyzn”

Pawle to jakaś groźba ? :) Ja to rozumiem, jako Twój klient, że gdy będę postępował inaczej, relacja może ułożyć się trochę inaczej niż bym chciał.
Może lepiej przytoczyć jakąś historię jakiegoś kursanta albo napisać :

“Moi kursanci często do mnie piszą/dzwonią i wciąż popełniaja te same błędy, jeśli nie chcesz popełniać błędów i iść do przodu w relacji z kobietą, dobrze by było posłuchać i podąrzać tymi radami.”

Pamiętaj Pawle że to poradnik dla FACETÓW rozkaz wywołuje u mnie na przykład reakcje obronną, chyba że jest to ktoś zauwany jak Ty więc robię wyjątki dla osob ktore chcą mojego dobra :)

“Polega on na tym, ?e
facet z czasem staje się co raz bardziej uległy, czułostkowy, wra?liwy i
podatny na zranienia. Przestaje być tym wyluzowanym i zabawnym
gościem, którym był na początku znajomości, który miał wylane na cały
świat oraz cieszył się ?yciem bez względu na okoliczności.”

To jest w 1000000000 % prawda, sam to przeżyłem w 2 związkach , zrobiłem z siebie potulna łajze, z lidera upadłem to needy dzieciaka …. dla którego kobieta jest “centrum świata” , jądrem bez którego ja nie miałem prawa istnieć ….
Na szczęscie dzięki Tobie zrozumiałem swoje błędy i staram się ich nie powtarzać :)

“A więc przejdźmy do konkretów…”

Właśnie, bo zaraz Adam zacznie pisać “wielowątkowe” historie które nie będą Pawle dla Ciebie pomocą, przeszkodami przez które trzeba będzie się przebić do “mięska” :)

“Zdobycie dziewczyny to ta prostsza część równania.
Zatrzymanie jej przy sobie, to prawdziwe wyzwanie.”

Podoba mi się to , że takie wartościowe sentencje uwypuklasz “tłustym drukiem” , jest to łatwiejsze do zapamiętania i zawsze można do tego SZYBKO wrócić ….

“Nigdy nie mów kobiecie o sobie wszystkiego ani nie wyjawiaj
wszystkich swoich tajemnic, sekretów i historii z przeszłości, ani
swoich wielkich planów na przyszłość. W szczególności w
początkowych fazach znajomości.”

Wszystkiego to wiadomo, że nie …. ale coś trzeba powiedzieć. Dobrze by było zaznaczyć co. My Pawle dzięki kursowi konweracji wiemy co, jak z nimi rozmawiać na początku. Ale gdy jakiś nowicjusz zobaczy ten poradnik to stuknie się pewnie w czoło i uzna za bzdury.
Dlaczego ? A bo w mediach mówią aby się wszystkim z “druga połówką” dzielić każdą historią, informacją itd. Że to takie ROMANTYCZNE, że przez takie “zwierzenia” stajecie się “całością” jednym nierozerwalnym jabkiem …. Dobra skończe każdy zna te BAJKI :)
Pawle zależy do kogo kierujesz ten poradnik, jak do nas to my to w 100% rozumiemy, jak do nowiciuszy to należy dodać na początku że :

“poradnik kieruję jako dodatek dla osób które kupiły mój kurs przekonali sie na własnej skórze jak on działa i teraz DAJE Wam więcej informacji dzięki którym stanieci się LEPSI, staniecie się unikalni, ponieważ bycie wyzwaniem to coś unikalnego wśród dzisiejszych facetów …. a wnioskuje to przez realcje z moimi kleintami itd. ” :)

“[...]Jak myślisz?, dlaczego poda? diamentów
jest sztucznie kontrolowana? Poniewa? w przeciwnym razie,
straciłyby na wartości. Dlatego te? spotykaj się z kobietą maks. 3 razy
w tygodniu, unikaj częstszego kontaktu[...]”

Genialne, dlaczego, bo porównujesz tą wiedze do tematów którymi INTERESUJĄ się faceci …. w więszości. Ludzie lubią teorie spiski , podaż diamentów i wiedza o tym …. to idelne porównanie z relacjami damsko męskimi :)

“Nie dawaj się łatwo kontrolować lub manipulować, bo szybko się
znudzisz kobiecie.[...]”

Można by było dopisać, abyś zainwestowal drogi czytelniku w takie coś jak asertwywność. Bo ktoś to może zrozumieć jako “chamskie NIE” np. kobiet mówi podwieź mnie do XYZ …. a Ty odpowiadasz przez reakcje obronne “pojeb…. Cię ?” Wiem że tak nie robisz, ale mamy tutak róznych facetów i dobrze by było, aby to stało się jasne …. Jak powiedzieć w takiej sytuakcji kobiecie nie ? W sposób który przedstawiłeś w kursie konwersacji “a co Ty dla mnie zrobisz ? ” czyli zabawne droczenie się :)

“Kobiety uwielbiają się zastanawiać, co naprawdę myślisz, a
wyjawiając wszystkie swoje uczucia przestajesz być jakimkolwiek
wyzwaniem. NUDA. Kontroluj swój język.”

Powinno być kontroluj swój cały język , werbalny i niewerbalny :)
Czyli to co do niej mówisz , ma być odpowiednio polaczenoe z tym JAK mówisz, mową ciała … czyli jak James Bond nie okazując żadnych niewerbalnych uczuć. Mowisz żart i sie z niego sam nie śmiejesz :)

“Nie czuj się nigdy zbyt komfortowo i nie bierz nigdy kobiety za
pewnik.”

Wykryłem pewien niezrozumial przekaz dla osoby ktoa nie jest “z Tobą”
Co to znaczy nie czuj się komfortowo ? Przeciez to ktoś może odczytać jako stresuj się i czuj się nie pewnie w jej towarzystwie ….
Pawle pewno chciałeś napisać “NIGDY nie czuj sie w jej towarzystwie jakbyś ją miał, jakby była Twoja na 10000 % i że już możesz się wyluzować popełniac błędy takie jakie chcesz, że jej zainteresowanie Tobą juz nie spadnie. To żywa istotota i MYŚLI więc jeśli chciałbyś się cofnąć Twoim zachowaniem do innego stanu w którym Cię poznała nie polecam, ponieważ może stracić Toba zainteresowanie i Cię rzucić ”

“Kobieta
ma ?umierać? z tęsknoty za Tobą i jest to sto razy bezpieczniejsze”

To jest mocne przydało by sie wyjaśnienie dlaczego na podstawie teorii ewolucji i kobiecych genów, ale to można zostawić dla dociekliwych.
A jak ktoś chce wiedzieć to niech sobie “przypomni” czasy kiedy faceci wyjeżdzali na wojny, na polowania itd. i czym wtedy dla kobiet była tęsknota.
Albo za czasów “naszych” rodziców [ja nie mam jeszcze 30stki więc moi rodzice wychwali sie w "komunizmie"] kiedy to kobiety CZEKAŁY na list od ukochanego …..
I wiele innych …. aby nie przedłużać Paweł ma racje dzisiaj faceci [ja kiedys też :) ] nie daja kobiecie takiego uczucia jak tęsknota , poprzez te głupie smsy, ciągle maile , dzwonienie i gadanie o niczym …..
I tutaj przypomina mi się jedna koleżnka która jest w związku na odległość i facet jej nie chce … wiecie że ostatnio do niego pojechała …. dobra nie rozpisuje się bo mają byc konkrety :)

“Nigdy nie oddawaj kontroli. Pamiętaj: ?Ten kontroluje związek,
kto potrzebuje go mniej.?”

Od siebie dodam, że NIGDY na to nie pozwólcie. Jak zależy Wam na dzieciach, kobieta będzie rządzic w związku [o ile się wcześniej nie rozpadnie] w małżeństwie, a Wasze dzieci będą się słuchać mamusi …. będziecie mieć synów , a ci synowie nie wyrosna na mężczyzn tylko na uległe bojące się życia dzieci i dużo czasu będą musiały poświęcić, aby stać się facetami.
A znam takie przypadki, “facet” 28 lat syneczek mamusi, boi się bycia mężczyzną … no i ma problem z kobietami. Więc panowie NIGDY NA TO NIE POZWÓLCIE, jak zależy Wam na dzieciach …..

“Dzisiaj kobiety specjalnie wchodzą facetom na głowę i
traktują ich jak śmieci, w nadziei, ?e im się przeciwstawią i
poka?ą, ?e nie dadzą się tak traktować, jednak ?aden z nich
nie protestuje.”

To też dobra sentencja bardzo mi się podoba …. najlepiej odjeść od takiej “kobiety” która nas nie widzi jako faceta tylko jak dziecko. Ja mam tego dość i mówię takiej “do widzenia miło mi się z tobą gadało” , co było nie do pomyślenia kiedyś ………

“Je?eli kobieta jest piękna, to dzisiejszy ?facet?
zniesie i zrobi dosłownie WSZYSTKO, ?eby z nią być. żałosne.”

Fajnie to poskreśliłeś, “żałosne” , szkoda tylko że nie wytłuszczonym drukiem :)

“Nic nie zabija wyzwania bardziej ni? spotykanie/dzwonienie do
siebie codziennie. Przejesz się kobiecie. Masz spotykać się 2 do 3
razy w tygodniu.”

Nic ? A przedwczesne “akty miłosne” ??? Pokazywanie kobiecie że bardziej zależy nam na jej cielesności, a nie poznaniu jej charakteru, marzeń wspomnień z dzieciństwa itd.

Pawle rozumiem, co chcesz przekazać. Lecz ostatnio się coś “profesonalny” stałem i czepiam się słówek :) Możesz pominąć ta uwagę, a ten punkt z przekazem jest nawet nie zły :)

“?Ciekawość jest dla miłości jak promienie
słoneczne dla roślinności?”

Podobają mi się po raz kolejny tego typu sentencje, powinieneś je częściej stosować, tylko nie wiem dlaczego na zielono ? :)

“Jeśli będziesz chciał później
takie rzeczy zmieniać, to będzie to podejrzanie wyglądać, dlatego od
początku musisz pokazać, ?e szanujesz swój czas i masz zasady, i
swoje ?ycie poza kobietą.”

Należy dodać że to jak w grupach, w rodzinach itd. Jak pokażesz słabość na początku i ludzie uznają Cię za osobę słabą, to jak potem chciałbyś pokazać że jesteś silny … ludzi nie można zmienić , a udowadniac im niczego nie potrzebujesz więc na początku pokazujesz się jako sily mężczyzna i to trzymasz dalej, albo zmieniasz otoczenie kobietę i próbujesz zbudować to co chcesz zbudować wśród innych osób …. Pamiętaj masz szanse tylko z jedną kobieta w życiu jak zmarnujesz to nie ma że się “zmienie” tak samo z ludzmi i w grupach ludzi :)

Jeżeli Adam “chwali się” co to on na ulicach nie robi itd. A dzwoni do Pawła na Webinarze mówi nieskładnie , szybko, denerwuje się to jak ktoś słuchający go w takim stanie może w te wpisy uwierzyć ? :) Dobra bo schodzę z tematu ;)

“Dawaj kobiecie mnóstwo przestrzeni i czasu dla siebie”

Jeszcze mi się coś przypomniało, należy wspomnieć że te rady są dla konkretnego typu kobiet więc powinno to być na wstępie zaznaczone. Dla kobiety która jest sama bez jakieś większej grupy koleżankek, facet to dla niej cale życie i takie zachowania mogą ja i odpychać więc Pawle, odpwiednia dopisak by się przydała o tym :)

“Musisz zainteresowanie kobiety cały czas utrzymywać na
najwy?szym poziomie, poprzez właśnie dawanie jej przestrzeni i
pozwalanie jej na to, ?eby goniła za Tobą. Wtedy będzie zbyt zajęta
tęsknieniem, ?eby Cię zostawić.”

Trzeba się jak najwięcej starać ile można, ale też nie chcialybyśmy wpaść w jakąś obsesje , panike, że jak zrobilismy mało błąd to wszystko się posypie. Rozumiem że to zasada do “idealnego związku ” więc jak popelnie jakiś błąd to i tak się nic nie stanie bo zaraz go poprawie dobijając z powrotem do 90 % zainteresowania :)
Ważne aby zainteresowanie nie spadło do poniżej 50 % bo to juz jest klapa ….

“21. Unikaj telefonu jak tylko mo?esz, on zabija całą tajemniczość.”
a wcześniej
“16. Unikaj telefonu. Jeśli wyjawisz przez telefon, co u Ciebie
słychać i vice versa, to po co się spotykać?”

Czy to prawie nie to samo ?
Rozumiem Pawle że pisałeś ten poradnik opierając się o pewne wzorce
“bycie tajemnicą” , “telefon” “niedostępność” itd.
I dopisanie szczegółów dotyczących tych “wzorców” ….
Pawle jakbyś chciał być “perfekcyjny”, a wiem że NIE CHCESZ ;) , ale gdyby to mógłbyś to jakoś poukladać :)

“Jesteś z nią po to, ?eby zwiększać (nie zmniejszać) jej poziom
zainteresowania Tobą.”

I dobrze by było dodać, że ten poziom zainteresowanie nigdy nie będzie wynosił 100% , bo zawsze będzie wyjdzie z niej jakieś ale ….
…. jedna dziewczyna mi kiedyś powiedziała “wiesz co Adam nie podobają mi się te Twoje “teorie pozytywizmu” [czyli zero negatynych tematow z nią] a ja dlaczego ? A bo z Tobą nie można “pogadać” o czymś innym niż podróże historie z tych podróży itd. A ja do niej wiesz co opowiem Ci coś …. i zaczęłem mówic o POLITYCE [specialnie :) ] i po chwili właczyła się do rozmowy , po jakimś czasie do niej mówie, ale się Ty agresywna zrobiłaś , pewno lubisz takie tematy, dobrze Ci z tym ? Ona nie za bardzo …. no to teraz wiesz dlaczego taki jestem ….
Panowie to koleżanka, gadam z nia dla treningu przez Skype …. nic z tego nie będzie bo mieszka daleko odemnie ale nie raz miała “odchyły” typu “a może kiedyś do Ciebie przyjadę … ” Na szczęscie udało mi sie powiedzieć NIE i jej wytłumacztć dlaczego poprzez historie o związkach na odległość ;) Jaka konkluzja ? A taka że one nigdy nie są na 100 % zainteresowane, zawsze coś im sie “nie podoba” . Zawsze będzie mały “szczegół” który będzie ją draźnił …. bo przecież idealne w przyrodzie nie istnieje :)

“Nigdy się nie zmieniaj. Zawsze
bądź taki sam, jak na początku.”

nigdy się nie zmieniaj POD NIĄ , nie ulegaj jej staraj się doprowadzić do kompromisu np. ja chce A ona chce B więc niech będzie ABC.
I tutaj moja rada kiedy będziecie rozmawiac z kobietami o wierzeniach [ake to na póżniejszych randakach / spotkaniach ] bo o to też NA PEWNO zapyta :

Ona : Wierzysz w boga ?
Ty: co masz na myśli
Ona : Wiesz religa kościół / cerkiew itd.
Ty : [odbijamy :) ] a Ty wierzysz ?
Ona : i zaczyna gadkę o religii np, rzymskokatolicka i mowi że chodzi potem pyta wiec wiesz a jak to wyglada u Ciebie ?
Ty : [ja jestem na przykład ateistą] Wiesz ja jestem wierzący, wiara jest dla mnie ważna , bez wiary nie dokonujemy tego co chcemy dokonać. Na wojnach Polacy chodzili do kościoła mocno wierzyli w wygraną i z takim samym uczuciem podążali na pole walki i czasem i umierali za to co wierzyli. Ja też wierze w swoje ideały w swoje wartości ktore już po części znasz, jestem bardzo otwarty na ludzi i inne religie. Moja rodzina ochrzciła mnie w jednej religii , ale nie chce się zamykać tylko na określony rodzaj doktryn więc wyłapuje z róznych stron wszystko to co najlepsze po to aby każdego dnia stawac się lepszy dla innych i budować ten świat lepszym ….
A ona : Wow [niewerbalne] bo ta rozmowa potoczyła się naprawdę i potem nastał taki fajny nastrój , takie wyluzowanie w około słychać było jakby dzwięki motyli latających po parku …. :)

Troche zszedłem z tematu, bo chciałem Wam coś DAĆ, abyście miali przygotowane i SPRAWDZONE gdyby dziewczyna pytała o to w CO wierzycie :)

“Zawsze bądź tym samym gościem, w którym kobieta się
zakochała.”

Tą sentencje trzeba by było powtarzać każdemu rozwodnikowi który nie rozumie dlaczego “tak się stało ….”

“Pamiętaj, kobieta potrzebuje Ciebie o wiele bardziej ni? Ty jej!”

Tą afirmacje powtarzam sonie dzień w dzień, więc dzieki ci za to :)

“Wartość kobiety ka?dego dnia maleje, staje się co raz starsza i
mniej atrakcyjna.”

Jeśli porównywać ja do “standardów medialnych” , rozumiem że to ma pomóc facetom w myśleniu że jesteśmy silniejsi od kobiet emocjonalnie … jak dla mnie kobieta z którą będe na stałe , gdy nie zmieni swojego charakteru na gorszy będzie dalej atrakacyjna … bo prawdziwe piekno to wnętrze :) [Kurcze coś za dużo z kobietami gadam i za bardzo wchodzę w "język emocjonalny" :) Mam nadzieję że Panowie wybaczycie :) ]

“Ty masz siłę mentalną, status społeczny, znajomości,
perspektywy, pieniądze, własne lokum itd”

Należy dodać, że jak nie masz to PRACUJESZ na to że będziesz MIAŁ, bądz jesteś bliski temu. A jak nie masz to zacznij nad tym pracować , będziesz pewniejszy siebie ….

“a jej biologiczny zegar będzie doprowadzał ją do
szału, jeśli do 25 roku ?ycia nie znajdzie sobie kogoś na stałe, z kim
mogłaby mieć w tym najbardziej płodnym okresie dziecko.”

Do szału ? Raczej do rozpaczy wariacji, desperacji, znam dziewczyne co ma 23 lata i już NIEŹLE bzikuje :)

“Szanuj siebie i swoje wartości, swoje cele oraz swój i jej czas,
a wszystko będzie dobrze.”

Podoba mi się że na koniec motywujesz ludzi do działanie, a na samym początku stawiasz warunki …. działa to tak warunek -> motywacja -> działanie …. Fajnie ci to wyszło :)

“Zawsze utrzymuj wszystko w luźniej atmosferze, unikaj
negatywnych tematów lub silnego werbalizowania swoich uczuć, nie
zasypuj kobiety nieustannymi ?kocham Cię?. Powiedz to swoimi
czynami, a nigdy nie będzie miała Ciebie dosyć.”

Albo zachowaj zdrowy bilans negatywnych tematów do pozytywnych gdzieś 20 do 80 [znana zasada :) ] Jak zacznie mówić o negatywnych tematach wysłuchaj ja nie lekcewasz, ale potem zmień temat na jakis pozytywny, aby przykryć negatywne emocje pozytywnymi :)
Dając kobiecie tylko sam fan można wyjść na klauna [i tak mnie niektóre kobiety postregaja ;) ] za dużo histori zaufanie budowanego porzez historie na tylko ciekawego kolecia z fajnym życiem ale jak to kobiety mówia “bez tego czegoś” ….. koleś mówiący ciągle o poltyce samochodach katastrofach itd. uważany za nudziarza …. więc trzeba zachowac zdrowy bilans bo kobiety to istoty emocjonalne dlatego może i tak kochaja bad boy’ów :)

“Ka?dy
związek się kończy. Ka?da kobieta jest treningiem przed
następną. Paradoksalnie zdawanie sobie sprawy z tego, ?e
ka?dy związek się kończy, a ludzie w ?yciu przychodzą i
odchodzą, pozwala podtrzymywać związek przez całe ?ycie”

Fajne zakończenie ………

Ufff ale sie zasiedziałem :)
to chyba najdłuższy post jaki tutaj napisałem ;)

ale to moze i dobrze, bo aktywnie czytałem i odnosiłem się do tego co mi się w życiu bardzo przyda, mam nadzieje , że moja podświadomość wszysttkie te 37 punktów zakodowała tak, że nigdy w rozmowe z kobietą nie pokieruje mnie w inna strone :)

Pozdrawiam :)

Reply

Paweł Grzywocz July 18, 2013 at 02:46

Dzięki Adam za super uwagi. Wdrożę je do nowej wersji. Super rady.

Reply

Piotrek July 17, 2013 at 17:58

Cześć, fajny raport, mam kilka pytań

1. Co to znaczy kwalifikować kobietę, czy mógłbyś podać kilka przykładów ?

2. Jeśli dobrze rozumiem raport, zainteresowanie kobiety powinno być trochę większe od zainteresowania chłopaka. Jak konkretnie chłopak powinien okazywać zainteresowanie? Tylko poprzez bycie gentlemanem ? Czy to nie będzie za mało ? Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że kobiety również chcą chodź trochę okazywania ciepła i uczuć.

3. W jednym z Twoich artykułów pisało, że błędem jest jeśli chłopak nie jest romantyczny i aby od czasu do czasu sprawić kobiecie jakąś romantyczną niespodziankę. Czy mógłbyś napisać kilka przykładów bycia romantycznym?

Reply

Adam Iksiński July 17, 2013 at 18:38

1. Pod względem charakteru.
Ustalasz sobie jakie cechy charakteru ma miec kobieta i porównujesz ja do Towjego wzorca. Jeśli się zgadza plusik jeśli nie munisuk :)

A tak na serio to chodzi kwalifikowanie w rozmowie, czy sie nadaje na coś więcej czy raczej nie. Np. “Umiesz gotować ?”

2. Przez męskie kroki w znajomości.
a)podjeście do niej i zagadanie
b)wzięcie numeru
c)umówienie spotkanie
d)pocałunek na 3/4 randce

Przez pierwsze 4 podpunkty wyjawiasz zainteresowanie ….

3. Bycie liderem wyzwaniem tejemnicą i wiele innych emocji które sa romantyczne … NA PEWNO nie jest romantyczne kupowanie kobiecie kwiatów i wręczenie jej na pierwszym spotkaniu , albo mowienie “musze Ci pokazać ….”

Reply

Piotrek July 17, 2013 at 23:39

Ok dzięki za odpowiedzi :) A czy umiałbyś może odpowiedzieć na 2 i 3 pytanie w kontekście związku, zamiast w kontekście randkowania ? Moim zdaniem tego zabrakło w raporcie i taka moja “techniczna” uwaga, wiele zasad było bardzo podobnych (np. aby było jak najmniej kontaktu przez gg, tel itp.) i wolałbym aby podobne zasady “upchnąć” do mniejszej ilości zasad a konkretnych i aby dodać kilka jeszcze nowych (np. jak budować więzi, rozwiązywać konflikty, może trochę na temat atrakcyjnej rozmowy i koniecznie romantyczność – jak, kiedy i ile)

Reply

Paweł Grzywocz July 18, 2013 at 02:52

Hej Piotrek,

1. Kwalifikować możesz w żartach np. “Potrafisz gotować?/Grać na instrumencie?/W jakiś sport?/Jaki? albo “Jesteś kreatywna?” … “Ok, to co ostatnio kreatywnego zrobiłaś : )?” To jest takie droczenie się i jednocześnie kwalifikowanie, aby ona udowodniła Tobie, że jest fajna. Drugi sposób kwalifkowania, to sprawdzanie, czy kobieta w ogóle nadaje się do związku, czy obserwowanie jej oznak zainteresownia czy nie udaje i nie spotyka się dla ucieczki od samotności i zabicia nudy, a potem w związku obserwowanie czy ma cechy kobiety na całe życie, czyli lojalność, zgodność, brak egoizmu.

2. Jak okazywać zainteresowanie? To, że prowadzisz związek, dzwonisz, przyjeżdżasz, płacisz, odwozisz już świadczy o Twoim zainteresesowaniu. Nie musisz robić nic więcej. Jako stały chłopak dodatkowo dajesz czasem 2 do 3 bardziej szczegółowe komplementy i jesteś czuły, czyli również inicjujesz kontakt fizyczny.

3. Np. zostawienie gdzieś u niej w szufladzie zabawnej kartki z napisem: “dziękuję, że jesteś dla mnie świetną dziewczyną :) ” albo wręczenie jej czasem lizaka, kubka, t-shiru, kwiatka.

Reply

Patryk July 17, 2013 at 18:22

Ja troche z innego kierunku potrzebuje pomocy. Otóż, czesto gdy ide gdzieś z moja czy też sam, spotykam się z tym jak np. idzie jakaś parka przed nami czy w jakiejś kawiarni siedzimy – obojetnie gdzie. Dziewczyna/y patrzą na mnie wzrokiem (tak dlugo aż sam nie spuszcze oczu ;D) który mowi “ratuj mnie od tego gościa” bez kitu ;D do tego pełen uśmiech, nie wspomne o tym że koleś który idzie z nią widząc to nawija do niej bardziej, dotyka, panikuje haha (totalnie 0 wiedzy o zainteresowaniu itd). Nawet bawimy się tym na różne sposoby, ale to irytuje mnie powoli a ona się niby śmieje a w środku robi sie coraz bardziej zazdrosna i to nie chyba źle rokuje na przyszłość. Co radzicie staram sie nie odwzajemniać niczego tak czesto co jest cieżkie, jak sie opierać temu haha dodam jeszcze że to sie nasila, wkoncu mamy wakacje i wszyscy są otwarci zazwyczaj

Też polecam wam szczególnie materiał 77 technik ~~~~~~ po dolaczeniu do reszty wiedzy, daje niesamowite efekty :)

przyznam że jest mi dobrze tu gdzie teraz jestem :)

Reply

Paweł Grzywocz July 18, 2013 at 02:54

Hej Patryk! Gdy jesteś ze stałą dziewczyną, to inne kobiety nie istnieją. To jest bycie gentlemanem i facetem z klasą. Patrzenie się i mówienie o innych kobietach to brak klasy, manier i lojalności. Twoja dziewczyna np. obserwuje, czy patrzysz na nogi innych dziewczyn, czy się oglądasz za nimi i gdy to zauważy, to pokazujesz brak szacunku do niej i brak lojalności. Patrz się na swoją kobietę i nie szukaj kontaktu z innymi. Chcesz lojalnej dziewczyny, to wymagaj tego też od siebie.

Reply

Anonim July 18, 2013 at 08:24

Brawo! Musisz mieć bardzo dobrą mowę ciała i prezencję. Na mnie czasem kobiety reagują pozytywnie, ale żeby zagadywały, czy coś to nie.

Reply

Tecrtr July 18, 2013 at 00:30

35 dzień – 0 obcych dziewczyn

Reply

Rafał abc July 18, 2013 at 00:33

Gratulację musisz być bardzo atrakcyjny i przystojny, skoro wiele kobiet wysyła Ci oznaki zainteresowania.To nie rokuje źle na przyszłość, pokazujesz swojej dziewczynie że jesteś rozchwytywany. Masz dzięki temu dużego plusa, mówisz jej dosłownie ,,jeśli mnie zostawisz, to ty będziesz na straconej pozycji, bo ja szybko sobie kogoś znajdę”. Dlatego ona musi zabiegać bardziej o Ciebie niż Ty o nią, i o to chodzi.
Pamiętaj jednak, że wszystko ma swoje granice. Jeśli będziesz nadużywał tego ,,narzędzia” ona też zacznie się uśmiechać do innych facetów :) użyje tej broni co Ty. Dlatego wszytko jest dobre ale z wyczuciem.

pzdr

Reply

Anonim July 18, 2013 at 08:10

Wczoraj pierwszy dzień i 0 zagadanych dziewczyn.

Reply

Anonim July 18, 2013 at 17:25

Dzisiaj też 0 – 2 dzień.

Taka sprawa mi się nasunęła, jak byłem przed chwilą w sklepie. Sprzedaje tam atrakcyjna dziewczyna, która jak wszedłem to wesoło rozmawiała z jakąś starszą kobietą. A jak ja kupowałem żadnego uśmiechu, nic. Już ze 3 razy u niej kupowałem i ciągle tak samo. A przecież jakby na to patrzeć z naszej strony, to ona rozmawiała z tamtą kobietą, jakby była nią zainteresowana, a tak nie było przecież.

Może jest tak, że po prostu jak z kimś Ci się dobrze rozmawia, uśmiecha się do Ciebie, to Ty też jesteś miły i tyle. Nie musi to oznaczać romantycznego zainteresowania.

Często też się zastanawiam czy dziewczyna się do mnie uśmiecha, z czystej sympatii, czy czegoś by chciała więcej. Jak to rozróżnić?

Reply

Rafał abc July 18, 2013 at 19:01

,,A przecież jakby na to patrzeć z naszej strony, to ona rozmawiała z tamtą kobietą, jakby była nią zainteresowana, a tak nie było przecież.” – jeśli ta kobieta jest częstą klientką, mogły nawiązać kontakt. Tak się często zdarza, w sklepach notorycznie, klienci znają sprzedawców i na odwrót, często żartują, śmieją opowiadają, co przydarzyło się wcześniej. Ja też znam sprzedawce w lotku, z którym zawsze żartuję, odnośnie wygranych, pracy, sportu, ludzi itd. A przecież nie jesteśmy sobą zainteresowani (jak to brzmi xD).

,,Może jest tak, że po prostu jak z kimś Ci się dobrze rozmawia, uśmiecha się do Ciebie, to Ty też jesteś miły i tyle. Nie musi to oznaczać romantycznego zainteresowania.” – zasada wzajemności. Ty coś dasz, to ta druga osoba czuję się zobowiązana, żeby oddać.

,,Często też się zastanawiam czy dziewczyna się do mnie uśmiecha, z czystej sympatii, czy czegoś by chciała więcej. Jak to rozróżnić?” – jeśli spojrzy na Ciebie, utrzymuje kontakt wzrokowy, uśmiecha się, to daje pierwsze sygnały. Wtedy podchodzisz i weryfikujesz, czy jest zainteresowana czy robi to dla zabawy.
Jak weryfikować? Gadasz z nią i sprawdzasz czy pomaga w rozmowie tzn. czy pyta o Ciebie (skąd pochodzisz, co studiujesz, gdzie pracujesz, co tu robisz, gdzie się wybierasz itp.), czy sama podrzuca tematy do rozmowy kiedy zapada drętwa cisza – jeśli tak, pokazuje, że chce Cie zatrzymać, bo z reguły kiedy tematy się kończą ludzie się rozchodzą. Kiedy spotykasz kolegę i zaczynasz z nim gadać, rozchodzicie w momencie braku tematów. Z dziewczynami też tak to działa, ona o tym wie i jeśli jest zainteresowana chce za wszelką cenę tego uniknąć.
Kolejna kwestia, czy mówi o sobie. np. a ja wybrałam się na spacer, bo chce odpocząć od nauki, albo jestem szkoleniu bo wiąże się z kierunkiem moich studiów, albo ja mieszkam pod Krakowem w mieście x, ale często bywa w Krakwie bo mam tu sporo znajomych, albo wybrałam się z mama na zakupy, co chce kupić nową bluzkę. itp.
Kolejna kwestia pytasz ja: wpisz mi twój numer telefonu, zainteresowana kobieta, zrobi to bez wymówek, jeszcze się ucieszy a niezainteresowana powie: nie znam numeru, a nie daje numeru dam Ci gg/fc, po co ci moj numer.
To są tylko początkowe etapy zainteresowania. Więcej znajdziesz w materiałach Pawła.

pzdr

Reply

Rafał abc July 18, 2013 at 19:04

P.S bardzo mocnym sygnałem zainteresowania jest też – pacniecie, dotkniecie Ciebie przez kobiet w ramię, bark, ect. przełamuję ona wówczas kontakt fizyczny i masz silny sygnał koloru zielonego :)

Reply

Anonim July 18, 2013 at 20:08

Dzięki za posty. No niby tak, ale jednak nigdy nie ma pewności. Zdarzało się, że np. mężatka, czy starsza ode mnie sporo kobieta tak się zachowywały, a i tak raczej nic więcej nie chciały (no chyba, że rozum wygrał z uczuciem;)). Także sygnały może i są, ale pewności nie ma nigdy.

Reply

mynyx22@gmail.com July 18, 2013 at 20:29

Numer telefonu weryfikuje czy dziewczyna jest zainteresowana , nic innego gg/mail i inne tego typu pierdoły , pytasz o numer “Jaki jest twój numer telefonu” jeśli dziewczyna go wpisze albo wyrecytuje to już wiesz że coś może z tego być , jednak tak naprawde to prawdziwą weryfikacją jest przyjście na spotkanie , a nie smsy /dzwonienie przez kupe czasu. Mam nadzieję że teraz już jest to zrozumiałe. Pozdrawiam.

Reply

Rafał abc July 18, 2013 at 21:41

,,Zdarzało się, że np. mężatka, czy starsza ode mnie sporo kobieta tak się zachowywały, a i tak raczej nic więcej nie chciały (no chyba, że rozum wygrał z uczuciem;))” – zbytnio się w to zagłębiasz, ludzie z natury są mili. Szczególnie kiedy coś sprzedają. Przecież nikt nie ma zamiaru, atakować Cię, lub zachowywać się obojętnie jak robot(może jedynie z 5-10% społeczeństwa tak ma).
Powiedz tej zainteresowanej Pani, wpisz mi tu swój numer telefonu, a zobaczysz w praktyce o co chodzi :D

Reply

Anonim July 18, 2013 at 22:46

No fakt, chyba trzeba po prostu działać krok po kroku i najwyżej gdzieś dostanę wymówkę. :)

Reply

mynyx22@gmail.com July 19, 2013 at 13:42

Paweł wspominałeś o możliwość , webinaru w sprawie poznawania dziewczyn w internecie jeśli będziesz miał taki zamiar to ja się piszę .

Reply

Jimmy July 19, 2013 at 17:54

Paweł, pkt 7=11=28 (chodzi mi o to ze w pkt 7 jest praktycznie taki sam przekaz jak w pkt 11 i pkt 28, czyli, ze sie powtarasz Pawle, mogłbys to jakos skrócić, obrać w jeden pkt, ktory na początku wytłuścisz jako “morał”, sedno przekazu, a ponizej wyjasnisz dokładniej, ale ujmij to wszystko w jednym punkcie).

Taka sama sytuacja jest z:
pkt 2=10=14
pkt 15=16=21
pkt 23=24
pkt 29=30=31=32=33=34 (z tego mogłbys zrobic 2 pkt – jeden o tym ze wartosc kobiety maleje, drugi o tym ze wartosc fecetów rosnie. Spokojnie mogłbys zawrzec ten przekaz w dwoch punktach, tymczasem zawarłes to w szesciu punktach).

Analogicznie zmieni się tytuł, nie bedzie to 37 zasad, tylko zrobi sie mniej :) Powinno byc bardziej przejzyscie wtedy. Ja bym zrobił tak, ze przekaz bym wytłuscił, np “czas pracuje na korzysc faceta, jego wartosc rosnie z czasem” pod spodem nawet dosyc obficie szczegółowo bym to wytłumaczył, chocby sensownie łacząc w całość wszystkie pkt w których dawałeś ten przekaz. To samo z pozostałymi, pokrywającymi się punktami: tytuł, głowny przekaz a pod spodem moze byc to wyjasnione szczegółowo. Nawet jesli jeden pkt bedzie długi i “nie zachecający do czytania” to gdy zrobiłbys tak jak ja proponuję, mi osobiscie lepiej by sie to czytało i przyswajało. Na pewno byłoby bardziej przejrzyste.

Tak poza tym ciekawy i przydatny materiał :)

Reply

Zibson1987 July 19, 2013 at 22:13

Witam Pawle

Czytając raport zacząłem się zastanawiać, które punkty są najważniejsze… wszystkie są tak ściśle ze sobą powiązane, że nie da się wyłonić tego fundamentalnego.
W tym raporcie znalazłem spore nawiązanie do genialnego kursu “Pewność Siebie w 90 dni”. Raport jest swoistym podsumowaniem tamtych odcinków i mega streszczeniem – taką podręczną wiedzą w pigułce. Można to ująć jeszcze krócej (tak jak zrobiłeś to bodajże w odcinku 17 PSW90) PEWNOŚĆ SIEBIE – BYCIE WYZWANIEM – PROWADZENIE ZNAJOMOŚCI. Dla tych, którzy nie zetknęli się z PSW90 zapewne takie zagęszczenie wiedzy w raporcie może spowodować wiele wątpliwości, a czasami wręcz zniechęcenie. Niestety stereotypy ryją nam wszystkim głowę, że facet musi być tym zabiegającym i powinien rezygnować z własnego szczęścia aby w 100% dogodzić kobiecie. Ja szczęście obudziłem się z tego koszmarnego snu :)
Wiem, że na 10 stronach ciężko jest zawrzeć ten cały temat, więc pokazałeś Pawle tylko wierzchołek tej góry lodowej, ale jest to bardzo dobre wprowadzenie i zachęta do zapoznania się z kolejnymi kursami. Nawiązanie do unikania wielogodzinnych rozmów telefonicznych i jak najczęstszych spotakań oraz podkreślenie że to facet ma być wyzwaniem – świetne – wniosek nasuwa się sam – “Panowie! Dość łajzowania przy kobietach”.
W raporcie zabrakło mi informacji o tym, żeby:
- dla kobiety nie rezygnować z życia towarzyskiego i własnych zainteresowań (ta tematyka pojawiła się w pkt.2; 3 i 35 ale jak dla mnie zabrakło konkretu);
- nieustannie pracować nad samym sobą i ciągle się udoskonalać, bo to jest także klucz do naszego sukcesu;
- być tajemniczym na portalach społecznościowych i nie spędzać tam kilku godzin dziennie.
- nie być “rękawem do smarkania” ani “tamponem emocjonalnym” czyli nie wysłuchiwać żalów kobiety – od tego są koleżanki-psiapsiułki – my musimy być poziom wyżej i nie dawać czasu kobiecie na zadręczanie się problemami :)
- facet był spójny wewnętrznie – jego postawa, mowa i wygląd mają odzwierciedlać jego wnętrze – to ma być kryształ a nie marny aktorzyna :)

Reply

Bartek July 19, 2013 at 23:04

Cześć,
czy mógłbyś rozwinąć/wyjaśnić ostatnią myśl, bo nie bardzo rozumiem? Co to znaczy “aktorzyna”?

“/- facet był spójny wewnętrznie ? jego postawa, mowa i wygląd mają odzwierciedlać jego wnętrze ? to ma być kryształ a nie marny aktorzyna/”

Reply

Zibson1987 July 19, 2013 at 23:26

Chcesz kupić auto… rozglądasz się… znajdujesz! Model pasuje, kolor moze być, osiągi ci odpowiadają… jedziesz do właściciela, oglądasz… z zewnątrz wypucowany, nawoskowany… świeci się z daleka jak psu interes… mmm ideał! Ale wsiadając do środka od razu widzisz, że jest coś nie halo. Kierownica wytarta, fotele wygniecione, poplamione i biegi nie chcą za bardzo się wrzucać, a po odpaleniu słyszysz, że silnik nierówno pracuje, a zawieszeniu coś zgrzyta…
Kupisz to auto?
Jestem pewny, że nie.

Podobnie jest z nami facetami. Nawet jeśli ubierzemy się najlepiej jak można, nauczymy się różnych tekstów i trików na podryw, a nie będziemy nic robić, żeby urozmaicić nasze wnętrze ( pielęgnacja zainteresowań, dbanie o zdrowie, dobór odpowiedniego towarzystwa, polubienie siebie, praca nad pewnością siebie, dbanie o sylwetkę itp) czyli krótko mówiąc wnętrze nie będzie spójne z tym co pokazujemy, to jedynymi potencjalnymi dziewczynami będą desperatki albo dziewczyny które umawiają się dla zabicia czasu. W najgorszym wypadku trafimy w szufladkę “przyjaciel” z której nie da się wyjść :)
“Marny aktorzyna” czyli ktoś ktoś kto próuje być innym niż jest. To tak jak ja bym udawał, że jestem mistrzem w lataniu samolotem… dopóki by mnie nie posadzili w kokpicie… :D

Reply

Adam Iksiński July 20, 2013 at 15:01

O witaj Zbuszku, dawno Cię “z nami” nie było ;)

Jak tam efekty ? Na jakim etapie teraz jesteś ? Radki, czy jeszcze przełamywanie strefy komfortu, podchodzenie zagadywanie …. ?

Dzięki Ci za Twoją opinie wideo, widać po niej, że już miałeś swoje “początki” w łódzkim klubie Toastmasters …. Tak poza tym to niezłych ciekawych ludzi sprowadziło się do nas na TLI właśnie z Twojego łódzkiego klubu :)

Może będzie okazja spotkać się na łodzkim TLI w styczniu\lutym.

Pozdrawiam i życzę sukcesów :)

Reply

Tecrtr July 20, 2013 at 10:59

36 dzień – 2 obce dziewczyny, powiedziałem “cześć”
37 dzień – 0 obcych dziewczyn

Reply

mynyx22@gmail.com July 20, 2013 at 11:43

Tecrtr prawie 40 dni już mija a Ty dalej mówisz cześć , stary zapytaj chociarz jak dojść dojść do jakiegoś miejsca , uwierz mi ludzie są pomocni , w taki sposób poprostu szybciej nabierzesz wprawy , Przez jeden dzień chociarz , jeśli wypróbójesz to zobaczysz że satysfakcja będzie dużo większa . Pozdrowienia .

Reply

Adam Iksiński July 20, 2013 at 14:53

@Tecrtr

Paweł umówil się z Gerardem że będzie coś robił i z co mi wiadomo “coś” jednak robi , a wiesz o jest w gorszej sytuacji niz Ty :)

Ja umówiłem się z Tobą że zrobisz “trening husteczkowy” i zaczniesz od TERAZ od 36 dnia i …. ????

Kompletnie Cie nie rozumiem …. jak chcesz rozmawiać z kobietami jak boisz się podjejść i na początek spytać o głupią chusteczke ? Wiesz że samo nie przyjdzie …. najpierw trzeba 1000 razu upaść aby potem wstać i byc na podium tak jak wielu wielkich tego świata …. nigdy nie będziesz wielki jak nie wejdziesz na kolejny stopień schodów wyżej .

Kiedyś bałeś się powiedzeć do obcej kobiety “cześć” a teraz ? Wiesz, mówiłem Ci że dużo łatwiej jest o coś zapytać i chwilę porozmawiać niż mówić “cześć” spróbuj tylko , bo gdy nie spróbujesz ciągle będziesz tkwil w niepewności, bedziesz sobie wyobrżał jakieś głupoty [co się może stać] które istnieja TYLKO w Twojej głowie .

Rzeczywistość JEST INNA zobaczysz jak sprubujesz ……

Reply

Tomek July 20, 2013 at 15:47

Stary, Ciebie nie ciekawi nawet co by się stało jakbyś zrobił coś więcej? Ja tak miałem przed zabraniem numeru, pierwszym telefonem i przed pierwszą randką że byłem na maksa ciekawy co się stanie. Ta ciekawość przesłaniała mi strach. Dzień przed randką się bałem bo stwierdziłem że mam tylko dzień na przygotowanie, ale jak Adam napisał mi na czym to powinno polegać to zacząłem się zastanawiać czy tak jest na prawdę i nie mogłem się doczekać by to sprawdzić. Teraz tak mam jak pomyślę o pocałunku. Nie mogę doczekać się trzeciej randki by to zrobić. Czasem nawet myślę żeby to na drugiej już zrobić ale ta dziewczyna jest zainteresowana (tak myślę) więc lepiej nie wyskakiwać z tym zbyt wcześnie. Daj Bóg żeby doszło do trzeciej randki i żebym to sprawdził :) Więc wracając do Ciebie to stary rób więcej, zamień te opory na ciekawość. Nie wiesz przecież co sie stanie. Nawet jakby miały Cię wyśmiać te dziewczyny to powinieneś dążyć do tego by to sprawdzić.

Reply

Adam Iksiński July 20, 2013 at 16:15

“Daj Bóg żeby doszło do trzeciej randki i żebym to sprawdził [...]”

Spokojnie Tomek, spoko FACET z Ciebie, bóg nie musi Ci w niczym pomagać, bo z ta wiedzą i opanowaniem NA PEWNO Ci się uda :)

“Nawet jakby miały Cię wyśmiać te dziewczyny to powinieneś dążyć do tego by to sprawdzić.”

Takich ……….. jest mało, większość kobiet na ulicy reaguje “normalne”, więc nie wiem czego się bać , raczej to one się boją, bo podchodzi do nich ktos obcy i je zaczepia …..

Ciekawość, fajna rzecz, jak jakby nie zaczął to nie wiedziałbym że im bardziej publiczne miejsce tym kobieta bardziej przestraszona [np. ulica Gdańska w Bydgoszczy] im mniej publiczne tym lepiej się rozmawia [np. Myśleńcinek Bydgoszcz :) ]

“czasem nawet myślę żeby to na drugiej już zrobić ale ta dziewczyna jest zainteresowana (tak myślę) więc lepiej nie wyskakiwać z tym zbyt wcześnie. ”

Mogłbyś to zrobić ale po co, lepiej nie iść ścieżkami PUA … zresztą PUA to … [ciach za dużo negatywnych emocji ;) ] Idz scieżka która przygotował dla nas Paweł, lepiej na tym wyjdziesz :)

Tak poza tym Tomku czy życie nie jest fajne i ciekawe ? Tak niedawno zadręczałeś się czo ona jest zaintereswoana czy nie podeszłeś CIACH i masz numer randki itd.
Pomyśl ile by Cię kosztowało cierpienie czy ona jest tobą zainteresowana czy nie, pomyśl ile musiał byś nad tym MYŚLEĆ ….. dlatego czasem lepiej podejsć z banalnym tekstem i sprawdzić co się stanie niż “pielęgować” domysł, jak ja to nazywał “haluny” :)

Pozdrawiam życzę sukcesu , chociaż wiem, że mam Ci “nie zapeszać” ;)

Reply

Anonim July 20, 2013 at 12:11

Jakoś prościej mi działać przez internet, a wiem, że to nie jest takie dobre. Jak już to potrafię zażartować z ekspedientką w sklepie, które zresztą czasem są fajne. Ale tu też często dochodzi to, że w kolejce czekają ludzie i nie można spokojnie pogadać. Najlepsze są chyba jakieś naturalne kontakty, ale dosyć luźne, żeby później nie było kwasu w razie czego. Wspólna wycieczka, praca krótkotrwała, czy coś w tym stylu.

Reply

Anonim July 20, 2013 at 14:48

Wczoraj trzeci dzień i 0 zagadań.
PS. Dzięki za zaawansowany artykuł do Gerarda, który właśnie przeczytałem.
PPS. Jam mówi znana myśl: “cel jest niczym, ruch jest wszystkim”.
PPS. Czasem mam tak, że dopiero po fakcie do mnie dochodzi co mogłem do kobiety powiedzieć i że było to naturalne, a w “akcji” na to nie wpadłem. Teraz mogłem jedną ekspedientkę zapytać o urlop, może jeszcze to zrobię.

Reply

Anonim July 20, 2013 at 18:12

4 dzień i 0, ale niewiele wychodziłem. Jak radzicie zagadywać, o ubiór? Nie chcę mówić samego cześć.

Reply

Tomek July 20, 2013 at 18:54

Możesz np. powiedzieć “fajna torebka”, dziewczyna wtedy powie coś, np “dzięki” a Ty wtedy “co tam nosisz, pistolet?” i już się kręci rozmowa. Paweł też kiedyś podawał inne teksty, pamiętam jeszcze “fajna bluzka, jaki to kolor?” albo “fajne buty, musiały być drogie” albo z butami możesz też powiedzieć “pewnie wybierałaś je pół dnia” bo kobiety potrafią tyle czasu spędzić na wybieraniu butów.

Reply

Patryk July 20, 2013 at 19:05

Kiedyś widziałem video jak atrakcyjna laska, mówiła tam o relacjach damsko-meskich bla bla bla

Reply

Anonim July 20, 2013 at 19:23

Dzięki, dobre teksty. :D Takie proste i zaczepne zarazem, że się rozmowa może rozkręcić. Później można przejść na temat wakacji, wycieczek, bo teraz taki czas.

To o relacjach to podobne do tekstów typu, cześć, ostatnio czytałem artykuł na temat damsko-męski i jestem ciekaw, czy się z nim zgodzisz. Chodzi o to, że podobno kobiety są bardziej zazdrosne. Też tak uważasz?

To chyba Paweł tego typu rzeczy podawał, ale to się zapomina na gorąco. Dlatego moim zdaniem ze 2, 3 rodzaje warto sobie powtarzać i później najwyżej modyfikować.

Czyli:

1) Cześć. Zwróciłem uwagę na Twoją bluzkę, jaki to kolor?
2) Cześć. Fajne masz buty. Pewnie szukałaś ich wiele godzin?
3) Cześć. Ładną masz torebkę. “Dzięki”. Co tam nosisz, pistolet?
4) Cześć, ostatnio czytałem artykuł na temat damsko-męski i jestem ciekaw, czy się z nim zgodzisz. Chodzi o to, że podobno kobiety są bardziej zazdrosne. Też tak uważasz?

A co sądzicie o takim bardziej bezpośrednim tekście:

5) Cześć. Zobaczyłem Cię właśnie i pomyślałem, że nie darowałbym sobie gdybym do Ciebie nie podszedł. Wyglądasz na bardzo pozytywną dziewczynę. Mam rację?

Reply

Tomek July 20, 2013 at 19:58

Z tego 5 bym zrezygnował. To zalatuje PUA. Kiedyś oglądałem filmik jak ziomek na to wziął numer. Tzn. on nie dostał tego numeru bezpośrednio. Powiedziała mu że ma chłopaka, że jest zazdrosny, że ją zabije jak się dowie o tym a ten koleś cały czas sie narzucał. W jego opinii ona go testowała. Wysępił w końcu ten numer i potem pokazał sms-a którego dostał od niej następnego dnia. Pisała że chce sie spotkać. Nie wiem czy to było sfałszowane czy rzeczywiście tego chciała ale sposób w jaki dostał ten numer dla mnie był uwłaczający. Wywal ten tekst, przypomniały mi się jeszcze inne co Paweł podawał. Można je też użyć przy zagadywaniu do grup dziewczyn.
1. Jak myslisz, kto powinien płacić na randkach- mężczyzna czy kobieta? Bo słyszałem że teraz jest taka moda że kobiety stawiają.
2. Czy myślisz że to że mój kolega ma w komputerze/telefonie/pod łóżkiem zdjęcia swojej byłej jest w porządku wobec jego obecnej dziewczyny?

Reply

Patryk July 20, 2013 at 19:54

Coś mi urwało ;D No to była szczera rozmową i poszło pytanie – Jak facet miał by do ciebie zagadać? Ona odpowiedział, że dajac mu sygnaly zainteresowania po prostu podszedl powiedział zwykłe “hej” a potem skomentował coś typu związanego z nia, otoczeniem, kierunku w którym zmierzacie, jakaś bzdete nawet, potem coś dodała jeszcze “troche odwagi, my nie gryziemy tylko dla was sie tak stroimy” . Dla mnie wystarczy podejsc z pozytywnym nastawieniem i chęcią poznania jej ;D pełen spontan bez zadnych oczekiwan, zyj chwilą to się liczy :)
Pozdrawiam

Reply

Tomek July 20, 2013 at 22:39

“Czas działa na Twoją korzyść chłopie. Zawsze możesz znaleźć sobie lepszą i młodszą kandydatkę na żonę. Jest tyle milionów kobiet na świecie, zdesperowanych w poszukiwaniu prawdziwego mężczyzny, że to nierealne, żebyś nie miał, w czym przebierać.”

Z miesiąc temu miałem rodzinną uroczystość i jak to zwykle bywa przy stole wujkowie i ciocie zaczęli mnie wypytywać czy mam dziewczynę. Powiedziałem że nie, a wujek powiedział że on wie, że teraz jest tak że większość moich kolegów i w ogóle chłopaków w moim wieku jest sama, ale przyjdzie taki czas że większość będzie miała dziewczynę i spytał czy nie będzie mi wtedy głupio np. na imprezie jak wszyscy będą z dziewczynami a ja sam. Powiedziałem wtedy, że skąd wie i skąd ja mam wiedzieć że ja nie znajdę kogoś szybciej niż reszta, a on wtedy spytał czy ja w ogóle chce mieć dziewczynę. Powiedziałem, że chcę, ale nic na siłę. Wtedy włączył się dziadek i powiedział, że jak tak to żebym się spieszył bo mi wybiorą wszystkie najładniejsze…

Tak mi się przypomniała ta historia po przeczytaniu raportu. Pokazuje to jak myśli nasze społeczeństwo. Nie chciałem już wtedy drążyć tego tematu i uświadamiać dziadka, który jest z innej epoki ile to teraz jest rozstań, rozwodów i w ogóle i że nigdy nie zabraknie mi kobiet, więc zmieniłem temat.

Reply

Anonim July 20, 2013 at 22:49

Paweł radzi w takich sytuacjach nie brnąć, tylko sobie jaja porobić. Jak Cie zapytali czy masz dziewczynę, to trzeba było odpowiedzieć: jedną?

Reply

mynyx22@gmail.com July 21, 2013 at 00:20

Widzisz to jest takie pier******e , starszych , za ich czasów to niby żyły dinozaurły , stary to nie te czasy , teraz to całkiem inna bajka co do “miłości” , inne czasy inna rzeczywistość , to widać gołym okiem , jeśli ktoś jest tzw romantykiem “kwiaty co tydzień , serenady,i wielbienie swojej drugiej połówki ” to dostanie solidnego kopa , to co kiedyś działało , dziś już nie działa , po całą resztę posłuchaj webinarów , sam się dowiesz . Pozdrowienia .

Reply

Rafał abc July 21, 2013 at 20:58

Rodzinna impreza. Wujek/ciocia/dziadek/babcia/whoever, pyta:
Masz dziewczynę ?
- Mam trzy :) wujek doradzisz mi jaką wybrać? czy tak bardziej robotną? czy taką co dobrze gotuję? czy taką bogatą ? A w ogóle to ty się tych sprawach znasz (już mu się głupio robi) ? Patrzysz na ciotkę (wnikliwym wzrokiem) Zna się ciociu wujek na tym sprawach ? :)
Gasisz tak całe towarzystwo. Tylko musisz to zrobić z jajem.
Zero odpowiedzi – nie mam. zero odpowiedzi tak mam. Jak dla mnie jedno i drugie jest słabe. Jak masz to nikt nie będzie pytał. czy masz? tylko, co u Twojej Ani/Kasi/ Basi/ Albo kiedy bierzecie ślub?
Kiedy bierzecie ślub, to też jest pytanie które trzeba odbić. Szczególnie kiedy zostałoby zadane w towarzystwie waszej dziewczyny.
Odbijacie tak:
- a dużo pieniędzy na prezent odłożyłeś?
- tak dużo
- to dawaj, mi kasa zawsze się przyda ;)

Zero rozmów typu macie stary światopogląd itp,itd, zero mądrzenia się, że dziś jest inaczej, i tak będę myśleć, że rozumy pozjadali. Po za tym to są tłumaczenia, a nie masz z czego się tłumaczyć. Odbijasz humorystycznie. Bardzo ważna kwestia – musisz to przyjąć odpowiednią postawę – humor, pewność siebie. Pamiętaj też możesz być zaskoczony w innych sposób, więc warto mieć, nastawienie i tak mam gdzieś co mówisz.

pzdr

Reply

Anonim July 21, 2013 at 23:24

5 dzień i powiedzmy, że do jednej kobiety zagadałem. Ale do niej już z 3 raz zagadałem, ale to tyle naszych kontaktów.

Wkurzyłem się dzisiaj na podrywanie przez net. Ciekawe ile się musze wkurzyc, żeby z tego zrezygnować na dobre. Dziewczyna pisała chyba z kilkoma na raz, trzeba był oczekać 3 minuty na odpowiedź nawet pomyliła okna rozmowy. ;) Już chyba lepiej zaczepiać na ulicy, chociaż się wzrok nie męczy.

Reply

Adam Iksiński July 22, 2013 at 08:31

@Anonim

“Wkurzyłem się dzisiaj na podrywanie przez net. Ciekawe ile się musze wkurzyc, żeby z tego zrezygnować na dobre. ”

Pewno do czasu kiedy uda Ci się doprowadzić do kilku randek [pierwszych randek] z kilkoma dziewczynami, do czasu kiedy zobaczysz, że “chemia” przez internet to coś zupełnie innego niz CHEMIA w życiu rzeczywistym …..

“Dziewczyna pisała chyba z kilkoma na raz, trzeba był oczekać 3 minuty na odpowiedź nawet pomyliła okna rozmowy.”

Standard, nihil novi sub sole :)

Czyli z tego wynika, że ta “dziewczyna” się strasznie nudziła szukała adoratorów a nie jakiegoś innego kontaktu ….

Wiesz jaki mam [ właściwie to miałem bo sie już tym nie zajmuje ] sposób abe je szybko elemnować na tych czatach itd. ???

Sposób bardzo prosty wzięty z normalnych relacji w życiu rzeczywistym.
Główny czat to tak jak pokój gdzie możesz spotkać rózne osoby na na przykład jakimś evencie.
A PW do róznych osób to tak jakby pojedyńcze podejścia do jakieś osoby kobiety .

Teraz sobie wyobraź jakiś event , jedna dziewczyna a w około niej stoi 5 facetów czekających aż łaskawie dziewczynaka odpowie im na ich zaczepke tekst .
Czy to nie wieje desperacją ? Ty wartościowy facet stoisz i czekasz jak łaskawie ona sie odezwie, razem z innymi adoratorami , a ona właśnie gada z kimś innym, jak ten ktoś przestanie mówić, gada z kolejnym ….

A gdyby tak NIE PROSIĆ SIĘ O ŁASKĘ i nie błagać jak WIEKSZOŚĆ FACETÓW kobiety o to aby przyjęła Twoje zaproszenie na PW ? Tylko samemu pokazać klase i atrakcyjność i czekać jak to kobieta “podejdzie” do Twojej grupki i będzie chciała Cie mieć do rozmowy na wyłaczność ???

Teraz pytanie JAK …. bo my tutaj nie teoretycy a praktycy .

Mój sposób. Wchodzisz na GŁÓWNEGO czata tam rozkręcasz ze wszystkimi rozmowę w taki sposób, że staniesz się liderem grupy. Żaden problem, tematy do rozmowy macie w kursie konwersacji Pawła. Np. jeden z nich RZECZYWISTOŚĆ …. Przykład, za oknem mocno pada pojawiają się pierwsze błyski, pioruny ….. Piszesz na czacie o pogodzie , potem zaczynasz temat że jak w dzieciństwie byłeś mały to staleś pod oknem i wpatrywałeś się w te rozbłyskające pioruny – przedstawiasz jakaś KRÓTKĄ historie [nic długoego bo na czatach są w większości analfabeci nie lubiący dużo czytać .... ale to oceni ten kto tam dłużej poprzebywa ;) ] albo piszesz że ostatnio przy takiej ulewie wracałeś z np jakiegos meczu, wydarzenia i byłeś cały mokry i to też jakaś historia a nie suche fakty …. Potem po czasie gdy zostaje się liderem takiej grupy wyskakują okienka np. Ania893322221 chce pogadać na Pw Zuza 32211 chce …. zdziwicie się ile tego jest.
I wtedy Ty MASZ WŁADZĘ a nie ONE …. bo to Ty stoisz SAM w kręgu a w około Ciebie kobiety, a nie Ty w około jednej kobiety ….

Co z tym zrobić …. po pierwsze dużo nie pisać …. bo tutaj nie chodzi o to aby pisać a o to aby przenieść relacje na zupełnie inny grunt . Ja chwile sobie zawsze pogadałem jeszcze o tej pogodzie, potem wymieniliśmy się kilkoma historiami z dzieciństwa i potem tekst “czy jesteś odważna ? ” Ona np. A czemu chciałbyś wiedzieć ? bo interesuje mnie rozmowa tylko z odważnymi , pewnymi siebie kobietami, a nie z dziewczynkami nie wiedzącymi czego chcą ….” Po chwili namysłu wiedząc że to one stoją w moim kręgu z innymi kobietami, a nie ja w ich piszą …. tak jestem odważna . I co dalej ? Albo numer telefonu , albo skype. Wtedy można albo zadzwonić na telefon jak ktoś ma darmowe minuty, albo właczyć skype’a i zadzwonić przez ta formę komunikacji ;)

Wtedy masz już jej głos i jak ona reaguje tak na prawde na Twoje teksty, na to co mówisz. Bo tak to masz tylko suche emoty które ona wysyła każdemu juz z przyzwyczajenia.

I tak możesz albo przenieść to na relacje randkową, albo pogadać sobie z nią od czasu do czasu na skype w celu treningu. Wszystko zależy od Ciebie bo to Ty rozdajesz karty, a nie ktoś Tobie :)

A co do rozmowy na skype, możesz pozwolic sobie na wszystko bo MASZ WYBÓR, jak Cię dziewczyna wkurzy albo cos powie nie tak mów jej wprost “bo zaraz się wyłacze” jak są zainteresowane to będą przepraszać itd. a jak nie to same się wyłączą i to jest dobry znak aby nie marnować na takie czasu :)

No ale mimo wszystko, jak spotkasz się z taką sam na sam to już mimo tego, że fajnie się gadało na skype czy przez telefon i nawet się wymieniliście zdjęciami to tak i tak trzeba “na nowo” zdać test fizycznej atrakcyjności o Ty i ona …. bo pewno wiesz jak działa photo shop ;)

Dlatego ja np traktuje to wszystko jako trening konwersacji i wplatywania nowych tekstów które przecież mam przed ekranem monitora ;) I nic więcej. Kobiety się powinno pozawać w normalnych miejscach, atedy już po pierwszym spojrzeniu , po wymianie spojrzeń WIESZ jak to może się potoczyć dalej …. Tekst fizycznej atrakcyjności jest przechodzony przez filtry, wzorce kobiety i faceta i potem w rozmowie nie ma już żadnych zachamować domysłów …. “kurcze fajnie się z nim gada, ciekawe jak wygląda …. ”

Pozdrawiam i życzę sukcesów :)

Reply

Anonim July 22, 2013 at 09:30

Dzięki za obszerną odpowiedź. Masz dużo racji, ale po tym co napisałeś widać, że to szkoda zachodu. Bywałem na czatach i nieciekawie to raczej wygląda. Nawet jak ktoś na poziomie się trafi, to i tak bardzo możliwe, że nie spodoba Ci się z wyglądu, albo nie będzie chemii. A patrz ile czasu na to stracisz. No ale jak ktoś chce się pobawić, to niech próbuje. Ja ostatnio byłem na Sympatii i Badoo, tam chociaż widzisz z kim piszesz. Ale te atrakcyjniejsze dziewczyny są strasznie rozrywane i rozpieszczone na tych portalach. Nic dziwnego jak pisze do nich 30 facetów dziennie.

Byłem na kilku randkach z netu i rzeczywiście z chemią to było bardzo średnio. :D Real, to real.

Czekam dzisiaj na webinar, bo chyba będzie. Zaraz wychodzę na zakupy, zobaczymy, może dzisiaj do kogoś zagadam.

Nawzajem, życzę sukcesów!

Reply

Adam Iksiński July 22, 2013 at 11:39

“Masz dużo racji, ale po tym co napisałeś widać, że to szkoda zachodu.”

“Posiedzisz” dłużej to sam się przekonasz … z resztą o ile dobrze pamiętam pisaliśmy już ze Zbyszkiem o tych portalach, więc jak chcesz wiedzieć więcej szukaj komentarzy w kursie PSW90 :)

“Nawet jak ktoś na poziomie się trafi, to i tak bardzo możliwe, że nie spodoba Ci się z wyglądu, albo nie będzie chemii.”

Bo czy “dobry towar” musi się reklamować ? Same kobiety jak się z nimi “pisze” na czatach pytają “co Ty tutaj robisz, przecież nikogo wartosciowego tutaj nie znajdziesz …. ” albo gdy kiedys z taką jedną “gadałem” napisała “z Tobą mi sie najlepiej gadało …” A ja pytam co masz na mysli “a ona, a bo inni tylko myślą o jednym ….”

Dobrze zalogować się na czata jako kobieta, aby samemu sie przekonać jakie “towarzystwo” tam przesiaduje :)

“A patrz ile czasu na to stracisz.”

Ja już nie trace mam swój krąg “adoratorek” na skype do treningu i już nie potrzebuje tam siedzieć :)

“No ale jak ktoś chce się pobawić, to niech próbuje. ”

Od czegoś trzeba zacząć, jak ktoś naprawade BOI SIĘ kobiet to samo mówienie cześć i pytanie o opinie na mieście w galeriach może nie wystarczyć, bo to nie przełamuje bariery do relacji facet kobieta, a samą tylko bariere obca osoba obca osoba. Więc jak ktoś się bardzo boi to oprócz tego polecam rozmowy skype bo tam to moze powiedzieć WSZYSTKO i odrzucenie tak nie boli, jak dla początkujących.

Potem jak opanuje się samo podejście do obcej kobiety na ulicy i wyrobi się gadke np. przez skype mając juz w podświadomości co “wolno” a co nie. To potem przychodzi automatyczny wielki progress :)

Chyba że ktoś się dobrze czuje w towarzystwie obcych ludzi, a ma bariery tylko przed “przejściem” w rozmowie z obca kobietą na język flirtu , to może sobie tak ćwiczyć na ulicach / galeriach itd.

To wszystko zależy od człowieka jego poziomu energii / obycia towarzyskiego itd.

Dla taki super niesmałych opisałem plan prosty :)

“Ale te atrakcyjniejsze dziewczyny są strasznie rozrywane i rozpieszczone na tych portalach. Nic dziwnego jak pisze do nich 30 facetów dziennie.”

Dobrze że napisałeś NA PORTALACH , w realnym życiu faceci stoja w kółeczku i motywują się “podejde czy nie podejde, no idz …” I tak po chwili podchodzi, cały spocony coś tam mówi …. a kobieta to odbiera własnie jak … emocje są zaraźliwe więc strach za strach, radość za radość …. :)

Dlatego Paweł G. uczy nas jak być wyjątkowym facetem który “ma jaja” aby podejść i poprowadzić rozmowe, a nie zdobyć imie i nazwisko, a potem szczęścia szukać na facebooku :D Aha co do samych podejść …. dzisiaj dziewczyny też są “lekko” przestraszone gdy do nich podchodzi obcy facet, one też nie wiedzą co powiedzieć. Wiecie jaki pewno jak czasem wyglądaja podjeścia, podchodzisz mówisz coś na jakiś temat minute dwie, a one patrzą się z otwartymi ustami zszokowane , co ja mam powiedzieć ? :) Kontunujesz one dalej stoją słuchają , uśmiechaja się i nie mówią nic dalej … i nie zawsze jest tak, że może są niezainteresowane, ale naprawdę nie wiedzą co powiedzieć ….. gdybym nie spotykał co niektorych kobiet drugi raz i “nie badał ich poziomu zainteresowania” po raz kolejny to pewno uznałbym że pierwsze podjeście było spalone z mojej winy …. ale potem jak juz same podchodzą i “zagadują” to sprawa ma się inaczej :)

“Byłem na kilku randkach z netu i rzeczywiście z chemią to było bardzo średnio. :D Real, to real.”

A tak się dobrze w wirtuolandzie gadało …. ;)

Reply

Anonim July 22, 2013 at 12:23

PSW90 nie mam, więc komentarzy nie zobaczę.

Dokładnie, pewnie kobiety (i może my też) traktujemy kogoś poznanego w necie, szczególnie na portalu randkowym, jak kogoś drugiej kategorii, z defektami, problemami, niezaradnych, dziwnych, których w realu nikt nie chce. No i trochę prawdy w tym jest. Też słyszałem takie teksty :”bardzo dobrze Ci idzie, bo inni to szkoda gadać, od razu chcieli jednego, chcieli nagich zdjęć, czy seksu”.

Jeszcze zobaczcie sobie komentarze do zdjęć atrakcyjnych dziewczyn (albo takich które dużo pokazują). Pod nimi pełno komentarzy typu :”jesteś piękna”, “ale cudo z Ciebie” i mocniejsze “pieściłbym Cie całą noc”, baaaaardzo kuszące” itp. ;) O fotka.pl to już nie mówię, bo to niezły zbiór patologii hehe. Wszyscy prężący się do lustra z komórką bez koszulki. :D

A w realu podejść do bardzo atrakcyjnej kobiety to już prawie nikt nie ma odwagi, albo robią to jakieś dresy po pijaku z kolegami. Mnie się kilka razy to zdarzyło i wiem, że reakcja normalnej kobiety nie jest wtedy wroga. Podoba im się to, bo to potężny znak, że są atrakcyjne. A niektórzy faceci myślą, że zostaną pobici, zwyzywani, potraktowani gazem, czy zza rogu wyskoczy jej chłopak. :D

Tak czy inaczej często, żeby znaleźć super dziewczynę, trzeba naprawdę wielu prób i długiego czasu. Często te ładne to wariatki i księżniczki. Brzydkie to kontrolujące desperatki. Jeden gość chyba niedawno dzwonił na webinar i mówił, że poznał 200 ? dziewczyn i na razie nic z tego nie wyszło. Teraz też podobne komentarze tu widziałem. No ale nic, trzeba to też potraktować jak zabawę. Raz się umówiłem z dziewczyną z netu. Później chciałem umówić drugie spotkanie i pamiętałem słowa Pawła, żeby zadzwonić, a nie pisać sms. To cały zestresowany zadzwoniłem, ona powiedziała “że w tym tygodniu ma dużo pracy, ale będziemy w kontakcie”, to ja się zaśmiałem do telefonu i powiedziałem “ok, to cześć”, bo wiedziałem, że to typowa wymówka.

;)

Reply

Anonim July 22, 2013 at 12:24

Aha, dodam jeszcze, że ta zapracowana dziewczyna właśnie siedziała na piwie w Rynku. Zapytałem ją co robi, ona że jest na piwie w Rynku i później, że chciałbym się spotkać, a ona ten tekst walnęła. :D

Reply

Paweł Grzywocz July 22, 2013 at 13:32

Hej Anonim, dzięki za Twoje zaangażowanie w komentarzach. Witam ponownie Zbyszka i polecam czytać komentarze Adama Iksińskiego. Anonimie, zaznaczę jedną ważną rzecz. Gdy rozmawiasz z kobietą gdziekolwkiek, to potrzebujesz 3 rzeczy. Zdać test fizycznej atrakcyjności, zbudować atrakcyjność poprzez humor oraz zaufanie poprzez historię, jakieś informacje o sobie, najlepiej przekazane w emocjonujący i opisowy sposób. Dzięki temu dziewczyna dobrze się przy Tobie czuje, bawi i potem Cię PAMIĘTA. Bez tego jest bardzo niska szansa, że ona “w ciemno” poda numer i co ważniejsze przyjdzie potem na spotkanie. Ona musi mieć ku temu jakieś powody w postaci wspólnych tematów podczas rozmowy i zapamiętanych, pozytywnych emocji. Tłumaczyłem to między innymi na webinarze: Prawdziwy numer telefonu.

Reply

Tecrtr July 22, 2013 at 13:32

38 dzień ( Sobota) – 0 obcych dziewczyn
39 dzień (Niedziela) – 1 obca dziewczyna na ulicy i 1 obca – przywitałem się, opis historii niżej.

Poszedłem na imprezę koło plaży. Byłem sam, więc chodziłem, stałem patrzyłem się w jezioro, potem na trawę, potem co by tu robić. Wszyscy dookoła z kimś rozmawiali, cieszyli się, muzyka grała. A ja tu jestem sam. Kupiłem sobie piwo, usiadłem na ławce, sam byłem na ławce. Obok dalej w innej ławce po prawej stronie ode mnie siedziały jakieś 2 dziewczyny, a nie wiedziałem czy podejść, czy nie, i nie podszedłem. Mówię sobie będę pił wolno piwo, to się zaraz impreza rozkręci.

Po jakimś czasie, jakieś osoby do mnie podeszły, jeden spytał czy wolne miejsce, ja powiedziałem, że tak. Pouczył mnie, że źle się przywitałem. Po czym zaczął gadkę, co ja tu robię, a potem ile mam lat, i czy przyszedłem tutaj “wyrywać dziewczyny”. Ja mówię, że nie wiem.

Potem pyta się mnie gdzie moja dziewczyna, czy mam dziewczynę, i czy już to robiłem. A ja mówię, że nie. To oni byli zdziwieni. I ten mówi, to co pewności siebie nie masz? – a ja mówię, że no też. No to zaraz dostaniesz, coś takiego. A ja mówię, że pewność siebie, trzeba wyćwiczyć, a on, że, nie, że to można od razu być pewność siebie. I mi mówi, że ma 27 lat i już w wieku 14 lat to robił. Ogólnie coś mówił a ja chwilami nie łapałem, albo się zamyśliłem, albo mnie się pytał czy jestem głuchy.

Po chwili przyszli, kolejni znajomi jego, już nas było z 4. Ten pierwszy mówi, abym kupił mu piwo sobie i jemu, i wtedy coś mi tam wyjaśni, coś powie. Ja mu powiedziałem, że nie starczy mi, bo jedno piwo kosztowało 6 zł. Więc dołożył i kupiłem piwo jemu i sobie. Pokazał jak stukać piwami na zdrowie. Potem jakaś dziewczyna siedziała po prawej stronie ławki, zagadał do niej coś ( pewnie to jakaś jego znajoma). Przy okazji inny mnie się pyta, czy jest tu jakaś dziewczyna, którą znam czy coś takiego, ja mu mówię, że nie.

Tamten pierwszy przyszedł z tą dziewczyną do nas. Przywitał dla niej nas wszystkich. Ja się też przywitałem. Ale ona wyglądała jak jakaś prostytutka. Rozmawiali, ja słuchałem, ona do mnie coś mówiła, a ja patrzałem w inną stronę, jeden zwrócił uwagę, że dziewczyna do mnie mówi a ja patrzę się w inną stronę, i wyglądało to jakbym jej nie słuchał, a ja słucham, słucham.

Potem, ta jedna dziewczyna spytała, czy lubię tańczyć, ja powiedziałem, że tak, i poszliśmy na parkiet ( wtedy impreza się rozkręciła), i ona wzięła moją rękę i popchnęła mnie na parkiet w stronę tańczących dziewczyn, później mnie jeszcze popchnęła w stronę tańczących 2 dziewczyn. No i tak tańczyłem, tam samemu. Pod koniec, to mnie się pytali, czy to już zrobiłem z jakąś dziewczyną, a ja im mówię, że nie, a oni, to masz czas jeszcze.

Ogólnie w większości tam to były dziewczyny w wieku 15-18 lat. Byłem tam krótko, do 00:45, bo o 7 miałem praktyki.

I jak radzić sobie w takich sytuacjach, że przychodzisz na imprezę sam, i goście podchodzą i pytają się czy już to zrobiłem dziewczyną, albo, czy przyszedłem tutaj “wyrywać dziewczyny” ?

Reply

Eskii July 23, 2013 at 12:22

Wydaję mi się, że trafiłeś na takich typowych kozaków albo gości którzy w grupie chcą się z kogoś ponabijać zadając komuś takie rożne pytania, żeby pokazać się w swojej grupce, że są zajebiści i czego to oni nie wymyślą. W głowach takim tylko imprezy, picie, zaliczanie panienek i wygłupy. Sam miałem i czasem mam do czynienia z takimi osobami i z własnego doświadczenia wiem, że nie są to interesujące osoby, z którymi można fajnie pogadać i nawiązać szerszą relację. Być może się mylę, ale z tego co napisałeś wnioskuję, że to ten typ.

“Potem pyta się mnie gdzie moja dziewczyna, czy mam dziewczynę, i czy już to robiłem. A ja mówię, że nie. To oni byli zdziwieni. I ten mówi, to co pewności siebie nie masz? ? a ja mówię, że no też. ”

Teraz mi się przypomina ile razy w gimnazjum starsi kolesie mnie i kumpli zalewali takimi pytaniami. Z doświadczenia powiem Ci, że najlepiej nie odpowiadać serio na takie pytania tylko robić sobie z tego jajo, pokazać, że Cię to nie rusza i nie odpowiadać prawdy jak na spowiedzi :D Wtedy prędzej czy później znudzi im się taka konwersacja z Tobą bo będziesz obracał ich pytania w żart i nie będą mogli się z Ciebie ponabijać bo zobaczą, że sam z tego żartujesz. Ponadto pokażesz, że jesteś zabawną osobą i nie dasz sobie wchodzić na głowę :)
Apropo wyrywania dziewczyny przypomniał mi się taki tekścik z filmiku na YouTubie w którym koleś podchodzi do dziewczyn na ulicy i pyta czy dadzą mu swój numer telefonu. One mówią, że nie i ten koleś mówi coś w stylu ( nie pamiętam już dokładnie i nie mogę znaleźć filmiku) : Kurcze, a jakbym poszedł na kurs ogrodnictwa i nauczył się lepiej wyrywać ? :D

Reply

Anonim July 22, 2013 at 16:30

6 dzień – 1 emeryt

Widziałem dzisiaj kilka fajnych kobiet i jestem trochę zły na siebie, że nie zagadałem. Jedna jest chyba mężatką, ale pogadać można. Za to do drugiej ewidentnie powinienem zagadać. Zresztą wydaje mi się, że jestem w jej typie. Kiedyś ją często widywałem, a dzisiaj dopiero z bliska zobaczyłem, że to ta, ona też mi się przyglądała i był chyba lekki uśmiech. Mogłem zastosować numer z sukienką. Cześć, fajna sukienka, jaki to kolor? Bo był rzeczywiście jakiś trochę dziwny. Muszę wykuć te 4 teksty. Szkoda, bo się dzisiaj nieźle czułem. Zauważyłem, że w sytuacjach w sklepie, gdzie jest jakiś nawet mały kontekst nie mam problemu, żeby powiedzieć jakiś żart, czy zaczepkę.

Reply

Zibson1987 July 23, 2013 at 22:24

Kolego Anonimie … w 8 wersach tekstu pojawiło się: “powinienem”, “wydaje mi się”, “chyba” x 2, “mogłem”, “muszę”…
Może czas w końcu zamienić te domysły na czas przeszły dokonany… “WZIĄŁEM SIĘ W GARŚĆ, PODSZEDŁEM, ODEZWAŁEM SIĘ I PRZEŁAMAŁEM SWÓJ STRACH” :)

Tak wiem doskonale, że najłatwiej jest coś nabazgrać w komentarzu i zagrać twardziela online… :) Sam niejednokrotnie mam problemy z podchodzeniem, ale kiedy czuję strach mówię do siebie “Dość uciekania.Zbyniu! Idziemy!”. Nawet kiedy spocę się jak eskimos na Madagaskarze, albo zrobię z siebie głupka, to jestem dumny z siebie, że się przełamałem. Przez 25 lat chowałem się w swojej strefie komfortu czekając na księżniczkę z bajki… i uważam to za stracony czas. Wiele okazji zmarnowałem i pewnie jeszcze niejedną zmarnuję, ale zawsze jest ta radość, kiedy zrobi się coś więcej.
NIezłą motywacją do zagadywania jest poczytanie sobie byle jakiego kobiecego forum, gdzie panie żalą się, że koleżanki się wykruszają, niebawem stuknie im 30-tka, a one właściwie nie mają znajomych… one pragną poznawać ludzi!
Jeśli chodzi o mężatki, to osobiście unikam zagadywania do nich (być może źle robię). No chyba, że jest to kasjerka :P
Ps. Ostatnio w banku przy okazji załatwiania sprawy, próbowałem nawiązać rozmowę z doradczynią klienta ok.30 lat (na palcu miała pierścionek zaręczynowy); mimo kilku żartów, wesołych tekstów i uśmiechu z mojej strony, pani zachowywała kamienną twarz. Mimo to cieszę się, że próbowałem :P

Reply

Anonim July 23, 2013 at 22:38

Postaram się szybko tu napisać taki post. :) Chodzę też na lekcje języka obcego i żartuje sobie, rozmawiam z moją nauczycielką. Ale ona ma męża i dzieci. Ogólnie gdy jest kontekst, czy jakaś znajomość to tak źle mi chyba nie idzie. Często rozśmieszam kobiety, problem jest z nawiązaniem dłuższej rozmowy.

Reply

Zibson1987 July 23, 2013 at 22:56

I znowu “chyba”… :)
Idzie ci bardzo dobrze!:)
Nie bój się obudzić w sobie odrobiny egoizmu :P Nastawienie to połowa sukcesu.
W miare możliwości zaglądaj na wernsaże czy spotkania kulturalne. Tam można poćwiczyć nawiązywanie dłuższych rozmów, wyrazić swoją opinię itp. Dłuższe rozmowy można łatwo nawiązać ze starszymi ludźmi :) No i oczywiście można też pogawędzić z ludźmi w sklepie (np. w kolejce) :P Temat nie ma znaczenia. Skupiaj się na samym podtrzymywaniu rozmowy.
Ze sprzedawcami też można trochę pogadać, ale oni raczej kierują się na wynik i nie przepadają za tym jak ktoś przychodzi na pogadanki albo próbuje rozmawiać dłużej niż 5 minut o rzeczach niezwiązanych z produktem (wiem z doświadczenia, bo sam jestem doradcą klienta).
Generalnie nie chodzi o to, żeby nawijać cały czas. Cisza też jest ważna, bo pozwala stwierdzić czy druga osoba też coś próbuje włożyć do rozmowy.

Reply

Anonim July 23, 2013 at 23:01

Napisałem chyba, bo to druga osoba powinna stwierdzić, jak jej się ze mną rozmawiało. Ale wiem, że mam ciekawe poczucie humoru, skojarzenia. Bylem też w tym roku na 3 randkach z netu, także tu poćwiczyłem dłuższą rozmowę z kobietami. No i z nauczycielką też fajna sprawa. :)

Reply

Zibson1987 July 23, 2013 at 23:30

Jest powiedzenie… “Jeśli chcesz dowiedzieć się co kobieta myśli, nie słuchaj jej, tylko patrz na nią” :) Obserwując uważnie zachowanie ludzi dowiesz się, co o tobie myślą. W wolnej chwili zajrzyj do książki “Mowa ciała” A.B. Pease :) Bardzo przydatna lektura.
Kobiety uwielbiają facetów z dużym… poczuciem humoru, także warto dbać o swój dowcip i nie bać się śmiać z samego siebie :) Gratuluje przeniesienia znajomości z wirtualnego świata do rzeczywistości. Niewielu facetów potrafi to zrobić. Większość woli bezmyślnie stukać co wieczór przez kilka godzin na portalach i nie robić żadnego kroku w stronę osobistego poznania się.
Siła drzemie w polubieniu samego siebie i poprawieniu swojej pewności siebie. To brak pewności siebie hamuje nas przed działaniem i powoduje głupie myśli”nie mam szans”, “to mi się nie uda”… Paweł nauczył mnie zupełnie nowego sposobu myślenia – całkowicie odmiennego od tego co wpajają nam media.
Video z opinią PSW90 jest żywym dowodem na to, jak daleką drogę przeszedłem w przeciągu niecałego roku dzięki Pawłowi:)

https://www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/pewnosc-siebie-w-90-dni/

Życzę samych sukcesów
Pozdrawiam :)

Reply

Anonim July 23, 2013 at 23:36

Ok, dzięki za rady. Również życzę sukcesów i dobranoc!

Reply

Anonim July 23, 2013 at 20:28

7 dzień – 1 emerytka w autobusie, powiedziałem, żeby usiadła i chciałem ustąpić miejsca..

Reply

Zibson1987 July 23, 2013 at 21:44

Adamie
Niestety nie mogłem być na TLI w Bydgoszczy, ale słyszałem, że naprawdę udana impreza. W styczniu zapraszam do Łodzi :P
Jeśli chodzi o Toastmasters, to naprawdę daje to ogromnego kopa motywacyjnego i pozwala przełamać wiele barier we własnym myśleniu. Sporą dawkę pewności siebie daje także nagrywanie siebie samego i wyłapywanie błędów podczas oglądania filmu.
Heh.. .nauczyłem się “czytać” zachowanie kobiet – na kilometr wyczuwam kokieterię i nieszczerość. PSW90 cały czas wałkuję, tyle że w wersji audio – 2-3 razy w tygodniu jeden odcinek do poduszki :) Za każdym razem odkrywam w nim coś nowego. Co muszę poprawić? Statystyki :P Z zagadywaniem do kobiet jeszcze nie jest tak jak powinno, ale myślę że to kwestia czasu i praktyki.
Niedawno poznałem bardzo fajną dziewczynę, która od samego początku niewerbalnie pokazywała zainteresowanie. Bez żadnego hamulca podszedłem i zapoznałem się, numer dostałem bez problemu, ale już następnym razem kiedy się widzieliśmy jej zainteresowanie już nie było takie jak na początku. Okazało się, że wokół niej kręci się sporo adoratorów…Gdybym nie “przeszedł” szkoły Pawła, pewnie w tym momencie bym obmyślał plany jak wzbudzić ponownie jej zainteresowanie-ten błysk w oczach i rył sobie łeb co zrobić…
Dzięki temu, że zrozumiałem o co chodzi w budowaniu relacji, zamiast ją gonić (tak jak tamci), zacząłem zachowywać się neutralnie i z uśmiechem na twarzy spoglądałem na ich mizerne PUA-sowe sztuczki… Od razu było widać, że ona ma już kogoś i nie jest zainteresowana… ale tamci niestety tego nie dostrzegali… :)

Reply

Adam Iksiński July 24, 2013 at 07:23

“W styczniu zapraszam do Łodzi ”

Jak Zbyszku Ty zapraszasz to przyjedziemy, nie ma innej opcji :)

” Sporą dawkę pewności siebie daje także nagrywanie siebie samego i wyłapywanie błędów podczas oglądania filmu.”

Będę musiał spróbować tego, zwłaszcza że mój Icebreaker był strasznie “nieidealny” :)
Tak poza tym to fajnie że się przełamałeś i nagrałeś opinie video.

Idąc dalej, fajnie że jesteś znowu z nami i dzielisz się swoim doświadczeniem, na pewno się przyda :)

“Heh.. .nauczyłem się ?czytać? zachowanie kobiet ? na kilometr wyczuwam kokieterię i nieszczerość. ”

Tak, to strasznie widać na przykład po “mowie twarzy” , tylko niektórzy dalej patrzą TYLKO na słowa i myślą, że one przy takiej mowie ciała mają “pozytywny wydzwięk” [czytaj są szczere z kobiecej strony] . Cóż trzeba się i tego nauczyć ale na to trzeba czasu jak z każdą inną umijętnością :)

“PSW90 cały czas wałkuję, tyle że w wersji audio ? 2-3 razy w tygodniu jeden odcinek do poduszki :)

Masz racje, też przestałem oglądać dobranocke w telewizji na rzecz czegoś bardziej budującego ….

Dobrze że tylko 2-3 razy w tygodniu, bo można by dostać niezłego bzika od “przedawkowania” samej teorii. W inne dni polecam zając się materiałami związanymi z innymi dziedzinami rozwoju np. kulturystyka, bądz biznes i zarabianie. Brian Tracy przed snem, Anthony Robbins ? Albo jakaś wartościowa książka. Ale to już każdy wybierze sobie sam :)

“pewnie w tym momencie bym obmyślał plany jak wzbudzić ponownie jej zainteresowanie-ten błysk w oczach i rył sobie łeb co zrobić?”

Też tak kiedyś miałem, nie byłem pewien niektórych znajomości to zamiast podjejść i sprawdzić jak sprawy “stoją” [bez skojarzeń ;) ] to wolałem halucynować z “a może …”
Teraz już wiem że TRZEBA podejść sprawdzić reakcje [oznaki zaintersowania] i albo wejść w to dalej, albo przekonać się nic z tego nie będzie zamknąć tą chora pętle która załacza się w głowie gdy nam ktos się podoba i nie wiemy czy z odwzajemnieniem.

Fajnie że się tego nauczyłeś, nie halucynowania, a działania, takiej “dzieciencej ciekawości” co będzie gdy to sprawdze.

“Od razu było widać, że ona ma już kogoś i nie jest zainteresowana? ale tamci niestety tego nie dostrzegali?”

Bo PUAsy wbili im zupełnie inny tok myslenia niezgodny z rzeczywistością i “ich” EGO nie pozwala im mysleć inaczej …. bo przecież ja “wiem” lepiej. Jakbyś chciał ich uświadomić na “poziomie logicznym” że to działa zupełnie inaczej, pewno by Cię zajechali śmiechem, że “się nie znasz …. ”

Tak samo jak mój jeden znajomy, tłumaczyłem mu że kobiety się zupełnie inaczej zdobywa niż przez umawaianie się z nia u siebie w mieszkaniu i chceniu tylko jednego …. niestety nie posłuchał mnie, dziewczyna od razu wyczuła o co chodzi, subkomunikowała mu przez historie że jestem tutaj tylko po to aby spędzić miło czas z tobą, a nie w tym celu o którym myslisz …. i ona tak tego nie zrozumiał i naciskał. Do takiego stopnia, że dziewczyna urwała z nim kontakt i nie chce już go znać …..
No ale PUAsy wiedzą lepiej, piewsze spotkanie musi byc przeciez łózkowe bo potem nic z tego nie będzie …. Żałosne .

Dzięki za odpowiedz, dobrze że z nami jesteś i pomagasz kolenym osobom dojść na taki etam gdzie sam teraz jesteś :)

Reply

Tomasz July 23, 2013 at 23:20

Witam, sytuacja działa się już chwilę temu, jednak chcę od owej dziewczyny zabrać numer i chce się upewnić czy oby na pewno była to oznaka zainteresowania:

Jestem Ja, Mój dobry kolega i taka jedna dziewczyna która poznałem tego samego dnia.
Tak sobie siedzimy i rozmawiamy. Kolega i ta koleżanka chodzą do jednej klasy, wpewnym momencie zagadali się na jakiś wspólny temat o którym ja nie miałem pojęcia. [ Chodzi o szkołę do ktorej razem chodzą, dlatego się nie odzywałem gdyż niezbyt wiele miałem do powiedzenia ]

I w pewnym momencie, kiedy parę minut stałem i tylko słuchałem, mówię do nich, może pogadamy o czymś innym bo ja tu tak stoję i nie mam pojęcia o czym gadacie i sobie stoję tak cicho, i uśmiech.

Wtedy ta dziewczyna mówi, że właśnie mam dobry pomysł bo przez to, że oni rozmawiają na temat tego, co się u nich w szkole dzieje, ja stoję i sie nic nie odzywam bo nawet nie wiem o czym mowa.

No to kolega pyta: To o czym teraz pogadamy ?
No i mi przypomniał się jeden z tematów które kiedyś doradził Paweł.
Pytam: Gdzie chcielibyście pojechać ? Bo ja to bym…

No i ta dziewczyna była w szoku mówi : Wow jak on to szybko wymyślił i mówi, że jest pod wrażeniem :]
Dalej tam rozmowa leciała już wspólnie.

Czy była to oznaka zainteresowania ? Czy jedynie poprostu była zaskoczona ?

Reply

Zibson1987 July 23, 2013 at 23:41

Cięzko ocenić sytuację, po jednym “wow…” :) Jeśli spoglądała na ciebie, w jakiś sposób inicjowała dotyk (klepanie po ramieniu, łapanie za rękę, żeby coś pokazać), głośne śmianie się z twoich opowieści, kontakt wzrokowy, szczery uśmiech – > wtedy mogą to być oznaki zainteresowania.
Jeśli będziesz miał częstszy kontakt z nią poprzez kolegę, to wypatruj takich oznak. Jeśli będziecie się widywać sporadycznie, przy najbliższej okazji zapytaj poprostu o numer – bez żadnych wyjasnień -> zwykłe “Daj mi swój numer” :) Będziesz miał klarowną sytuację.

Reply

Rafał abc July 24, 2013 at 00:14

Witam wszystkich, którzy cierpią na bezsenność :D

,,I w pewnym momencie, kiedy parę minut stałem i tylko słuchałem, mówię do nich, może pogadamy o czymś innym bo ja tu tak stoję i nie mam pojęcia o czym gadacie i sobie stoję tak cicho, i uśmiech.” – nie ma może. Pewny siebie facet wypowiada słowo ,,może” tylko wtedy gdy stoi nad Bałtykiem.
Zmieniasz temat tak:
Słuchajcie (mówisz to żeby zwrócić ich uwagę na siebie), jakie macie plany na te wakacje albo słyszeliście o tym nowym klubie w mieście albo byliście w tym nowy sklepie. Albo jeszcze lepsze, wiecie co, ale macie dziwne zasady w tej szkole, u nas jest tak… Ja osobiście powiedziałbym tak: wow ale macie dziwną szkołę co za ludzie tam chodzą :D

,,bo ja tu tak stoję i nie mam pojęcia o czym gadacie i sobie stoję tak cicho” – mogłeś jeszcze dodać ,,powiedzcie coś do mnie bo się obrażę”. Poprosiłeś się o uwagę – nie rób tego następnym razem, zmień temat jak chcesz pogadać, podłącz się do ich tematu lub nie mów nic i czekaj aż temat sam się zmieni.

Co do oznak zainteresowania to Zibson świetnie wytłumaczył.

pzdr

Reply

Marcin L July 29, 2013 at 06:19

Co do raportu.
Dopiero teraz przeczytałem od deski do deski i muszę stwierdzić, że jest to lanie wody.
Myśli po kilka razy powtórzone. Z tych 37 punktów, można wyciągnąć góra 9 konkretnych zasad (nie grupowałem, strzelam).
Chyba że “37″ ma inną funkcję niż tylko marketingową to zwracam honor.

Pozdrawiam :)

Reply

Thomas September 19, 2013 at 00:28

Hej, super poradnik!

Chce sie jednak doradzic w tym momencie Pawla/Was w pewnej sprawie. Opowiem wam krotka historie, zebyscie lepiej zrozumieli o co chodzi:
a mianowicie kilka slow o mnie-nie mam kompleksow na tle swojego wygladu. Mam 186 cm wzrostu, blond wlosy, niebieskie oczy, jestem wycwiczony, chodze regularnie na silownie a nawet moge sie pochwalic kaloryferem na brzuchu :-) Jednak mimo tego, ze kobiety zwracaly na mnie uwage, i otrzymywalem rozne sygnaly zainteresowania z ich strony, nie potrafilem wyciagnac z tego wnioskow bo po pierwsze kompletnie nie umialem interpretowac tych sygnalow a po drugie nie mialem JAJ, zeby do nich podejsc i zagadac. Wkoncu wyszlo na to, ze majac 30 lat mialem dopiero 2 dziewczyny mimo, ze pamietam wiele sytuacji, gdzie dziewczyny same do mnie podchodzily i zagadywaly, ewidentnie chcac mnie poznac. WYOBRAZACIE SOBIE JAKA BYLEM LAJZA? Wkoncu, kiedy po zakonczeniu zwiazku z druga dziewczyna, z ktora nota bene popelnielem chyba wszystkie bledy jakie mozna popelnic(m. in. bylem needy-chyba najwiekszy blad) nie mialem pol roku zadnego spotkania z dziewczyna bo nie wychodzilem z domu a po drugie duzo pracowalem. Dopiero wtedy zaczalem sie interesowac materialami Pawla. Chcialem cos zmienic. Chcialem lepiej rozumiec kobiety. Nie chcialem byc juz ta cholerna lajza. Zaczalem wcielac w zycie to o czym mowi Pawel. Niemal odrazu mialem efekty, mimo ze jestem dopiero na poczatku drogi: zdobylem w pewny siebie sposob numer telefonu dziewczyny w mojej pracy(ladna, 22-letnia dziewczyna o imieniu Marie), o ktorej dla ulatwienia juz wiedzialem, ze sie mna interesuje. Zaczalem sie z nia spotykac.
Przytocze wam krotka historie naszych spotkan(zawsze z odpowiednia przerwa ok. tygodnia miedzy spotkaniami, zadnych smsow pomiedzy):
1 Spotkanie: kawa
2 Spotkanie: kregle, bilard, pierwszy pocalunek
3 Spotkanie: impreza w miescie, dalsze pocalunki
4 Spotkanie: zoo i restauracja. Napisala mi Smsa po spotkaniu, ze chciala mnie zaprosic do swojego mieszkania, ale sie nie odwazyla
5 Spotkanie: u mnie, pierwszy sex
6 Spotkanie: u mnie, drugi Sex

Musze dodac ze w miedzyczasie zdobylem jeszcze numery 2 innych dziewczyn. Jedna z nich mniej mi sie podoba a w zasadzie nie jestem nia zainteresowany. Ta wlasnie pisze do mnie codziennie smsy i juz oswiadczyla ze chcialaby sie ze mna przespac. Druga mi sie podoba(szczupla, zgrabna blondynka). Umowilem sie z nia na jutro na spotkanie.

Teraz moje pytania do Pawla/do Was:
1. czy zgodnie z tym, ze nalezy poznawac wiele roznych kobiet powienienem sie spotkac z ta blondynka? Mam pewien dylemat, bo zalezy mi na Marie i nie chce tego spartolic.
2. Jak byscie postepowali dalej z Marie? Jakie kolejne kroki byscie podjeli? Spotykalibyscie sie czesciej niz raz w tygodniu? Jak osadzacie do tej pory nasz postep?
Dodam, ze narazie nie pytala czy jestesmy para…ja oczywiscie rowniez(i nie zamierzam tez tego robic).

Pozdrawiam
Thomas

Reply

Anonim September 19, 2013 at 10:41

Wow! Masz świetne efekty. Gratuluję. Ja mam trochę podobną historię do Twojej (nawet uboższą jeśli chodzi o dziewczyny), a teraz widzę, że dziewczyny same czasem dają mi oznaki zainteresowania, ale niestety u mnie kilka rzeczy kuleje i na razie nic z tego, “nie wychodzę z domu”.

A co do Twoich pytań:

1. Zgodnie z tym co mówił Paweł poznawanie różnych dziewczyn powinno być tylko do określonego momentu. Jak uprawiasz z nią seks, to już pewnie innych nie powinieneś poznawać. Zresztą szybko to u Was poszło. A może do czasu aż będzie Twoją stałą dziewczyną? Czekamy na Pawła, niech to ostatecznie powie. ;) Kiedyś słyszałem, że mówił, że pocałunki to jeszcze, więc pewnie seks, to już jest wyłączność.

2. Szybko Wam to poszło z Marie. Spotykaj się normalnie, raz w tygodniu, aż ona nie zacznie się domagać spotkań, lub nie zacznie mówić o Was jako o parze, zapozna Cię z jej znajomymi itp. To będzie później można określić, że jesteście parą i wtedy spotykać się 2-3 razy w tygodniu. Inne bym odpuścił, jak Ci na Marie zależy.

Reply

Tecrtr September 19, 2013 at 11:20

Ja kiedyś, dostawałem sygnały zainteresowania, jak chodziłem do gimnazjum. Dziewczyny mówiły do mnie “cześc”, może trenowały pewność siebie. Jedna nawet się zapytała, czy ja chcę z nią chodzić, robiła mi zdjęcia. Ale ja jej odmówiłem. Też nie wiedziałem jak do tego podejść.

Gdybym wtedy był ktoś taki jak Paweł, to bym się uczył pewności siebie, i może już w technikum miałbym pierwszą w życiu dziewczynę.

A tak mam 25 lat, 93 kg – muszę koniecznie schudnąć, i do tego noszę okulary. I wyglądam na jakiegoś 40 latka. Dlatego nie widzę zainteresowania dziewczyn, ponieważ nie podobam się dziewczynom, muszę się zmienić.

Nie jestem wysportowany, nigdy nie miałem weny do ćwiczeń, być może byłem jednym z najsłabszych osób w gimnazjum/technikum, nawet licząc w to dziewczyny – dostałem raz z bara to aż upadłem na chodnik.

Ale się wzięłem za siebie, ćwiczę od czerwca w domu, co jakiś czas zwiększam ilość i serie.
Teraz ćwiczę 5 serii po 20 pąpek i 5 serii po 50 mięśni brzucha. Do tego już dzisiaj mam 99 dzień, gdzie ćwiczę podchodzenie do dziewczyn – mówiąc np “cześć”

Chciałbym mieć takie powodzenie wśród dziewczyn jak ty Thomas.

Reply

Anonim September 19, 2013 at 12:41

Wielu z nas ma podobną historię, ale nie ma co myśleć co by było gdyby. Zresztą dlatego tu jesteśmy bo chcemy zmienić swoją sytuację z dziewczynami, albo i w ogóle życiową. Może bardziej docenimy teraz sukcesy z dziewczynami i poznamy mechanizm, na czym to wszystko polega, niż naturalne, którzy od podstawówki całowali dziewczyny i bawili się w doktora. Pewnie, że chciałbym trafić na materiały Pawła 10, czy 15 lat temu, ale w sumie co tam. I tak to zmierza do poznania jednej super dziewczyny na całe życie. Cieszmy się, że nie jesteśmy w latach 80, bo wtedy może byśmy już nie mieli szans się zmienić, nie było takich stron jak ta.

Ja byłem generalnie przystojny, ale raczej nie widziałem za często oznak zainteresowania, nie byłem liderem, nie robiłem prawie nic w kierunku dziewczyn, miałem kompleksy itd. Raz w dzieciństwie całowałem się z dziewczyną, a wyszło to z jej inicjatywy. Teraz coraz częściej widzę, że dziewczyny reagują na mnie bardzo dobrze. Tu duża zasługa mojej zmiany dzięki poradom Pawła też w dużej mierze. W poniedziałek byłem na kursie, gdzie np. rozmawiałem chwilę z jedną fajną dziewczyną, później szukałem miejsca przy stole a ona do mnie “to co? pewnie chcesz na kolana?”. :D Czasem się nieznajome uśmiechają na ulicy. Problem w tym, że nie mam pracy, a z tego kursu zrezygnowałem, bo nie widziałem się w tej pracy. A było tam kilka fajnych dziewczyn. Muszę szukać czegoś dalej.

Portale randkowe są nie za bardzo jak dla mnie, takie kursy, praca, to super miejsce na poznawanie dziewczyn. Tu też sprawdza się to czego Paweł uczy. Co do ćwiczeń – też je robię. Ponad miesiąc temu zacząłem program 100 pompek, chyba Tomek wrzucił tu link i widzę duże postępy. :)

Reply

Thomas September 19, 2013 at 19:06

hej, dzieki za wasze odpowiedzi!

Odmowilem dzisiaj spotkania tej blondynce. Zgadza sie, ze na Marie mi zalezy, nawet bardzo.

Dreczy mnie przez to jeszcze jeden problem:
Nie wiem, czy wy rowniez macie podobnie jak ja: jestem nia prawdopodobnie zauroczony-mysle o niej prawie caly czas i z trudem powstrzymuje sie od wyslania do niej smsa. Obawiam sie, ze za bardzo sie w to angazuje. Nie mam jednak nad tym kontroli. Probuje odwrocic mysli: gram na gitarze, chodze na silownie, na spacery ale to wszystko pomaga tylko na chwile. Do tej pory sie powstrzymalem od bycia needy i jestem dla niej nadal wyzwaniem.
W dodatku widuje ja prawie codziennie w pracy(co prawda krotko ale ja widuje) gdzie nikt o nas nie wie i narazie nie ma sie dowiedziec. Ona w pracy do mnie zagaduje. Jest to wowczas jednak, rowniez z mojej strony, sztywna rozmowa, bo przeciez trzeba uwazac, zeby nie wyszlo na jaw co miedzy nami jest(wokol wszedzie sa koledzy i kolezanki z pracy). Dzisiaj byla miedzy nami taka rozmowa. Ja najchetniej objalbym ja i pocalowal(takie mialem mysli i widzialem po niej ze ona tez tego pragnela). A tymczasem porozmawialem sztywno o pracy i odszedlem. Wydawalo mi sie, ze byla rozczarowana. Najchetniej bym do niej teraz zadzwonil i wszystko wyjasnij ale rozsadek mi mowi, zeby tak nie robic.

I teraz moje pytania do was:
- Co wy o tym sadzicie? Uwazacie ze ta relacja w pracy nam szkodzi?
Jak byscie sie zachowali?
- jak wy sobie radzicie z tym uczuciem/tesknota/myslami o kobiecie? Jak sie tego pozbyc?

Jak narazie nie popelnilem glupoty. Mam silna wole ale jest mi naprawde ciezko. Zawsze sobie mysle, ze jesli ja tak tesknie, to ona z pewnoscia tez i przez to jej zainteresowanie dalej rosnie. Z drugiej strony obawiam sie, ze przez takie krotkie, durne rozmowy w pracy, w ktorych musze udawac ze jest ona dla mnie tyko kolezanka z pracy, wszystko zepsuje.

Odnoszac sie do waszych odpowiedzi z wczesniejszej wiadomosci:
- wyglad jest wprawdzie wazny i zwieksza powodzenie, ale to jak postepowac dalej i byc prawdziwym facetem jest najwiekszym wyzwaniem. Nad wygladem jest latwo popracowac: odpowiedni ubior, fryzura, styl. Na ten temat moge cos powiedziec/doradzic: jesli chcecie miec dobra sylwetke, super efekty w miare szybko(mam tu na mysli pierwsye efekty po ok. miesiacu), idzcie na silownie. Wiem, ze wielu z nas sie wydaje, ze tam wszyscy beda sie na was patrzyc i was oceniac. Gowno prawda! Nikogo to nie interesuje-kazdy sie tam zajmuje soba i swoimi cwiczeniami. Chodzcie z 2 a lepiej 3x w tygodniu. Poszukajcie w googlach jak cwiczyc-sa tam super przyklady na kazda grupe miesniowa. Poprawicie swoja sylwetke blyskawicznie. Cwiczenia w domu sa ok ale silownia przyniesie wam efekty 3x szybciej i przede wszystki znacznie lepsze.

Pozdrawiam
Thomas

Reply

Thomas September 19, 2013 at 19:23

PS wlasnie ide na silownie, zeby mysli nie krazyly wciaz wokol niej. Wkurza mnie to ale nie moge tego wylaczyc…

Reply

Tomek December 9, 2013 at 23:48

Dużo powtórzeń Pawle, tzn. parę punktów jest bardzo podobnych lub część treści jest taka sama. Po części są one dobre bo większa szansa, że utkwią w pamięci ale ogólnie mogłoby być ich o parę mniej.

Bardzo wartościowe kompendium, mnóstwo ważnych informacji, bardzo budujących. Tak myślę, że mężczyzna staje się przy kobiecie taki miły i “zadobry” bo często nie ma jakiegoś swojego zainteresowania które daje mu spełnienie, przez to spędza z kobietą zbyt dużo czasu i adoptuje część jej cech.
Polecam film Wichry namiętności, chyba lepiej odda to o co mi chodzi.

Reply

Bartek April 5, 2014 at 20:20

Hej Pawle to bardzo ciekawy artykuł, niestety nie wiem co napisać ponieważ nigdy nie miałem dziewczyny.

Reply

Piotr October 18, 2014 at 17:26

Ten wibinar jest mega świetny. Aż się z siebie śmieję, z tych wszystkich błędów które popełniałem i później miałem chyba pretensje do całego świata, że dziewczyna nie chciała się później spotykać. Ale byłem needy, teraz jeszcze widzę w sobie małą desperację, aby mieć ta dziewczynę za wszelką cenę, ale ona niebawem zostanie stępiona mam nadzieję. Faktycznie zmiana myślenia to proces długotrwały. Pozdrawiam.

Reply

Krzysztof78166 January 16, 2015 at 22:34

Siema Paweł
Moje zdanie jest takie po przestudiowaniu raportu wydaje się być ok .Jest wszystko czarno na białym . Nic w nim nie brakuje .

Pozdrawiam.

Reply

punisher27@vp.pl February 25, 2016 at 11:59

Cześć
Mam problem z pobraniem raportu, wyświetla mi się, że nic nie znaleziono
Czy mógłbyś Paweł wstawić linka do pobrania jeszcze raz?

Reply

Paweł Grzywocz February 25, 2016 at 12:30

Naprawione. : )

Reply

jadaro@op.pl March 21, 2016 at 09:44

Cześć Paweł !!!!!!!!!!!!!!
Dzięki za dop. widać, że nie jesteś, sprzedawcą”
Mam pytanie, chętnie jeszcze na pewno coś dokupię tylko się orientuje w Twoich kursach, tyle ich jest:)))Może coś polecisz?
Mam ciekawe pytanie…mam narzeczoną i ona często mówi mi ,,kocham Cie” , głupio nie odpowiadać na to pytanie tym samym, wiem, że jeśli będę tez jej tak mówił mogę popsuć wyzwanie. Więc co mam jej mówić,żeby była niedosycona. My od początku w związku mówiliśmy, że nasz związek jest czysty,bez żadnych gierek :) ) Nie chce, żeby ona przestała mi to mówić, jak ja nie będę mówił kocham….dlatego co mówić, żeby nadal tak było,żeby ona mi to często mówiła kocham Cię..?????

Pozdrawiam
jadaro

Reply

Paweł Grzywocz March 21, 2016 at 10:20

Te słowa dzisiaj nic nie znaczą. Ludzie sobie tak mówią, a potem się rozchodzą. Miłość wyraża się w czynie i prawdzie a nie słowami. Tak, psujesz tym wyzwanie. Lepiej odpowiadać: wiem; też tak myślę; masz dobry gust; mądry wybór, dziękuję; lubię, gdy tak mówisz; dlaczego mnie kochasz; za co mnie kochasz najbardziej. Jakby nalegała na papugowanie, to mówisz, żeby sobie kupiła papugę, a wcześniej pytasz: “Jak Cię traktuję?” Jeśli ją bardzo dobrze traktujesz, to właśnie w taki sposób wyrażasz swoje uczucia, jesteś człowiekiem czynu i to jej ma wystarczyć. Jeśli będzie się obrażać, to masz toksyczną kobietę, która chce dowartościowania a nie Ciebie. Jest o tym “Jak utrzymać związek z kobietą swoich marzeń i uniknąć na zawsze rozstanie lub rozwodu”, w którym oczywiście uniknięcie rozstań polega również na wczesnym eliminowaniu niewłaściwych kobiet.

Reply

Lukas November 5, 2018 at 11:28

Witaj Pawle,

A w jaki sposób zachować bycie wyzwaniem i bycie atrakcyjnym dla swojej kobiety, jeśli już mieszkamy razem? Nie da rady wtedy stosować zasady spotykania się 2-3 razy w tygodniu, bo widzimy się codziennie wieczorem w domu. Jakie masz na to rozwiązanie?

Pozdrawiam,
Łukasz

Reply

Paweł Grzywocz November 5, 2018 at 11:46

Jak tutaj.

Reply

Mateusz_a2 November 6, 2018 at 18:18

Paweł, czy ten raport pochodzi z kursu “Jak utrzymać związek”? Widzę go pierwszy raz na oczy.

Reply

Paweł Grzywocz November 6, 2018 at 18:29

Nie, po prostu napisałem go kiedyś jako raport promocyjny. Niech się niesie.

Reply

Mthw May 24, 2020 at 17:29

Hej, nie da się pobrać tego raportu…

Reply

Paweł Grzywocz May 24, 2020 at 19:11

Dzięki za info, poprawione.

Reply

Szymon June 18, 2021 at 10:24

Hej Paweł,
mam takie pytanie – kobieta wykazuje wszystkie oznaki zainteresowania, chętnie się spotyka, jest dotyk itp. (leci 4. m-c w relacji) i na koniec jednego ze spotkań zaproponowała jednodniowy wypad za miasto na weekend, ale żeby ew. zaprosić jeszcze kogoś. Nie robię tu problemów, jeśli tego chce, ale jak to interpretować? Czy dawać znać w takiej sytuacji, że wolę się spotykać z nią sam na sam?

Reply

Paweł Grzywocz June 18, 2021 at 12:30

Na nic nie nalegaj, tylko spytaj, kogo jeszcze chce zaprosić i dlaczego nie chce jechać we dwoje. Może to nic nie znaczy, a jak jest więcej osób, to też spoko. Zależy, kto by to miał być i czy Tobie to też pasuje.

Reply

Szymon June 21, 2021 at 21:29

Temat się rozmył, byliśmy sami i też było spoko;)
Przy okazji mam jeszcze jedną sprawę – na koniec poszliśmy do knajpy. Znalazła w karcie ulubionego drinka, ale cena dla niej była za duża, więc kupiła piwo. Nie postawiłem jej go, bo nie chciałem zbytnio nadskakiwać, ale teraz myślę, że to był błąd, bo spędziliśmy naprawdę fajny czas. Jak Ty to widzisz?
Poprzedni związek zawaliłem, bo było mnie za dużo i teraz mam opór przed okazywaniem zainteresowania kobiecie, z którą mam już ustalony związek. Wiem, że w “Action Audio Steps” i wszędzie podkreślasz, że “mnie znaczy więcej”, ale też wspominasz, że związki mogą się sypać przez zbytnie zlewanie. Masz może jakieś materiały na ten temat, albo coś byś polecił?

Reply

Paweł Grzywocz June 21, 2021 at 21:42

Polecam artykuł w google: “Dziewczyna proponuje drugie lub kolejne spotkanie” oraz zasadę, że akceptujemy inicjatywy dziewczyny jako nagrodę za dobre zachowanie oraz okazujemy kobiecie czułość i dajemy prezenty, przysługi itp. jako nagrodę za jej dobre zachowanie i wysokie zainteresowanie a nie jako formę wkupienia się w jej łaski. Zainteresowanie budujemy poprzez osobowość, pewność siebie, bycie liderem, poczucie humoru, wyzwanie, tajemniczość, a nagradzamy poprzez czułość, niespodzianki, inwestowanie od siebie. Nie ma sensu wpadać w ekstremum i nie okazywać zainteresowania stałej dziewczynie, która zachowuje się idealnie.

Reply

Szymon Cz. June 21, 2021 at 22:49

Dzięki. Wiem, że to nie ma sensu, ale (jak dla mnie) inteligentne okazywanie zainteresowania jest dużo trudniejsze, niż trzymanie dystansu i dawanie przestrzeni, a ciągle nie zawsze rozpoznaję, jakie sytuacje jak mogą wpływać na związek.
Myślisz, że z tym drinkiem to mógł być błąd, czy to raczej sytuacja bez większego “znaczenia taktycznego”?

Reply

Paweł Grzywocz June 22, 2021 at 09:45

Zainteresowana dziewczyna wybaczy, bo nie traktuje Cię, jak portfel ani nie bierze za pewnik, więc jak nie chciałeś kupić czegoś, co ona sugerowała, to w porządku, nic się nie stało albo obydwoje czuliście, że to jest za drogie i szkoda pieniędzy, że np. za 40 zł zrobić sobie kilka łyków jakiegoś drinka, to ok. To marnotrawstwo i szkoda kasy. A na przyszłość można raz na jakiś czas, jeśli coś jest dla Ciebie racjonalne z punktu widzenia tzw. termometru finansowego, że nie będziesz się czuł niekomfortowo z tym wydatkiem, to można obdarować czymś dziewczynę. Generalnie nie można wymuszać ani oczekiwać od kogoś, że będzie kupował nam coś. Takie rzeczy powinny wychodzić same z siebie od osoby obdarowującej. Poza tym uczucia okazujemy na wiele innych sposobów, jak wspólny wyjazd, spędzany razem czas, okazywany szacunek, rozmowę, czułość a nie przez kupowanie czegoś. Kupowanie czegoś dla kogoś to dodatek i jako gentleman możemy coś postawić albo raz Ty coś kupisz dla was, a innym razem ona, żeby się nie rachować za każdym razem co do joty.

Reply

Szymon June 27, 2021 at 23:42

Dzięki wielkie, sporo mi wyklarowałeś w tym temacie.

Reply

Leave a Comment

Previous post:

Next post: